LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika czarek1996 przeczytało już 1977 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Wstęp.
Rozpoczynał się sezon 2008/09. Jak zwykle skacowany poszedłem się napić wody. Głowa mnie bolała jak s*******n... Nagle zadzwonił telefon.
- Halo?? - zapytałem.
- Dzień dobry! Nazywam się Bogusław Cupiał i chciałem Panu zaproponować konrakt do końca sezonu. Byłby pan menadżerem Wisły Kraków. Czy jest Pan zainteresowany? - zapytał.
- Oczywiście, kiedy zaczynam?
- Może Pan dzisiaj przyjechać podpisać konrakt i jutro zaczynać zajęcia z piłkarzami.
- Dobrze, dziękuję.
2 godziny później byłem na Reymonta podpisać roczną umowę z Wisła Kraków. Miałem zarabiać 5.500 euro. Następnego dnia prezes Cupiał przedstawił mnię z piłkarzami.
Dobra, od razu mówię od rzeczy... Rozegrałem 5 meczów towarzyskich, które 3 rezy wygrałem, miałem 1 remis i 1 porażkę.
Pierwszy ważny mecz rozpocząłem od Superpucharu z Legią, który wygrałem 1:0.
Nawet się nie obejrzałem, a awansowałem do Ligi Mistrzów. W 3 fazie eliminacji trafiłem na Marsylię, z krórą wygrałem dwa razy po 2:1.
W grupie miałem Real Madryt z którym przegrałem 0:4 i wygrałem "fartownie" 2:1, Werder, który mnie pokonał 1:2 i 0:3 i Bordeaux z którym zwyciężyłem 1:0 i 2:0. Ostatecznie zająłem 3 miejsce i czekał na mnie Puchar UEFA. w 1/16 finału trafiłem na Portugalską Bragę z którą wygrałem 2:1 i 5:1. W 1/8 wylosowałem Szachtar Donieck. Myślałem, że to koniec. Jednak pierwszy mecz u siebie wygrałem 3:2. Na wyjeździe było 2:2, chociaż do 80 minuty było 2:0 dla Szachtara. W 81 min. świetną akcję wykończył Tomasz Zahorski, którego kupiłem za 1mln. A na 2:2 trafił Paweł Brożek w doliczonym czasie gry. Kiedy wszystko szło jak po maśle, wygrywałem spokojnie w lidzę, miejąc świetną passe zwycięstw, wylosowałem w ćwierćfinale Paris Saint-Germain. Wygrałem na wyjeździe 4:3 i u siebie 1:0. W pułfinale wylosowałem Valencie, myślałem, że to już koniec mojej przygody z Europejskimi Pucharami w tym sezonie. Jednak na wyjeździe przegrałem 1:0, ale u siebie wygrałem 1:0 i w karnich 5:4 i awansowałem do finału. W finale czekał mnię Everton, który przegrał ze mną 1:0 po karnym w 74min, a strzelcem był Arek Głowacki. Nie wiem dlaczego, ale po finale mnię zwolniono z niewiadomych przyczyn...
KONIEC
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Aerobik - męska rzecz? |
---|
Trening aerobiczny jest ważny, kiedy zależy nam na doskonaleniu dynamiki piłkarzy. Rozwija umiejętności takie jak Zwinność, Przyspieszenie, Szybkość. Przydaje się szczególnie przy szkoleniu skrzydłowych i obrońców. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ