Gdy zostałem zaprezentowany kibicom i dziennikarzom jako nowy menedżer klubu Racing Club de Lens postanowiłem, że zapoznam się z moją drużyną. Ustawiłem taktykę, ustawienie zespołu i zapoznałem się dokładniej z grą, ponieważ dopiero co ją zakupiłem.

W celu sprawdzenia jak radzą sobie moi piłkarze na boisku zaleciłem mojemu asystentowi organizację kilku sparingowych meczów. Było ich pięc.

Pierwszy mecz miałem rozegrać z dryżyną League 1 Orange, Velenciennes Futbol Club. Wiedziałem, że nie będzie to łatwy mecz, lecz to tylko sparing. Velenciennes przeważało przez cały mecz co przełozyło się na wynik. Przegrałem na wyjeździe 1-0 , a gola dla gospodarzy strzelił Jose Saez. Kolejny mecz miałem rozegrać u siebie z drużyną Litex Łowecz. Ten mecz był o wiele lepszy w wykonaniu moich zawodników co spowodowane było zapewne tym, że grałem z teoretycznie słabszą drużyną. Wynik końcowy, 2-0 po golach Jemaa i Keity. Następny mecz zagrałem z INON. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-4 dla RC Lens. Gole strzelali: 2-Kovacevic, Jemaa, Leurenti. Następnym sparingpartnerem był Hajduk Rodić MB. Kolejny mecz na wyjeździe. Pierwsi gola strzelili piłkarze Hajduka a konkretnie Petrovic. Przed przerwą zdązyłem wyrównać, a gola na swoje konto zapisał Jemaa. W drugiej części spotkania padł tylko jeden gol , na szczęście dla mojej drużyny, a strzelił go Boukari. Ostatni mecz przed rozpoczęciem sezonu ligowego miałem zagrać w Anglii z drużyną Blackburn. Troszke się bałem, ponieważ wiem, że to mocny zespół. Jak się okazało, niepotrzebnie. Chociaż moi piłkarze przegrali to spotkanie 1-0 to ich gra bardzo mi się podobała.

Teraz zaczynam walkę o awans do League 1 Orange...