Czterech punktów zabrakło Nuorese do gry w barażach. Zespół Ryszarda Krzyśkiewicza zakończył sezon na najlepszym w historii siódmym miejscu, finiszując z serią sześciu meczów bez porażki.

- Siódme miejsce to dobra lokata, ale po świetnym początku spodziewaliśmy się czegoś lepszego. Szkoda, że zaprzepaściliśmy chyba najlepszą okazję do gry w barażach - podsumowuje Krzyśkiewicz.

Ostatnie mecze to seria sześciu spotkań bez porażki. Nuorese zakończyło sezon zwycięstwem 3:1 (Tony Yildirim x2, Antonio Gerosa) z Torino, wcześniej wygrywając 6:4 (Tony Yildirim 4, Audrius Breikstas, Ludek Sebek) z Palermo, 4:0 (Dragos Moldovan x2, Tony Yildirim, Stefano Malpeli) z Domegliarą i 3:1 (Tony Yildirim x2, Stefano Malpeli) z Bologną. Bezbramkowym remisem zakończył się mecz z Fano.

- W ostatniej kolejce odebraliśmy awans Torino, które będzie musiało walczyć w barażach. Bezpośrednio zaś awansują Siena i Avellino. Jednak najbardziej kibicuję Domegliarze, która zawalczy z Gallipoli by nie spaść z ligi - zdradza Krzyśkiewicz.

W przyszłym sezonie w barwach Nuorese nie zobaczymy już 37-letniego Saverio Adamiego i 35-letniego Ferdinando Romaniego, którzy postanowili zakończyć kariery. W związku z odejściem Adamiego rolę drugiego bramkarza ma przejąć Jakub Kaźmierczak. - Miejsce dla Kaźmierczaka nie jest takie pewne, gdyż prowadzimy rozmowy z naprawdę bardzo dobrym bramkarzem. Wtedy Sedlak straciłby miejsce w pierwszym składzie, więc Kaźmierczak musiałby odejść gdzieś na wypożyczenie - tłumaczy polski menadżer. - Mam w planach trochę więcej wzmocnień, więc kilku zawodników pewnie opuści nasz zespół - kończy Krzyśkiewicz.

Co ciekawe, w przyszłym sezonie w Serie B Nuorese grać będzie ze słynną Romą, która po przeszło stu latach gry na najwyższym szczeblu spada do niższej ligi.