Witam wszystkich rewolucjonistów!

Chciałbym przedstawić tu problem dotykający nas w życiu codziennym, jak i w FM 2010 - są to finanse. Wielu utalentowanych graczy nie posiada klubów rzędu Manchester City lub United czy Real Madryd. Grają klubami z Serie B lub (jak w moim przypadku) z polskiej Ekstraklasy. Czasami nawet zawyżają poziom trudności pracując w Blue Square North/South! Przejdźmy jednak do sedna: Widzę że bardzo powszechny staje się problem pieniędzy w nowej wersjii gry. Tak, budżety są okrojone, ponieważ zapobiega to posiadania przez graczy budżetów ok. 150 mln Euro po sezonie w większych klubach. Ja chciałbym przedstawić sytuację ze swojego punktu widzenia. Lech poznań posiadał ok. 900 tys. euro na początku sezonu przy założeniu zdobycia mistrzostwa. Co zrobiłem za te pieniądze? Załatałem odpowiednie luki w zespole, udzieliłem się na wolnym transferze, przerzuciłem nawet trochę pieniędzy na budżet płacowy.

Dla chcącego nic trudnego...

Efekty?

Tak, są. Paul Huntington, Ebi Smolarek, Antoine Sibierski, David Forde i Therry Racon zostali zakupieni w letnim okienku transferowym. Dodatkowo, za ok. 20 tys. euro zakupiłem młody talent - bramkarza grającego w Bełchatowie. Ponadto, na wypożyczenie przeszedł snajper z Figuerense - Matheus. Dokonałem też kilku zwolnień za kwotę ok. 60 tys. euro. Akutualny budżet wynosi mniej więcej 40 000 euro. Nie jest więc łatwo, dzięki temu rozgrywka jest bardzo wymagająca.

Co mi to dało?

Sporo. Mecz galatasaray stambuł - lech poznań. Dramat! Przegrywałem już 1:3 ale końcówka meczu, szybki zryw i zmiana taktyki... Ogólny wynik 4:3 dla lecha. Dwa mecze fazy grupowej pucharu EURO z Zenit'em Sankt Petersburg. Pierwszy i drugi zwycięski (2:1 i 1:0). Wisła Kraków - Lech 1:4. Fakt, zdarzały się wpadki (Arka - Lech 2:2) ale jestem dobrej myśli.

Pozdrawiam wszystkich menadżerów i życżę jak najmniejszych kłopotów z finansami, Mihau "crank" Z.