Czołem Wariaci i Wariatki.
Czy opowiadałem Wam kiedyś o "bladej dupie"??
Dupa blada jest wtedy, gdy kupujesz w Twoim odczuciu koksów, którzy bez problemu zajmują miejsce w pierwszej "11" a później musisz wąchać smrody Warszawki, która zajmuje pierwsze miejsce w lidze. I to trzeci raz z kolej. Tylko moje kolorowe tabletki są w stanie mnie uratować. Moja kochana Depakinka
Wracając do moje zagadki z poprzedniej części:
http://romantico.cmrev.com/blog/10051,na-wariackich-papierach-_2_.html
Piłka odbiła się od słupka, bramkarza i wyszła w pole. Najlepsze w tym wszystkim, że OL w pierwszej połowie prowadził 3-0 i przegrał po dogrywce, więc pomiędzy komputerowymi graczami też "niezwykłe powroty" sie zdarzają, więc Sarnaa17 po częsci wygrałeś i zająłeś pierwsze trzy miejsca. W nagrodę - mogę Cię poznać z siostrą Irenką. niezła dupcia. Lat 23. Brunetka, więc masz prawo wybrzydzać, ale ja tam biorę co leci.
Pamiętam, że wspominałem Wam o Lee Evansie. Miałem dupka wysłać w kosmos za marną grę a ten na złość zaczął strzelać. I tu należy się poprawka. to już nie dupek ale najgorszy obłudny gad. Ustrzelił też moją Maryśkę z oddziału.
wyobraźcie sobie, że wyszła na przepustkę i od razu pobiegła do tego chłystka od siedmiu boleści.
Musze zrobić przerwę i poprosić siostrę o coś mocniejszego.
<zaraz wracam>
Jak wspominałem, drugie miejsce w lidze, przy okazji wyrzucili mnie w siódmej rundzie z PP, ale za to poszalałem w Lidze Europy. Wygrana i remis z Juve to już jest coś, ale i tak zająłem trzeci plac i nici z dodatkowej kasy. Za tym sukcesem stoją oto m.in ci wybrańcy:
Jeszcze słowo na niedzielę: W poprzedni piąteczek miałem taką niespodziewaną akcję. Siostra Agatka, która na nocnych dyżurach ciągle siedzi z doktorkiem Piotrkiem w jego gabinecie, woła mnie na badania. Idziemy, idziemy i widzę że idzie grupka z III oddziału (na zakupy szła). Przechodzę obok, a oni z długopisami i kartkami i jak jeden mąż, a może i żona
- Mistrzu podpisz, no weź.
Poczułem się nieswojo. Aż taki sławny to ja nie jestem.
Zajęło mi trochę te podpisywanie, że ochrona Nas zaczęła szukać, bo myśleli, że moja ukochaną Agatkę chciałem no wiecie <ukatrupić>.
A co w czwartym sezonie. Heh, wita Liga Mistrzów, więc już widzę te pełne stadiony wiwatujących na moją cześć: Adama! Adama! Adama!
Tak poza tym chciałbym Wam przedstawić nasz oddziałowy hymn:
A tu macie początek historii. Tak na marginesie to niezły wariat z niego był. Nie ma co.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ