Poznań. A.D 2016.
Kto nie był, niech żałuje.
Jak nie zakochać się w tym błękicie??
Wysyłając CV na wakujące stanowisko bossa poznańskiego klubu, już widziałem te tłumy wiwatujące. Adama! Adama! Adama.....
Jak na razie, to byli moi przyjaciele ze szpitalnego oddziału, którzy ochoczo dotykali moich klubowych barw, które ubierałem na każdy wieczorny obchód. Lechista w Warszawce. Ta duma !
17.06.2016 roku zapisze się złotymi głoskami w dziejach klubu z Poznania. To w tym dniu, wielki Adama składa swój podpis pod kontraktem. kibice z Poznania doznają szoku.
Mały rekonesans po klubie zbyt wielu niespodzianek nie przynosi. Brak gry w Europie, automatycznie ukierunkowuje działania Wielkiego Adamy. Musimy zdobyć mistrza.
Potrfel Lecha nie jest zbyt gruby, dlatego też po kilku tygodniach wojaży moich szperaczy, zatrudniam za mały szmal.... (kupiłem za 250 tyś euro).
Sezon strzelił jak z bicza, a mój mały Johan wart jest ponad bańkę i do mojego kolorowego gabinetu....
....zaczynają pukać potentaci. O Nie zdrajcy! Takiego wała. Nie oddam mojego malutkiego Johana. Nie ma bata (stoję na taborecie i wymachuję parasolem).
Nie oddam.
Sezon jak sezon. graliśmy u siebie i na wyjeżdzie. Po podziale punktów Leszekl miał stratę 7 punktów do Legii, jednak potknięcia Poległej umożliwiły zbliżenie się na dwa punkty przed ostatnią kolejką.
I co ?? I DUPA!!!
Legia mierzy się z Lechią i pada remis 2-2, my zaś wygrywamy z ogórkami dwoma bramkami, jednak to duża eLka cieszy się, że dostanie baty w LM.
Na osłodę pozostaje nam LE poprzez zajęcie drugiego miejsca, przy czym wcześniej skopaliśmy Areczce poślady w finale PP :-)
A tak prezentował się mój zespolik:
Adama! Adama! Czas na leki.
Muszę?!?!
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ