Płoną Perony, płynie krew,
To szlak Wiślackiej wiary,
Rzucamy wokół śmierci zew,
Łopoczą nam sztandary
Po rozegraniu pięciu kolejek w rundzie wiosennej czekał nas teraz pojedynek z Jagiellonią w Pucharze Polski. W trasę do Białegostoku jak to zwykle bywa wyruszyliśmy w naszym Smoczym Autobusie.
W trakcie wyjazdu dowiadujemy się, że Szymiński pojedzie po tym meczu prosto na zgrupowanie kadry.
W meczu w Białymstoku debiutuje Budziłek.
Po dobrym spotkaniu, wyrównanym, w którym obie drużyny stworzyły sobie sytuacje podbramkowe - to my będziemy jednak stroną zadowoloną.
Wisła II również wyszarpała wygraną w pierwszym meczu.
Z powodu 4 żółtych kartek w najbliższym spotkaniu z Górnikiem Zabrze nie wystąpi Pietrzak. W jego miejsce do gry desygnowany będzie Martuszewski, który coraz lepiej się prezentuje i już wkrótce może stać się realnym zagrożeniem dla Rafała.
Coraz lepiej wygląda też nasz scouting, który daje ostatnimi czasy ciekawe propozycje wzmocnień.
W pierwszej połowie po fantastycznym uderzeniu to Górnik mógł cieszyć się prowadzeniem. Po zmianie stron spróbowałem mocniej zaatakować. Nasze ataki jednak nic nie dały i w XXVI kolejce notujemy drugą porażkę w tym sezonie w lidze.
Kibice... ale chyba jednak głównie dziennikarze zbyt łatwo przyzwyczaili się do moich sukcesów gdyż z porażki z Górnikiem rozpoczęto wysnuwać wiele wniosków m.in:
Niestety Paweł Brożek zrywa ścięgno Achillesa i tak oto jeden z najlepszych snajperów w Wiśle w historii przedwcześnie kończy swój ostatni sezon. Na pocieszenie kibicom pozostaje fakt, że nowy kontrakt do 2021 roku podpisuje Kacper Chorążka. Mnie natomiast niepokoi kolejny raport z treningów, w którym wśród graczy nieprzykładających się znajduje się ponownie Paixao. Z tego względu odbyłem z nim dłuższą rozmowę po której został wystawiony na listę transferową.
Kolejny mecz z Pogonią Szczecin miał być dla nas okazją do rehabilitacji po ostatniej porażce.
Pierwsza połowa to nasza absolutna dominacja, która jednak nie dała nam prowadzenia. W drugiej połowie dowiedzieliśmy się jak bardzo jesteśmy uzależnieni od Zdenka. Ciągła dominacja w środku pola (posiadanie piłki w którymś momencie osiągnęło nawet 70%), dzięki Murawskiemu i Chrapkowi nie chciała się przełożyć na gole. Na szczęście nasz czeski napastnik wykorzystał dośrodkowanie Mazka i możemy dopisać 3 oczka do naszego stanu punktów.
Na 7 kolejek przed końcem sezonu mieliśmy już 19 punktów przewagi nad drugą Legią i w następnej kolejce mogliśmy zapewnić sobie tytuł Mistrza Polski. Wcześniej jednak czekała nas potyczka z Jagą w Pucharze Polski. Sporą część graczy udostępniłem też rezerwom na ich mecz w tych samych rozgrywkach.
Skromnie ale przypieczętowujemy nasz awans do półfinału.
Nasze rezerwy także. Wisła II zmierzy się z Legią a pierwszy zespół z Wisłą Płock.
I to zespół Nafciarzy był naszym rywalem w XXVIII kolejce.
Po wspaniałym trafieniu Pietrzaka z rzutu wolnego zapewniamy sobie piętnasty tytuł Mistrza Polski.
Teraz więcej szans na grę otrzyma Martuszewski, Porębski, Woźniak, Uryga (który zluzuje Tamasa). Niestety muszę zgrywać ze sobą Chrapka i Murawskiego więc Brlek i Skrzypniak tylko okazyjnie będą się pojawiać na boisku.
W meczu z ostatnim w tabeli Zagłębie na lewej obronie zagra jeszcze Pietrzak, bo z powodu żółtych kartek Martuszewski musi pauzować.
Po spokojnym meczu odnosimy kolejne zwycięstwo.
Niestety kontuzji nabawił się Zachara i nie będzie zdolny do gry przez 3 tygodnie.
Kiedy nadszedł mecz z Wisłą Płock w półfinale Pucharu Polski miałem lekki dylemat czy więcej graczy pierwszego zespołu udostępnić rezerwom aby miały łatwiej z Legią. Ostatecznie jednak poza Modelskim reszta graczy została w głównym zespole.
Przez większość meczu waliliśmy głową w mur. Narastająca frustracja z braku efektów spowodowała, że Murawski bezpardonowo zaatakował zawodnika z Płocka i wyleciał z boiska. Mimo gry w osłabieniu nasze ataki nie słabły i dzięki trafieniu Ruca z karnego mogliśmy się cieszyć ze skromnego zwycięstwa.
Za swoje zachowanie Murawski dostał ode mnie grzywnę w wysokości połowy miesięcznej pensji.
W drugim meczu Legia gładko rozprawiła się z naszym zespołem rezerw.
Na spotkanie z 10-tym Śląskiem nie mogłem zabrać pauzującego ciągle za kartki Martuszewskiego. Za przemęczonego Pietrzaka na lewej obronie zagrał więc Ruca.
Pierwsza połowa bardzo nudna, totalnie nie zapowiadająca tego co miało wydarzyć się w drugiej odsłonie. Najpierw Stilić zdobył swoją 14-tą i 15-tą bramkę (zmienił w przewie Porębskiego), potem przy głosie byli już jednak tylko gracze z Wrocławia, którzy dodatkowo po czerwonej kartce Chrapka nie mieli litości a Kamil Biliński zagrał bodaj najlepszy mecz w sezonie.
Przed następnym meczem udaje nam się domknąć po przedłużających się negocjacjach kontrakt z napastnikiem Lecha, Pawłem Tomczykiem. Cały transfer wyniesie nas ponad 3 mln €, ale liczę że to będzie dobra inwestycja.
Mecz z przedostatnią w tabeli Sandecją miał być dla nas łatwą przeprawą.
To nie było trudne spotkanie, z którego należy zapamiętać tylko dwie asysty Skrzypniaka, nasz młody gracz dzięki temu znalazł się nawet w jedenastce kolejki.
Poznaliśmy werdykt Komisji Ligi, która zawiesiła Murawskiego na kolejne 2 mecze. Na takim obrocie spraw korzysta bohater ostatniej kolejki.
Kolejny mecz, kolejny niedaleki wyjazd. Tym razem w XXXII kolejce czekała nas potyczka w Niecieczy.
Równie bezproblemowo zdobywamy 3 punkty.
Lippini jedynie poprzez żółtą kartę nie będzie mógł zagrać w następnym meczu przeciw Wiśle Płock w rewanżowym meczu Pucharu Polski.
Nie chcąc zbytnio ryzykować pozostawiłem Chorążkę w bramce a w dwóch ostatnich kolejkach ligi szansę dostanie Budziłek.
Do przerwy utrzymywał się remis 0-0. W drugiej połowie wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Ondraska. Po tej bramce gospodarze ruszyli do ataku, ale zbytnio się odsłonili co wykorzystaliśmy i przypieczętowaliśmy awans do finału, w którym czekała na nas Legia, która została wylosowana jako gospodarz.
Mecz z Lechią był dla nas 5-tym z rzędu meczem poza Krakowem. W składzie Lechii znani z występów w Wiśle: Popovic, Bartosz, Wolski czy Handzlik.
Dzięki trafieniom naszych najskuteczniejszych zawodników wygrywamy.
Bardzo rozbawił mnie agent Alana Urygi, który po tym spotkaniu, w którym jakby nie patrzeć Alan walnął samobója, wystosował do nas takie oto pismo:
Po czymś takim nie pozostało mi nic innego jak rozmowa z samym zawodnikiem, Pan Matusiak jeszcze tego samego dnia przestał być agentem Alana.
Przed ostatnią kolejką dotarła do nas informacja że:
Kończąc sezon meczem u siebie, liczyliśmy na święto przy pełnych trybunach. Niestety w ostatniej kolejce ulegamy Kolejorzowi.
Po spotkaniu jak to zwykle bywa przeszliśmy na Rynek Główny, gdzie Paweł Brożek mógł pokazać puchar za Mistrzostwo Polski.
Królem strzelców zostaje Cernych, cieszą miejsca Ondraska (chociaż tutaj jest niedosyt), Stlicia i naszego przyszłego gracza Tomczyka. Wielkie brawa należą się również Pietrzakowi za największą w lidze liczbę asyst.
Kiedy dla większości drużyn sezon ligowy dobiegł końca Legia i my mierzyliśmy się jeszcze w finale Pucharu Polski.
Wisła II w tym sezonie wygrywa II ligę.
Na mecz finałowy zdecydowałem desygnować do gry Modelskiego i Pietrzaka, którzy są jednak solidniejszymi obrońcami niż Lippini czy Martuszewski. Na ławce usiadł też Woźniak, który musiał ustąpić miejsca Mazkowi.
Finał stał na bardzo wysokim poziomie, mecz był wyrównany i wydawało się, że pierwsza strzelona bramka da zwycięstwo. Radość była więc ogromna po golu zdobytym przez Ondraska, niestety w końcówce błąd Tamasa wykorzystała Legia doprowadzając do wyrównania i dogrywki. Doliczony czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia a o zwycięstwie decydowały rzuty karne. Aż 8 serii było potrzeba aby wyłonić zwycięzcę – którym po raz drugi z rzędu została Wisła.
Dzień po finale chłopaki rozjechali się na urlopy, wcześniej odbyliśmy rozmowę i wszyscy byliśmy jednego zdania, że przyszły sezon podobnie jak ten musi obfitować w mistrzostwa i puchary.
Okazaliśmy się największą niespodzianką tegorocznej Ligi Mistrzów. A Szymiński wyjedzie z kadrą na MŚ do Rosji.
Do sporej niespodzianki doszło podczas barażu o miejsce w Ekstraklasie. Raków wyeliminował Lechię i jest trzecią nową drużyną, poza Górnikiem Łęczna i GKS-em Katowice, która awansowała do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.
Na koniec Pietrzak zostaje Piłkarzem Sezonu a ja Managerem Sezonu.
Poznaliśmy jedenastkę sezonu wg kibiców:
Opublikowano podsumowanie:
Śmiesznie, że to Śląsk brał udział w meczu i wpadce sezonu przeciw mojemu zespołowi.
Na spotkaniu sztabu i zarządu dowiedzieliśmy się o nowej umowie ze sponsorem, oraz przedstawiono nam raport finansowy.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiem... trochu przydługie i nie chce się czytać - ale jakoś tak mi się grało a nie chciało wrzucać... chociaż jak zobaczyłem ponad 40 grafik do umieszczenia to mi rureczka zmiękła lekko.
Jak prawie zawsze - zachęcam do komentarzy.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ