Ten manifest użytkownika Piotr Sebastian przeczytało już 15976 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Dzień dobry.
Słusznie zauważyliście, że podczas naszych lekcji z reguły posługujemy się przykładami piłkarzy, których trudno podejrzewać o grę dla słabszych drużyn. Dlatego dziś sięgniemy w głąb piłkarskiej bazy danych, aby wydobyć na światło dzienne prawdziwe osobowości z zaplecza wielkiego piłkarskiego świata.
A okazja ku temu będzie znakomita, bowiem bohaterami naszej dzisiejszej lekcji będą ofensywni pomocnicy. To oni są w każdej drużynie odpowiedzialni za kreowanie gry ofensywnej, stwarzanie sytuacji podbramkowych, tworzenie przewagi w ataku i wreszcie strzelanie bramek.
Nietrudno więc wyobrazić sobie idealny profil takiego zawodnika. Do tego miana z powodzeniem w niższych ligach może aspirować Foued Kadir.
A na samym dole zawodowych boisk prawdziwą gwiazdą na tej pozycji będzie z pewnością Quentin Gailly.
Wybór takich zawodników na potrzeby dzisiejszej lekcji posiada tę dodatkową zaletę, że od razu jak na dłoni pokazuje najważniejsze umiejętności ważne dla ofensywnych pomocników. Większości pozostałych są oni bowiem niemal pozbawieni.
Pobieżny rzut oka na atrybuty techniczne od razu wskazuje na najlepsze strony tych piłkarzy: technikę, drybling, podania, dośrodkowania, grę głową, strzały z dystansu i grę z pierwszej piłki. Atrybuty mentalne wspólne dla tych zawodników to: błyskotliwość, decyzje, gra bez piłki, koncentracja, kreatywność, opanowanie, pracowitość, przewidywanie i znaczenie. I wreszcie atrybuty siłowe: przyspieszenie, równowaga, szybkość, zwinność i skoczność.
Sporo tego. W sumie dwadzieścia jeden atrybutów. Czy rzeczywiście zawodnik na tej pozycji powinien być aż tak wszechstronny? Otóż nie. Przytoczone powyżej przykłady zawodników rzeczywiście są wyjątkowe, ale jakkolwiek od ofensywnych pomocników właśnie takiej wyjątkowości powinniśmy oczekiwać, to dla skutecznej gry na tej pozycji potrzeba nie więcej niż sześciu atrybutów.
Oczywiście każdy menedżer powinien w tym miejscu mieć na boisku „najlepszego Messiego na jakiego go stać”, ale będąc realistą musi też zdawać sobie sprawę ze zbioru kluczowych jego cech.
Okazuje się, że atrybuty fizyczne wcale nie są najważniejsze. Zawodnicy na tej pozycji nie muszą być mistrzami szybkości, ani tytanami siły, nie muszą imponować sprawnością czy zwinnością. Jak wiemy dobra dyspozycja fizyczna „nie przeszkadza” zawodnikowi na żadnej pozycji, ale w przypadku ofensywnych pomocników na atrybuty fizyczne możemy śmiało spojrzeć po macoszemu. Nie są one kategorycznie niezbędne do wypełniania przez zawodnika jego zadań. W drugiej (a nawet trzeciej) kolejności warto jedynie spojrzeć uważniej na szybkość, przyspieszenie oraz wytrzymałość. Te cechy dadzą naszemu piłkarzowi dodatkową przewagę nad obrońcami rywala.
Co w takim razie jest kluczowe dla ofensywnego pomocnika? Odpowiedź może być tylko jedna: mentalność i umiejętności techniczne.
Zacząć wypada od umiejętności technicznych, te bowiem w pierwszej kolejności pozwolą na opanowanie piłki przez zawodnika. Tutaj niezbędne są:
To nie tylko najważniejsze atrybuty, ale wręcz niezbędne. Obaj nasi dzisiejsi bohaterowie mają te umiejętności rozwinięte przynajmniej na 12, pomimo że do czołowych postaci świata piłkarskiego się nie zaliczają. Nieźle zresztą prezentują się także w dwóch pozostałych technicznych aspektach gry pomocnych ofensywnym zawodnikom na tej pozycji: w dryblingu oraz strzałach z dystansu. Słabo wygląda u nich tylko ostatnia umiejętność, a mianowicie wykończenie. Ofensywni pomocnicy często bowiem będą stawali przed szansą na zdobycie gola, a jakkolwiek nie od nich (a przynajmniej nie przede wszystkim!) oczekiwać będziemy strzelania bramek, szkoda byłoby marnować ku temu zbyt wiele okazji.
To jednak co odróżnia ziarno od plew na tej pozycji to mentalność. Kiedy nasz zawodnik doskonale radzi sobie z piłką należałoby oczekiwać, że zrobi z niej jeszcze lepszy użytek. Szczególnie, że w tej strefie boiska z reguły nie ma ani wiele miejsca, ani czasu na swobodne podejmowanie decyzji. Stąd wysokie wymagania, aby nasz ofensywny pomocnik dysponował przede wszystkim:
Te trzy atrybuty są najważniejsze, ale dalece niewystarczające. Mentalnie nasz zawodnik powinien być bowiem jednym z najinteligentniejszych na boisku. W drugiej mierze wymagać bowiem od niego będziemy: podejmowania decyzji, dobrej współpracy z kolegami, opanowania oraz przewidywania. Ten zespół cech tworzy zbiór jego umiejętności potrzebnych do skutecznej gry. I tutaj od razu zarysowuje się delikatna przewaga Kadir'a nad Gailly'm. W podobny sposób będą zarysowywały się różnice pomiędzy najlepszymi zawodnikami na tej pozycji na świecie.
Pozostałe cechy mentalne, czyli pracowitość (dużo piłek będzie granych w tej strefie boiska), koncentracja (realizacja tych poleceń jest tutaj bardzo ważna) i znaczenie (ofensywny wpływ na pozostałych kolegów z drużyny) dają dodatkową przewagę i uzupełniają charakterystykę zawodników.
Jeżeli od naszego zawodnika będziemy także oczekiwali bardzo agresywnej gry w momencie utraty piłki (pressing na przeciwniku) nie zapomnijmy, aby był on wyposażony w atrybuty odbioru, ustawiania się, agresji oraz siły. Brak tych cech skaże go na nieefektywne miotanie się po boisku. Lepiej wówczas nie oczekiwać od niego aktywnego pressingu.
Podsumowując możemy uznać, że ofensywnemu pomocnikowi wystarczy ledwie sześć atrybutów:
Pozostałe cechy nadadzą mu tylko dodatkowego blasku i zdecydują o charakterze jego gry.
I to byłoby na tyle, gdyby Wasz profesor okazał się gapą, tudzież miał początki Alzheimera. Ale jeszcze jakoś się trzymam, więc nie zapomniałem o bodaj najciekawszej możliwości jaką dają nam indywidualne polecenia taktyczne, a która to opcja najczęściej może być wykorzystywana właśnie na pozycji ofensywnego pomocnika. Chodzi o wolny elektron (ang. free role).
Panuje błędne przekonanie, że polecenie wolnego elektronu powinno dotyczyć tylko zawodników z dużą kreatywnością. Otóż należy stanowczo podkreślić, że tak nie jest.
Przydzielenie zawodnikowi polecenia wolnego elektronu daje zawodnikowi całkowitą swobodę w podejmowaniu decyzji na boisku, w tym (co ważne!) także w wyborze pozycji. W efekcie zwalnia go to ze wszystkich poleceń defensywnych jakie mu wydamy (m.in. gra przy przeciwniku, krycie, nastawienie) nakazując całkowicie skoncentrować się na ofensywie. I tutaj, rzecz jasna, takie atrybuty jak kreatywność czy podejmowanie decyzji, pozwalają zawodnikowi lepiej wykorzystać swój potencjał kiedy trener daje im wolną rękę na boisku. Tym niemniej w FM rozwiązano to w jeszcze inny sposób.
W ustawieniach piłkarzy wprowadzono obok parametrów pozycji, na których gracz czuje się najlepiej, dodatkowy parametr: Wolny Elektron. Opisuje on w skali od 1 do 20, jak dobrze zawodnik czuje się w tej roli na boisku. Jest to jednak parametr ukryty w grze. Wnioskować o jego wysokości możemy wyłącznie na podstawie własnych obserwacji.
Tym samym nie wystarczy posiadać dobrego ofensywnego pomocnika o wysokiej kreatywności i decyzyjności, ale musi on jeszcze posiadać tę unikalną umiejętność gry jako wolny elektron. A zdarzają się zawodnicy, którzy doskonale się czują w tej roli nie posiadając wcale wysokich mentalnych umiejętności. Spotkałem kiedyś takiego zawodnika w lidze szkockiej.
Do rzeczy.
Spośród wszystkich zawodników doskonale usposobionych do gry jako wolny elektron, najwięcej spotkacie właśnie ofensywnych pomocników. Przydzielając im indywidualne zadania taktyczne pamiętajcie, że będą to zawodnicy, którzy sami sobie wybiorą pozycję na boisku w zależności od rozwoju sytuacji. Tym samym kilka z Waszych poleceń będzie całkowicie ignorowanych. Są to:
Pozostałe polecenia taktyczne będą przez niego honorowane, ale nawet przy maksymalnym ograniczeniu mu swobody taktycznej nie spodziewajcie się po nim dużej dyscypliny. Taki zawodnik sam podejmuje decyzje na boisku i potrafi zagrać krótkim albo długim podaniem, puścić się rajdem po skrzydle, albo tkwić bezpańsko w środku boisku.
Tym samym dobrze byłoby, żeby nasz wolny elektron posiadał dodatkowe umiejętności, które uczynią z niego prawdziwą maszynę do nieustannych ataków, a jego zagrania dodadzą drużynie polotu i zalety nieprzewidywalności.
Takim zawodnikiem jest niejaki Donigio Inzaghi wyszperany na portugalskich boiskach.
Pięć kluczowych umiejętności wolnego elektronu widać tu jak na dłoni:
Mam nadzieję, że dzisiejsza lekcja zadowoliła także tych spośród Was, którzy prowadzą mniejsze kluby, a wszystkim pozostałym wyjaśniła choćby przyczyny ich niespodziewanej porażki w pucharach krajowych z niedocenianym trzecioligowym rywalem. Takie porażki są wszak udziałem wszystkich wielkich drużyn.
W oczekiwaniu na lekcję o najbardziej eksponowanej pozycji na boisku (czyt. napastnikach) zamieszczam prawdziwy smaczek. Najsłabszego z najlepszych.
Popatrzcie uważnie na umiejętności Mohameda Kallona, porównajcie jego umiejętności z umiejętnościami zaprezentowanych dziś zawodników i sami sobie odpowiedzcie na pytanie dlaczego nie gra on już ani w Interze ani w Monaco.
Nie tylko proszek do prania potrafi być przereklamowany. Pozdrawiam.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Śledź przeciwnika |
---|
W analizie pomeczowej zwracaj uwagę na sektory, w których najczęściej tracisz piłkę. Jeżeli odbierają ją boczni obrońcy, nacieraj środkiem, jeżeli środkowi pomocnicy, atakuj skrzydłami. Śledź konkretnych piłkarzy przeciwnika. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ