Pewnego dnia czytąjąc codzienną gazetę dostrzegłem ,że jest wolne stanowisko pracy w klubie CMRevolution.Jednym wymaganiem było ukończenie AWF-u oraz młodywiek.Spełniałem te warunki wiec wykonałem telefon do prezesa klubui umówiliśmy się na spotkanie:
-Witam Prezesa-Odezwałem się wesoło
-Cześć,przejćmy do rzeczy
-Chce dać serce tej drużynieobiecuje, że pana nie zawiodę
-Dobrze, więc możemy podpisackontrakt już teraz?
-Już teraz?naturalnie panie prezesie
-Możesz mówić mi BARTOSH
-Miło mi,Galizero
Był to najszczęsliwszy dzień w moimżyciu.Mój pierwszy Klub piłkarski i odrazuEkstraklasa.Czułem, że było wart.
-Idz zapoznać się z chłopakami
-Dobrze!Jestem do twoich usług BARTOSH
-Do zobaczenia
Ucieszyłem sie niezmiernie i odrazuudałem się na stadion.Tam czekała już na mnie caładrużyna.Wszedłem do szatni i spytalem:
-Kto jest tu kapitanem?
-Ja-nieśmialo odezwal sie M8_PL
-Chciałbym abyś przedstawił mitwoich kolegów
-Wporządku
Po przedstawieniu mi całej drużyny wyszliśmy na murawe aby chłopcy pokazali mi na co ich stać.
Niebyło źle ale czekało nas dużo pracy.Po treningu obiecałem im ,że bedziemy jak najdalej od strefy spadkowej.Zaplanowałem już kilka sparingów żeby zobaczyćco jeszcze musze zmienić w grze zespołu.Poznałem kilku naprawde wartościowych ludzi w tej drużynie i daje się odczuć ,że możnana sobie polegać.Następnego dnia na porannym treningu zawodnicy solidnie pracowali i to mnie bardzo cieszyło.Dostrzegłem w tych chłopakach zapał do gry i chciałem mięc już mecz następnego dnia.Najbardziej wyczekiwałem meczu z Lechią Gdańsk.Jest to moje rodzinne miasto i byłem ciekawy jak bedzie wyglądał ten mecz.Wróciłem do domu i zaczołem głowić się nad podstawową jedenastką która wystąpi w meczu z Podbeskidziem.Jak sie można było domyśleć na planach się skończyło ,gdyż jak tylko przyszedłem do domu położyłem się i zasnołem.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ