|
Na początek krótka notka dla osób, które być może po raz pierwszy czytają serię blogów zatytułowanych „3 w 1“. Otóż podczas jednej kariery prowadzę trzy różne drużyny:
1/ Jako LUCAS Mahdi Czyżycki - Real Madryt, który ma za zadanie grupować najlepszych piłkarzy świata i zdobywać jak najwięcej trofeów.
2 i 3/ Jako Łukasz Czyżycki - reprezentację Polski oraz Hoffenheim, klub który ma pełnić rolę szkółki dla wyróżniających się polskich piłkarzy. Pełne wprowadzenie do tej kariery możecie znaleźć tutaj:
|
TRANSFERY
Jedenaste miejsce po rundzie jesiennej oraz niebezpieczne balansowanie na krawędzi (całkiem blisko strefy spadkowej) zmusiło mnie do poszukiwania alternatywnych rozwiązań personalnych. Potrzebą chwili było znalezienie polskiego napastnika - z jednej strony młodego i perspektywicznego, a z drugiej - gotowego do gry. Jesienią postawiłem bowiem na 17-letniego Dawida Kownackiego - jednak w praktyce okazało się, że przedwcześnie. Natolatek strzelił wprawdzie trzy gole, jednak to zdecydowanie za mało, aby móc opierać na nim nasz atak.
W kasie klubu było sporo gotówki (zarobionej na letniej wyprzedaży zawodników) więc postanowiłem mądrze te pieniądze zainwestować. 1 stycznia 2015 roku nowym graczem Hoffenheim został Arkadiusz Milik. 11,5 mln. euro wpłacone do kasy Bayeru Leverkusen stanowi rekord w historii "Wieśniaków".
Milik w sezonie 2013/14 był wypożyczony do Augsburga, gdzie w 33 ligowych meczach zdobył 11 goli. Zabrałem go na mistrzostwa świata do Brazylii; tam zagrał zaledwie pół godziny w meczu z Arabią Saudyjską lecz zdążył wpisać się na listę strzelców. Na dzień dzisiejszy jest w kadrze pierwszym dublerem Roberta Lewandowskiego. Jesienią 2014 Arek wrócił do Bayeru Leverkusen, lecz w 10 ligowych występach (tylko trzy od początku) zdobył ledwie jednego gola. Gdy otrzymał propozycję ode mnie - nie wahał się ani chwili; gwarantowałem mu miejsce w wyjściowej jedenastce. Również pensja w wysokości 2,1 mln. euro rocznie (około 40 tysięcy tygodniowo) jest bardzo przyzwoita (tylko Polanski ma identyczny kontrakt).
Milik nie był jedynym piłkarzem, który dołączył do Hoffenheim w styczniu. Oprócz niego zakontraktowałem też Piotra Zielińskiego z Udinese (5,5 mln. euro). To nowy-stary gracz! W poprzednim sezonie grał bowiem u nas na zasadzie wypożyczenia, jednak przed obecnymi rozgrywkami klub z Udine twierdził, że Zieliński będzie im potrzebny. Ale w rundzie jesiennej nie pojawił się na włoskich boiskach choćby w jednym meczu. W Hoffe będzie dublerem Dybaly na pozycji nr 10.
W styczniu sprzedałem duńskiego stopera (Jannik Vestergaard) do Borussi Dortmund za 8,5 mln. euro. Piłkarz ten i tak pełnił jedynie rolę rezerwowego wobec niepodważalnej pozycji Süle i coraz lepszego Kamińskiego.
ROZGRYWKI
Z Pucharem Niemiec pożegnaliśmy się jeszcze we wrześniu, zatem jedyne rozgrywki w których zespół uczestniczył to Bundesliga. Szybko okazało się, że pozyskanie Arkadiusza Milika było wspaniałym ruchem! Arek został niekwestionowaną gwiazdą naszego klubu. Debiutanckie trafienie zaliczył już w drugim meczu (przeciwko St. Pauli) jednak najwspanialsze nastąpiło 8 lutego 2015 roku. Tego dnia podejmowaliśmy zajmujący trzecią pozycję Bayer Leverkusen i po wspaniałej grze Milika (który wychodził ze skóry aby pokazać poprzednim pracodawcom ile jest wart) osiągnęliśmy taki oto rezultat:
Tydzień później rozbiliśmy w proch i pył ekipę Greuther Fürth (na wyjeździe!) a Milik aż cztery razy trafił do siatki! Drużyna od 27 stycznia do 1 marca rozegrała siedem spotkań, z czego wygrała sześć a jedno zremisowała! Największa w tym wszystkim zasługa Milika, który grał po prostu fenomenalnie. Zarysowała się szansa na uzyskanie awansu do Ligi Europy; w pewnym momencie zajmowaliśmy nawet piątą lokatę!
Jednak fantastyczna passa zakończyła się wraz z poważną kontuzją Polanskiego (zerwane ścięgno podkolanowe). 1 marca sezon dla Eugena się zakończył, a zastępujący go Daniel Łukasik raczej nie sprostał zadaniu. Grał bardzo przeciętnie.
Ostatecznie zajęliśmy ósme miejsce z zaledwie trzema punktami straty do piątego Wolfsurga! Na mecie poprzedniego sezonu byliśmy na 11 pozycji, zatem postęp jest ewidentny. Dodatkowo drużyna jest już totalnie „spolonizowana“, dostarcza do prowadzonej przeze mnie równolegle kadry zazwyczaj 10 zawodników (Fabiański, Bereszyński, Kamiński, Polanski, Krychowiak, Łukasik, Kosecki, Zieliński, Dybala i Milik!)
W Bundeslidze zanotowaliśmy detronizację starego mistrza. Oto Bayern Monachium - mimo pozyskania Roberta Lewandowskiego - nie zdołał obronić prymatu! Lewy grał fantastycznie - zdobywając 27 goli po raz drugi z rzędu został królem strzelców! - jednak w lidze triumfował jego były klub, Borussia Dortmund. Gwiazdą tej ekipy był zakupiony z Porto za 15 mln. euro Kolumbijczyk Jackson Martinez, który strzelił 24 bramki.
Niemcy, 2014/2015
Kocioł jadu
Słaby blog na poziomie, najgorszy blog na świecie
[#1] - Wyrwanie się z amatorskiej rzeczywistości: rezerwy klubów Ekstraklasy to kolosy na glinianych nogach dla byłych Okręgowców
Manifest użytkownika siwek
Facebook
Twitter
YouTube
Twitch.tv
RSS
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ