2018/19
Tym razem - inaczej niż rok temu - postanowiłem wyasygnować nieco grosza na nowe twarze. Przybyli: doskonale zapowiadający się defensywny pomocnik
Philippe Roy (Sochaux, 16,5 mln euro) oraz znaleziony przez moich skautów pod sam koniec letniego okienka transferowego brazylijski stoper
Gustavo (Real Sociedad, 27 mln euro). W grudniu 2018 w trakcie dżokerowego okienka transferowego przybył również napastnik
Paul Pinnock (nie mógł dogadać się z trenerem Olympique Marsylia, 12 mln). Oczywiście szanse Pinnocka na grę są minimalne (nie do ruszenia - Leandro Damiao i Sanogo, a miejsce w ataku tylko jedno...) Jednak w mniej ważnych meczach Pucharu Francji czy Pucharu Ligi - dostał szansę i ją wykorzystał. Wszyscy ci zawodnicy to newgeni - zamieszczam więc pod spodem ich profile:
Ogólnie - co zrozumiałe w ósmym sezonie gry - pojawia się w mojej ekipie coraz więcej newgenów i mają oni coraz większy wpływ na wyniki. Niektórzy z nich są już w drużynie od trzech-czterech sezonów, pora więc zaznajomić czytelnika z atrybutami kilku najważniejszych, takimi jak np.
Cengiz Öztoprak czy
Carlloyd Polomat:
Należy jednak pamiętać, że to piłkarze tacy jak
Courtois, Corchia, Digne, M'Vila, Pastore, Eriksen, Lucas Moura, Muniain, Leandro Damiao i
Sanogo tworzą kręgosłup i trzon tej ekipy.
Sezon rozpoczęliśmy od wywalczenia
Superpucharu Francji - po raz piąty z kolei i szósty ogólnie! Sukces jest tym cenniejszy, że graliśmy z naszym odwiecznym rywalem -
Olympique Marsylia - na wyjeździe, a mecz miał niecodzienny przebieg. Dla Marsylczyków prowadzenie uzyskał...
Paul Pinnock (tak, tak - ten sam, który dołączy do nas w grudniu!), trafił w 38 minucie i zaczęliśmy bić głową w mur. Gdy powoli zaczynałem godzić się z porażką - wyrównał
Pastore (86 minuta) a w trzeciej minucie doliczonego czasu gry zwycięskiego gola uzyskał
Lucas Moura! Czyli z piekła do nieba w kilka minut.
Wydarzeniem ostatniego dnia sierpnia był jednak mecz o
Superpuchar Europy, połączony z debiutem
Gustavo. I wreszcie, za trzecim podejściem udało nam się zdobyć to ostatnie brakujące trofeum! (Ligi Europy nie liczę, bo nie mieliśmy okazji w niej zagrać). Złotą bramkę w meczu z AC Milan strzelił niezawodny
Leandro Damiao w 29 minucie, a kapitanem Mediolańczyków był
Thiago Silva - nasz były piłkarz.
Klubowe Mistrzostwa Świata -
trzeci raz zwycięskie! Półfinał z
Zamalek 5-1, finał z saudyjskim
Al-Ittihad 2-0 (gole:
Muniain i
Sanogo).
Puchar Ligi -
czwarty triumf w tych rozgrywkach, finałowy mecz z
Olympique Marsylia wygraliśmy 1-0 po trafieniu
Leandro Damiao...
Puchar Francji - doszliśmy do finału, gdzie jednak w rzutach karnych, po dogrywce, ulegliśmy
Olympique Lyon...
Liga Mistrzów - Po wygraniu grupy przed
Arsenalem, Benfiką i Maccabi Hajfa najbardziej w pamięci utkwi mi z pewnością dwumecz w 1/8 fnału z
Realem Madryt. Na wyjeździe przegraliśmy
1-2 (
Cengiz Öztoprak 69 -
Cristiano Ronaldo 34, Sergio Ramos 38). Mogliśmy zremisować 2-2 lecz w 84 minucie karnego nie wykorzystał Sanogo. Natomiast nieśmiertelny
Iker Casillas był najlepszy na placu... Rewanż z Realem... Mamy zdecydowaną przewagę, lecz Casillas znów dokonuje cudów... Wreszcie 75 minuta i... czerwona kartka dla naszego stopera Gustavo. Zaryzykowałem i postawiłem na atak - mimo gry w dziesiątkę.... Trzecia minuta czasu doliczonego...
Martin Mares zagrywa do
Leandro Damiao a ten w końcu pokonuje boskiego Ikera - szał radości!
Po wyeliminowaniu Realu wylosowaliśmy Valencię i - byłem dobrej myśli! Tymczasem pierwszy ćwierćfinałowy mecz z nimi to jedna z największych klęsk w historii prowadzonego przeze mnie PSG... Nie mógł grać Gustavo, więc postawiłem na doświadczonego
Sakho... I Mamadou zrobił mi niezłego psikusa - już w 5 minucie wyleciał z boiska za brutalny faul... Postanowiłem - tak jak z Realem - mimo wszystko atakować. I Valencia wypunktowała nas jak juniorów -
4-0... Było to tym bardziej upokarzające, że wydarzyło się na Parc des Princes, gdzie
od 46 meczów nikt nie wygrał.... Rewanż na Nuevo Mestalla wygraliśmy
1-0 po golu
Leandro Damiao, lecz był to tylko nasz łabędzi śpiew... Po dwóch kolejnych triumfach w Champions League - tym razem odpadliśmy w ćwierćfinale. Pocieszać się możemy jedynie faktem, że Valencia ostatecznie zdobyła
Puchar Mistrzów oraz w lidze hiszpańskiej przełamała wreszcie monopol Realu i Barcelony.
Liga - po roku odzyskujemy tytuł! To nasz siódmy triumf!
100 punktów (rekord!),
32 wygrane,
4 remisy,
2 porażki, bramki:
105-23.
Leandro Damiao - 24 gole,
Sanogo - 23 gole... Jednak tytuł króla strzelców wywalczył tym razem
Javier „Chicharito“ Hernandez z OM -
26 trafień.
Na koniec chciałbym kilka słów poświęcić mojemu sztabowi - to fantastyczni ludzie bez których sukcesy PSG byłyby niemożliwe. Od początku postanowiłem zatrudniać byłych - często znakomitych piłkarzy. Asystentem od lipca 2012 jest
Danny Blind, były doskonały holenderski libero. Trenerami zaś są m.in. takie tuzy (byłe) światowego futbolu jak:
Francesco Totti, Juan Riquelme, Raul, Enzo Maresca, Marcel Desailly, Ruben Sosa, Ryan Giggs, Steven Gerrard, Ruud van Nistelrooy czy
Djibril Cisse! W departamencie skautingu pracują m.in. -
Par Zetterberg, Alain Roche, Sander Westerveld, Willy Sagnol, Rui Aguas, Pauleta, Faustino Asprilla, George Finidi czy
Roberto Baggio. Same sławy! To oni - wraz z piłkarzami - tworzą legendę Wielkiego PSG.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ