Informacje o blogu

Nic nie sprzedaję - dzielę się emocjami

Stoke City

Premier League

Anglia, 2015/2016

Ten manifest użytkownika mahdi przeczytało już 2084 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Jak wspomniałem kilka razy w poprzednim manifeście - taki mecz zdarza się tylko raz w życiu! Naprawdę, nie przesadzam!

11 maja 2016 roku zmierzyliśmy się w finale Ligi Europy z Borussią Dortmund. Nie mogłem skorzystać z podstawowego lewego obrońcy, Jonathana Silvy (zawieszony za kartki). Zastąpił go Nicola Murru. Borussia Dortmund z Łukaszem Piszczkiem na prawej obronie i z Jakubem Błaszczykowskim, który jednak całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych.

Porto, Estadio do Dragao, 50 948 widzów, sędzia: Viktor Kassai (Węgry).

Wyjściowe ustawienia:



Zmiany:
STOKE: 64 min: Krychowiak za Barkleya, 64 min: Huth za N’Zonziego, 106 min: Vico za Lestienne’a.
BORUSSIA: 46 min: Ginczek za Mkhitaryana, 68 min: Rodriguez za Stafylidisa, 73 min: Leitner za Reusa.

Kapitanowie:
STOKE: Shawcross (a po czerwonej kartce w 63 min opaskę przejął Huth)
BORUSSIA: Hummels

Menadżerowie:
STOKE: Czyżycki
BORUSSIA: Klopp

  Mecz od początku jest w miarę wyrównany - trudno wskazać na drużynę, która dominuje. W 31 minucie cudownym długim podaniem z prawego skrzydła popisał się Ferreira Carrasco a Ezequiel Rescaldani zgubił Piszczka, przejął piłkę i pokonał Kevina Trappa. Wynik 1-0 dla Stoke utrzymał się do przerwy.

  Tuż po zmianie stron, w 48 minucie, mieliśmy rzut wolny. Dośrodkowywał Ferreira Carrasco, Hummels zbyt krótko wybił piłkę a N’Zonzi strącił ją głową w gąszcz zawodników. Futbolówkę przejął Barkley i bez namysłu strzelił, ale trafił w któregoś z obrońców. Jednak piłka do niego wróciła i Ross wykazał się inteligencją, sprytem i techniką; leciutkim zwodem ograł Suboticia, potem Reusa i kropnął lewą nogą do siatki! 2-0!

  Mieliśmy rywali „na widelcu“ - po raz pierwszy! Tymczasem zaczynają się dziać niedobre rzeczy... W 50 minucie świetną indywidualną akcję przeprowadza Mateo Kovacić, zagrywa do Aubameyanga, którego nie upilnował N’Zonzi - i stało się... Sześć minut później - kolejna katastrofa... Bardzo dobrze grający Daniel Ginczek (zmienił w przerwie Mkhitaryana) „wjechał“ w szesnastkę i został sfaulowany przez N’Zonziego. Rzut karny zamienia na gola sam poszkodowany... Shawcross za dużo pyskuje i łapie żółty kartonik...

  W tym momencie popełniłem pierwszy błąd: N’Zonzi miał już na koncie żółtą kartkę i to, że przy karnym arbiter go oszczędził było darem od losu... Powinienem natychmiast wymienić go na Krychowiaka! Jednak z 2-0 „zrobiło się“ nagle 2-2, zapowiadała się dogrywka więc pomyślałem: „Poczekam jeszcze trochę...“. No i poczekałem... Ale numer odstawił mi nie N’Zonzi - tylko facet, który do tej pory był niezawodny; kapitan drużyny Ryan Shawcross... W 63 minucie skosił szalejącego Ginczka i musiał iść do szatni...

  Zdecydowałem się grać bez środkowego ofensywnego pomocnika... Na ławkę usiadł Barkley, wprowadziłem Krychowiaka, który zastąpił N’Zonziego jako def-pom. Za Francuza wszedł natomiast Robert Huth i zajął miejsce obok Caulkera, na stoperze. Zostaliśmy w dziesiątkę... Skonsolidowało to drużynę! Udało się do końca regulaminowych 90 minut utrzymać rezultat 2-2.

   Dogrywka.

  Aż do 115 minuty nic się wielkiego nie działo - po prostu heroicznie walczyliśmy z przeważającymi siłami przeciwnika. Pięć minut do końca... Rzut wolny z własnej połowy wykonuje Huth. Zagrywa długą piłkę do przodu... Co się dzieje?! Oto silny jak tur Rescaldani zebrał resztkę swych sił, przejął futbolówkę przy asyście źle kryjącego go Suboticia a nadbiegający z pomocą Hummels nic już nie mógł zrobić! Rescaldani był dla nich za szybki, za silny, za zwinny! 3-2! Do końca pięć minut!

  W tym momencie po raz drugi mieliśmy rywali „na widelcu“...

  Zarządziłem ultradefensywę i przetrzymywanie piłki - byle tylko przetrwać! Niestety - nie udało się... Borussia rzuciła się do szaleńczych ataków; w 118 minucie lewą stroną pomknął Szwajcar Ricardo Rodriguez i dośrodkował w nasze pole karne... Potwornie zmęczony Gabriel nie potrafił upilnować Leitnera, który zagrał w pole bramkowe a tam rozpędzony Pierre-Emerick Aubameyang wyprzedził Caulkera i wyrównał...

   Zatem - rzuty karne...
 
   Przez 40 sezonów mojej kariery PSG przeżyłem 29 konkursów rzutów karnych, lecz to, co się wydarzyło podczas finału Ligi Europy Borussia Dortmund - Stoke nie ma żadnego odpowiednika.... Już na wstępie byliśmy w złej pozycji - bo to my musieliśmy „gonić“. Konkurs „jedenastek“ zaczął więc Nisucor Stanciu i pokonał Butlanda, a celnym trafieniem odpowiedział Rescaldani...

   To co stało się potem, sprawiło, że omal nie dostałem zawału... Zawodnicy natomiast jakby... nie mieli w ogóle systemu nerwowego! Wszyscy trafiali - lecz za każdym razem to my "goniliśmy", więc serce podchodziło mi do gardła... Każda z drużyn wykonała 19 jedenastek!!!

  Wiedziałem, że to się kiedyś musi skończyć i mruczałem... Butland... błagam, obroń coś... I wreszcie, wreszcie... do piłki podszedł Hummels - i on pierwszy nie wytrzymał! Strzelił mocno w prawy róg bramkarza - i Jack Butland obronił!



Po raz trzeci w tym meczu mieliśmy rywali „na widelcu“!

Caulker trafia i to my wygrywamy Ligę Europy.... Ale... to tylko pobożne życzenia... Trapp obronił, cholera, obronił....



Potem do piłki podszedł Subotić.. trafił dobrze... i wreszcie Gabriel, Gabriel Girotto Franco... Dlaczego, dlaczego mi to zrobiłeś?! Strzelił obok...



Borussia szaleje... Czy ktoś spodziewałby się takiego finału?!



***

Zatem - kolejny rok Stoke nie wygrywa żadnego trofeum, lecz emocje które przeżyłem były większe niż przez 20 ostatnich sezonów w roli menadżera PSG...

Najgorsze było to, że po meczu, który trwał 120 minut (plus kolejne 23 minuty rzuty karne!) - musieliśmy zmierzyć się z West Hamem w finale Pucharu Anglii (zobacz poprzedni manifest)... A na regenerację sił tylko dwa dni... Zawodnicy byli wyczerpani - fizycznie i psychicznie - nie było więc szans na historyczną wygraną...

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution