2025/26
Rozpoczynając trzynasty sezon w roli menadżera Colomiers - nakreśliłem sobie jeden główny cel: odzyskać tytuł mistrzowski (utracony w dramatycznych okolicznościach w rozgrywkach 2024/25). Wszystko, co drużyna osiągnie ponadto - będzie tylko miłym bonusem.
TRANSFERY
W przerwie wakacyjnej pożegnaliśmy tylko jednego gracza pierwszej drużyny - za to jakiego! Rafael Barbosa dołączył do nas w roku 2019 - przed debiutanckim sezonem w Ligue 1. Przez sześć kolejnych lat był jednym z najważniejszych zawodników drużyny i zrobił dla Colomiers naprawdę bardzo dużo. Zasługuje bez wątpienia na pamiątkową tablicę:
(W tabelkach po imieniu i nazwisku, dacie urodzenia, pozycji, narodowości, dacie debiutu i ostatniego meczu:
Kolejny Sezon, Liga, Puchar Francji, Puchar Ligi, Superpuchar Francji, Liga Mistrzów, Liga Europy, Superpuchar Europy, Klubowe Mistrzostwa Świata, Razem.
Liczby to mecze / gole w poszczególnych rozgrywkach, a gwiazdki oznaczają ich wygranie)
Trzeba jednak myśleć pragmatycznie; zawodnik zbliżał się do trzydziestki, za rok kończył mu się kontrakt - zatem była to ostatnia szansa, aby cokolwiek na nim zarobić. Nottingham Forest zaoferował 6,25 mln. euro i Barbosa odszedł, by pograć w Premier League.
Nabytki... Pracując w niższych ligach nabrałem mentalności dusigrosza i kutwy - nadal więc poluję na graczy z wolnego transferu. Tym razem udało mi się namówić do gry w Colomiers prawdziwą perełkę. Brazylijski skrzydłowy o przydomku „Tcheco“ dwa ostatnie sezony spędził w Realu Madryt. „Królewscy“ zapłacili za niego klubowi Corinthians 12 mln. euro - to było lato 2023. Brazylijczykowi nie udało się jednak wywalczyć miejsca w składzie i zaliczył zaledwie dziewięć ligowych gier. Nic dziwnego, że nie był zainteresowany przedłużeniem umowy. Wkroczyłem wtedy do gry, zaoferowałem 3 mln. euro rocznego kontraktu i zupełnie za darmo pozyskałem naprawdę niezłego gracza:
Oprócz Tcheco przybył algierski prawoskrzydłowy Abderrahmane Bouadla (Ismaily, 650 tys. euro) oraz malijski stoper - Moussa Tamboura (Maritimo Funchal, 800 tys.). O kolejny rok swoje wypożyczenie z Manchesteru City przedłużył świetny napastnik (reprezentant Francji) Guillaume François.
USTAWIENIE TAKTYCZNE I WYKONAWCY
Po zakontraktowaniu Tcheco miejsce wyjściowej jedenastce stracił legendarny Tomas Martinez (ostatni „realny“ gracz w kadrze). Niemniej była to przemyślana decyzja - Tomas będzie fantastycznym dublerem, który w żadnym wypadku nie obniży jakości gry zespołu.
A oto wszyscy piłkarze, którzy występowali w sezonie 2025/26:
(oprócz Martineza - sami newgeni)
Bojin (Cisse) -
Soumahoro (Saadi), Culo (Berdullas, Tamboura), Ghazi (Moradi), Leclerc (Kolacki) -
Hoxha (Bangoura, Borno) -
Sandjak (Bellec) -
Sedlak (Soares, Bouadla), Melivillo (Martinez, Dia), Tcheco (Sangare) -
Israilevich (François, Filippi).
ROZGRYWKI
Puchar Francji... Rozpoczęliśmy od rekordowego zwycięstwa - półamatorski klubik AS Marck uległ naszym rezerwowym aż 1-11. Kolejnych szczebli nie pokonywaliśmy juz tak łatwo, a najtrudniejszy bój stoczyliśmy w ćwierćfinale z Monaco. Wygrana 3-2 - do tego na wyjeździe - sprawiła mi dużą satysfakcję. W półfinale roznieśliśmy w derbowej grze Toulouse (4-1) a w finale po trafieniach Soumahoro i Martineza pokonaliśmy Olympique Marsylia 2-1. Puchar Francji po raz czwarty dla Colomiers!
Puchar Ligi... Sukcesy w krajowych rozgrywkach pucharowych zależą od wartościowej ławki rezerwowych. U nas wyglądała ona bardzo przyzwoicie - dzięki czemu udało nam się obronić Puchar Ligi:
Co ciekawe - największy opór stawiło nam Montpellier, które ledwo obroniło się przed spadkiem z Ligue 1. W finale z Olympique Lyon błyszczeli zdobywcy bramek - reprezentanci Argentyny - Melivillo i Israilevich.
Liga... Monaco prowadzone wciąż przez Mourinho okazało się po raz kolejny naszym największym rywalem. Jednak Colomiers grało jesienią niemal bezbłędnie. W drugiej kolejce przydarzyła się przykra wpadka z Troyes (0-1), ale na półmetku mieliśmy i tak aż 9 punktów przewagi nad ekipą z Księstwa.
Drużyna prezentowała się wspaniale (szczególnie genialny Melivillo) i nie wydawało mi się możliwe, aby ktokolwiek był tym razem w stanie jej zagrozić.
Wiosną nic się nie zmieniło - a często graliśmy przecież składem rezerwowym z uwagi na Ligę Mistrzów! W osiemnastu spotkaniach nie ponieśliśmy ani jednej porażki i zapewniliśmy sobie tytuł (drugi w historii) cztery kolejki przed końcem. My tej ligi nie wygraliśmy - my ją roznieśliśmy w strzępy! Drugie w tabeli Monaco zakończyło rozgrywki z czternastoma punktami straty! Oba mecze z teamem Mourinho zakończyły się naszymi zwycięstwami: 2-1 (w), 1-0 (d). Prezentowaliśmy zapierający dech w piersiach futbol i udowodniliśmy, że we Francji nie mamy w tej chwili godnych siebie rywali.
http://imageshack.com/a/img841/4984/81p2.jpg
Liga Mistrzów... Kiedy zdałem sobie sprawę, że wreszcie stworzyłem naprawdę wspaniały, skuteczny i widowiskowy zespół - miałem chrapkę na wygranie Champions League. Widziałem jak prezentujemy się w rozgrywkach krajowych; nic nie stało na przeszkodzie by triumfować równiez w Europie! Grupa (Bayern Monachium, Spartak Moskwa i Celtic Glasgow) została przez nas wygrana z sześcipunktową przewagą nad ekipą z Bawarii.
W 1/8 wylosowaliśmy jednak madrycki Real i dla niektórych graczy już sama nazwa była przerażająca... W Madrycie nie istnieliśmy. Całe szczęście, że przy stanie 0-3 fantastyczną bramkę zdobył Tcheco, co dawało nam jakiekolwiek nadzieje na sukces w rewanżu. Co się wydarzyło w Colomiers? Otóż Real... chyba na mecz nie dojechał! Popisową partię rozgrywał nasz największy as, Martin Melivillo, a już w 2 minucie gola na 1-0 strzelił Tcheco. Tym samym zemścił się na byłym pracodawcy za brak zaufania i za dwa lata siedzenia na ławie. A mecz zakończył się takim oto wynikiem:
http://imageshack.com/a/img836/3678/cj2w.jpg
Byłem oczywiście dumny z tego rezultatu, jednak jeszcze większą radość sprawił mi styl w jakim go uzyskaliśmy. Dwanaście celnych strzałów przy "gołym" zero Realu!
W ćwierćfinale przyszło nam zmierzyć się z Bayerem Leverkusen. U siebie wygraliśmy 1-0 po trafieniu nieocenionego Melivillo, lecz w rewanżu szło jak po grudzie. Niemcy uzyskali w 25 minucie prowadzenie, które dowieźli do końca. W dogrywce wybawił nas Tcheco, którego gol pozwolił na awans do półfinału.
Rywal - Bayern Monachium - nie wywołał u mnie specjalnych obaw. Dobrze ich znaliśmy. W grupie gładko wygraliśmy u siebie (3-0) a na wyjeździe osiągnęliśmy skromne 1-0. To był jednak półfinał... Zupełnie nowe rozdanie... Pierwszy mecz na własnym stadionie zakończyliśmy wynikiem 2-1 po golach argentyńskich gwiazd (Israilevich i Melivillo). Zmartwiła mnie jednak strata bramki... Rewanż przyniósł - niestety - wielkie rozczarowanie... Porażka 0-3 sprawiła, że marzenia o wygraniu Ligi Mistrzów trzeba odłożyć na następny sezon...
http://imageshack.com/a/img841/6320/p1uwo.jpg
PODSUMOWANIE
Mamy u swoich stóp całą Francję, a wspaniały tryplet (mistrzostwo, Puchar Francji, Puchar Ligi) - nie oddaje do końca tego, co się wydarzyło. Sama gra porywała! Była naprawdę świeża, pełna polotu, skuteczna! Miło się to oglądało. We wszystkich rozgrywkach krajowych przegraliśmy... zaledwie raz (porażka w drugiej kolejce Ligue 1 z Troyes 0-1)! A przecież zagraliśmy na krajowym podwórku aż 48 spotkań (38 liga, 6 Puchar Francji, 4 Puchar Ligi). Genialne osiągnięcie, genialna drużyna!
Oczywiście wielka zadra to klęska z Bayernem Monachium (0-3) w meczu rewanżowym półfinału Champions League. Nie wiem, dlaczego akurat wtedy nie wyszło... Tak po prostu czasem bywa - nawet najlepsza maszyna może się zaciąć. Nie załamujemy jednak rąk! W kolejnych latach będziemy - głęboko w to wierzę - wciąż niezwykle groźni dla najlepszych.
POST SCRIPTUM
Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim pozytywnie nastawionym do mojej pracy "fm-maniakom". Dziękuję za słowa sympatii i wsparcia. To dla Was wciąż tu jestem!
Jak wiadomo nie udzielam się już w jakichkolwiek dyskusjach czy też komentarzach, natomiast jak najbardziej jestem dostępny prywatnie:
https://www.facebook.com/people/%C5%81ukasz-Czy%C5%BCycki/100000650809540)
Staram się utrzymywać wysoki standard moich publikacji (zarówno pod względem "artystycznym" jak i na poziomie edycji tekstu). Jednak zawsze może wkraść się jakiś błąd, literówka czy inna skaza. W związku z tym proszę o informowanie mnie o wszelkich zauważonych niedociągnięciach - zostaną usunięte.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ