Informacje o blogu

Nic nie sprzedaję - dzielę się emocjami

US Colomiers

Ligue 1 Conforama

Francja, 2027/2028

Ten manifest użytkownika mahdi przeczytało już 1821 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

2027/28

Czy sprzedając piłkarzy za łączną kwotę 123 milionów euro można liczyć na to, że obroni się mistrzowski tytuł? Odpowiecie zapewne, że tylko wtedy, gdy zarobione pieniądze mądrze zainwestujemy - najlepiej w drogich i klasowych graczy. Ja jednak nie poszedłem tą drogą. Wziąłem na swoje barki ogromne ryzyko podejmując się przebudowy klubu, który w mojej wizji ma być taki jak słynna Barcelona. Czyli oparty na graczach własnego chowu. O wszystkich wychowankach, którzy pojawili się na boisku w sezonie 2027/28 możecie poczytać w poprzednim blogu:

http://mahdi.cmrev.com/blog/8289,z-motyka-na-slonce_-vol_-14_-_czyli_-maly-jas-i-inni-wychowankowie_.html

TRANSFERY

Jak już wspominałem - odeszło kilku niezwykle ważnych graczy, w tym zawodnicy podstawowej jedenastki: prawoskrzydłowy Petr Sedlak oraz stoper Billel Ghazi.



Sprzedałem tych wszystkich piłkarzy z różnych przyczyn. Sedlak i Ghazi „dobijali“ do trzydziestki, poza tym za rok kończyły im się kontrakty. Chcieli o wiele wyższe pensje, uznałem więc, że nie ma sensu nadal w nich inwestować. Inni - na przykład Soumahoro (prawy obrońca) czy Bojin (bramkarz) stracili miejsce w wyjściowym składzie na rzecz mega-utalentowanych wychowanków (Saadi i Cisse), którzy przez ostatnie lata byli raczej ich dublerami. Rozwinęli się jednak tak wspaniale, że „wygryźli“ starych mistrzów. Soumahoro czy Bojin nie zaakceptowaliby na dłuższą metę roli rezerwowych. Odszedł też Sengalczyk Bangoura - piłkarz świetny, lecz z uwagi na wysyp niezwykle perspektywicznych graczy z akademii na pozycji defensywnego pomocnika - nieprzydatny. Na domiar złego kontestował rolę drugoplanową, domagał się regularnych występów. A tego gwarantować nie mogłem. Prawoskrzydłowy Flavio Soares za często odnosił kontuzje, a stoper Moradi więcej niż w klubie przebywał z reprezentacją Iranu na różnych śmiesznych trzeciorzędnych turniejach typu „Mistrzostwa WAFF“. Iran w roku 2026 rozegrał aż 24 mecze międzypaństwowe! Poza tym Moradi za dużo zarabiał. Rezerwowy, który rozegrał w zeszłym sezonie zaledwie 13 spotkań dla Colomiers a ... 21 dla kadry - nie jest nam potrzebny.

Oprócz piłkarzy wyszczególnionych na powyższej grafice - odeszło też na wypożyczenia dwóch wychowanków (Kolacki i Dia). Mają rok by mi udowodnić, że są w stanie znacznie podwyższyć swoje umiejętności.

Ogólnie upływ krwi był znaczny, należało zatem pomyśleć o mądrym uzupełnieniu kadry. Nakazem chwili było znalezienie stopera, który grał będzie w parze z doświadczonym Chorwatem Bruno Culo. Miałem kilka typów, lecz w końcu mój wybór padł na reprezentanta... Kuwejtu! Nasser Al-Bahar pokazał się z dobrej strony w greckim zespole Atromitos, gdzie spędził jeden sezon po nieudanym epizodzie w Holandii. Żywiłem pewne wątpliwości co do niego, gdyż atrybut „wyskok“ miał na poziomie zaledwie 11... Niemniej skauci gorąco go polecali, postanowiłem więc ostatecznie zainwestować w Al-Bahara 5,5 mln. euro. Gdy już pojawił się w klubie - natychmiast zaordynowałem trening skoczności. Kuwejtczyk prezentował się tak:



Wyobraźcie sobie, że pieniądze wydane na Al-Bahara to... był jedyny transfer gotówkowy do klubu! Grając Colomiers w niższych ligach nauczyłem się polować na piłkarzy z wolnych transferów - lub takich, którym kończą się kontrakty w innych klubach - i ta umiejętność pozostała do teraz. Za darmo przybyli więc: Argentyńczyk Luciano Avila z Boca Juniors, który ma według mnie potencjał, by być drugim Melivillo (choć ja umyśliłem sobie, że wytrenuję go na prawoskrzydłowego), oraz skrzydłowy z Lille - Clement Bernard. Na tego drugiego zarzuciłem sieci już dość dawno, lecz jego klub dyktował zaporowe ceny. No to teraz nie zarobił nic! O Bernardzie zbyt wielkiego mniemania nie ma mój sztab, lecz ja gorąco wierzę, że Francuz z powodzeniem zastąpi Sedlaka na prawym skrzydle. Jest szybki, błyskotliwy i ma dobry „dorzut“.





Kto jeszcze? Stały kontrakt podpisał Holender Rik Zwaan (wypożyczony do nas w zeszłym sezonie z PSV Eindhoven, gdzie skończył mu się właśnie kontrakt). Oprócz niego awansowałem z drużyny juniorów dwóch utalentowanych piłkarzy - to bramkarz Zakaria Khiat oraz stoper Anthony Petitjean. Pierwszy ma lat szesnaście, drugi zaledwie piętnaście.  

I to by było na tyle! Nie nadszarpnąłem więc zbytnio tej góry pieniędzy (123 mln. euro) zarobionej ze sprzedaży zawodników.

USTAWIENIE TAKTYCZNE I WYKONAWCY

W porównaniu do zeszłego sezonu - w podstawowej jedenastce zaszły trzy zmiany. O odejściach Sedlaka (prawoskrzydłowy) i Ghaziego (stoper) już było, a trzeci piłkarz, który wypadł ze składu to uniwersalny Albańczyk Elton Hoxha. Jego pozycję (defensywny pomocnik, rygiel defensywny) zajął Sandjak (mianowany przeze mnie również nowym kapitanem drużyny), który dotychczas grał nieco wyżej. Natomiast na miejsce opuszczone przez Sandjaka delegowany został Jacky Bellec. 21-letni wychowanek Colomiers jest graczem pierwszego zespołu od czterech lat - od teraz będzie występował już w wyjściowej jedenastce.



A oto wszyscy piłkarze, którzy zagrali w sezonie 2027/28:
(oprócz Martineza - sami newgeni)

Cisse (Khiat) -
Saadi (Hoxha), Culo (Tamboura, Zwaan), Al-Bahar (Petitjean), Leclerc (Geniez) -
Sandjak (Borno, Leroux) -
Bellec (Nzoghe) -
Bernard (Avila), Melivillo (Martinez), Tcheco (Sangare) -
Israilevich (Awaji, Filippi).

W sztandarowej jedenastce mamy zatem czterech wychowanków (Cisse, Saadi, Sandjak i Bellec), a dodatkowo ośmiu jest w kadrze (Khiat, Petitjean, Geniez, Borno, Leroux, Nzoghe, Sangare i Filippi). Gracze z akademi stanowią więc niemal 50% stanu osobowego pierwszego zespołu (12 na 25 piłkarzy).

Jak poradził sobie tak przebudowany zespół w poszczególnych rogrywkach? Przeczytajcie!

ROZGRYWKI
 
Sezon rozpoczął się 31 lipca 2027. Tego dnia do naszej galerii trafił Superpuchar Francji, zdobyty po pewnej wygranej w meczu z Monaco (2-0).



Pierwszego gola - co ucieszyło mnie szczególnie - zdobył debiutujący w tym spotkaniu stoper Nasser Al-Bahar. Drugiego dorzucił niezawodny Israilevich.

Puchar Ligi... Po wyeliminowaniu Lens i Sochaux rozegraliśmy w półfinale niesamowity wyjazdowy mecz z Olympique Lyon. Po 24 minutach gospodarze prowadzili 2-0 i byli zdecydowanie lepsi. Jednak po 45 minutach było już 2-2 (Bernard, Culo) i rezultat nie zmienił się już do końca. Dogrywka. A w niej bohaterem został wprowadzony w 94 minucie Luciano Avila. Na tle wykończonych graczy z Lyonu, prezentował się jak nieuchwytny pocisk. Dwukrotnie trafiał do siatki, a „swojego“ gola zaliczył też Israilevich. 5-2! Finał z PSG już taki emocjonujący nie był. Melivillo i Israilevich strzelili celnie po dwa razy, a mecz zakończył się rezultatem 4-2, choć nasza wiktoria nie była tak naprawdę ani przez chwilę zagrożona. Paryżanie bramkę na 2-4 zdobyli w 90 minucie. Zatem Puchar Ligi (po raz trzeci) trafił do Colomiers.



Puchar Francji... Czwartoligowe Grenoble Foot oraz drugoligowy RC Strasbourg nie stanowiły dla nas większego wyzwania. Choć ten drugi mecz przejdzie do annałów w związku z tym, że gola (mając 16 lat i 63 dni) zdobył młodziutki stoper Anthony Petitjean. Nie było młodszego strzelca w historii naszego klubu!



W dalszych rundach nie napotykaliśmy większego oporu: z Nice wygraliśmy 5-1, z Troyes 2-1 i w półfinale z Lyonem5-0! Dopiero finałowa rozgrywka z Lille była naprawdę trudną przeprawą. Do 90 minuty utrzymał się bezbramkowy remis, potrzebna była zatem dogrywka. W niej błysnął Tcheco - dwa gole Brazylijczyka dały nam piąty w historii Puchar Francji.



Liga... Z uwagi na Euro’2028 mieliśmy w grudniu już 21 rozegranych spotkań. Nie zawsze szło idealnie (wyjazdowe porażki z Nice i Lyonem oraz sensacyjna domowa z Metz).



Mimo tych potknięć zajmowaliśmy na półmetku pierwsze miejsce, z punkcikiem przewagi nad Monaco:



Wiosna był magiczna. Nie daliśmy się ograć naszym największym rywalom na wyjeździe (2-2) i chyba zrozumieli, że już Colomiers nie dogonią. Drużyna nabrała takiego rozpędu, że zwycięsko zakończyła dziesięć ostatnich ligowych spotkań!



Ostatecznie zdobyliśmy tytuł (już czwarty!) w naprawdę świetnym stylu, mając pięć punktów przewagi nad Monaco.

http://imageshack.com/a/img836/5928/3s3d.jpg

Ramon Israilevich po raz drugi został królem strzelców z identycznym dorobkiem jak rok temu (23 gole).

Liga Mistrzów... Rywale w grupie nie byli najmocniejsi (Olympiakos Pireus, Torino i Zeljezniczar Sarajewo), zatem nic dziwnego, że zajęliśmy pierwsze miejsce wygrywając wszystkie sześć spotkań! Na dodatek wystawiałem głównie dublerów, co pozwoliło młodzieży nabierać doświadczenia oraz pewności seibie. Mieli oni w osobie legendarnego Tomasa Martineza wspaniałego mentora i przewodnika.

W 1/8 finału trafiliśmy na Southampton - z Anglii przywieźliśmy remis (1-1), lecz u siebie byliśmy zdecydowanie lepsi (4-1).

W ćwierćfinale przyszło nam zagrać ponownie z grupowym rywalem - Torino - i już w pierwszym meczu praktycznie zapewniliśmy sobie awans. Jak natchniony zagrał zdobywca trzech goli - Martin Melivillo - a rezultat (5-0) mówi sam za siebie!

W półfinale wylosowaliśmy naszego największego rywala do laurów w kraju - Monaco. I znów spotkanie na własnym obiekcie sprawiło, że zapewniliśmy sobie sporą zaliczkę przed rewanżem. Po trafieniu Bernarda i dwóch Israilevicha wygraliśmy 3-0. W meczu wyjazdowym ekipa złożona z rezerwowych wygrała 4-3 (po dwa gole strzelili Sangare oraz Filippi) i droga do finału stanęła otworem.

Byliśmy w zupełnie innej sytuacji niż trzy lata wcześniej, gdy również udało nam się zagrać w decydującym meczu LM. Wtedy jednak ekipa była rozbita utratą tytułu mistrzowskiego, co stało się w ostatniej minucie ostatniego meczu ligowego... Do spotkania z Juventusem przystępowaliśmy w minorowych nastrojach i polegliśmy wyraźnie... Teraz rzeczy przedstawiały sie zupełnie inaczej! Drużyna wygrała wszystko we Francji (Superpuchar, Puchar Ligi, Puchar Francji i mistrzostwo). Byliśmy w szampańskich nastrojach i finał Ligi Mistrzów mógł sprawić, że będziemy wniebowzięci. Taka wisienka na torcie. Wygrać pięć trofeów - wszystkie możliwe w tym sezonie do zdobycia - to byłby wyczyn nie lada!

Ostatni mecz tych ekscytujących i wyczerpujących rozgrywek zaplanowano na 20 maja 2028 roku w Mediolanie. Naprzeciwko nas stanęła drużyna prowadzona przez samego Pepa Guardiolę - Manchester City. Nie mieliśmy kontuzjowanych ani odsuniętych za kartki. W ekipie rywali zagrał Guillaume François, który w latach 2024-26 był wypożyczony do naszego klubu.

Składy wyjściowe:



Zmiany
Colomiers: 75 min. (Geniez/Leclerc), 85 min. (Borno/Bellec), 90 min. (Sangare/Tcheco)
Man City: 88 min. (Saad/Lewandowski), 90 min. (Parkin/Livesey)

Sędziował: Damir Skomina (Słowenia)

Spotkanie rozpoczęło się dla nas fantastycznie: w 14 minucie rzut rożny egzekwował Tcheco i zagrał na trzeci metr. Tam Bruno Culo był nieudolnie pilnowany przez Dana Crowleya i zdołał tak uderzyć piłkę głową, że ta odbiła się od wewnętrznej strony poprzeczki i zatrzepotała w siatce!

W 25 minucie znów wywalczyliśmy rzut rożny i znów dośrodkowywał Tcheco. Tym razem jednak kapitan Manchesteru City, João Santos, zdołał wybić futbolówkę głową. Za krótko jednak! Clement Bernard opanował piłkę w narożniku pola karnego, ograł niedoświadczonego osiemnastolatka Gregga Liveseya i huknął na bramkę. Włoski internacjonał, Oliviero Benedetti, nie zapobiegł utracie gola. A zatem prowadzimy 2-0! Taki wynik utrzymał się do przerwy.

W 71 minucie zrobiło się nerwowo: w środku pola Livesey odebrał futbolówkę Bernardowi, lecz zdecydowanie przy tym faulował! Sędzia jednak nie gwizdnął, piłkę przejął Leszek Lewandowski, przekazał ją Crowleyowi, który znakomicie uruchomił rosyjskiego napastnika Władimira Michajłowa. Cisse próbował ratowac sytuację odważnym wyjściem, lecz został przelobowany.

W 84 minucie wydawało się, że nic nas nie uratuje od straty bramki, jednak Amadou Cisse we wspaniałym stylu obronił strzał Saliha Vanli. Gdy arbiter zakończył spotkanie zupełnie do mnie nie docierało to, co się właśnie wydarzyło! Oto mały klubik z przedmieść Tuluzy, który 15 lat wcześniej przejmowałem jako pewnego kandydata do spadku z III ligi - zdobył Puchar Europy! Dokonaliśmy tego w spekatkularny sposób - na trzynaście spotkań aż dwanaście wygraliśmy i tylko w jednym meczu zanotowaliśmy remis!

http://imageshack.com/a/img844/9373/gjdi.jpg

PODSUMOWANIE

Moje przedsezonowe ruchy transferowe mogły wydawać się szalone - okazało sie jednak, że miałem rację! Zarobiłem aż 123 mln. euro ze sprzedaży piłkarzy, a na nowych (a właściwie tylko na stopera Al-Bahara) wydałem ledwie 5,5 mln. - a mimo to zanotowaliśmy najlepszy sezon w historii! Wychowankowie promowani z akademii rozwijali się bardzo harmonijnie i aż dwunastu przyczyniło się do zdobycia najważniejszego z trofeów. W finale pokazało się siedmiu (Cisse, Sandjak, Saadi i Bellec w podstawowym składzie oraz rezerwowowi wprowadzeni w drugiej części spotkania: Geniez, Borno i Sangare).

Ostatnią porażkę ponieśliśmy 27 listopada 2027 roku, by następnie pozostać niepokonanymi aż do samego końca tego niewiarygodnego sezonu. To już 40 spotkań bez przegranej (licząc wszystkie oficjalne rozgrywki) i wciąż mamy szanse śrubować ten rekord w następej kampanii!

Perspektywy są niezwykle zachęcające - wkrótce przenosimy się na większy stadion, kasa klubu pęka w szwach, a wszyscy na których mi zależy podpisali już nowe kontrakty. Drużyna składa się z młodych, perspektywicznych piłkarzy a lwią część stanowią wychowankowie. W ciągu piętnastu wirtualnych lat udało mi się stworzyć prawdziwą potęgę, z którą muszą liczyć się najlepsi. Selekcjoner reprezentacji Francji, Jose Mourinho, docenił piłkarzy Colomiers i na turniej Euro’2028 powołał ich aż siedmiu (Cisse, Saadi, Leclerc, Sandjak, Bellec, Bernard i Sangare).


POST SCRIPTUM (stałe)

Chciałbym serdecznie podziękować wszystkim pozytywnie nastawionym do mojej pracy "fm-maniakom". Dziękuję za słowa sympatii i wsparcia. To dla Was wciąż tu jestem!

Jak wiadomo nie udzielam się już w jakichkolwiek dyskusjach czy też komentarzach, natomiast jak najbardziej jestem dostępny prywatnie:
https://www.facebook.com/people/%C5%81ukasz-Czy%C5%BCycki/100000650809540
)

Staram się utrzymywać wysoki standard moich publikacji (zarówno pod względem "artystycznym" jak i na poziomie edycji tekstu). Jednak zawsze może wkraść się jakiś błąd, literówka czy inna skaza. W związku z tym proszę o informowanie mnie o wszelkich zauważonych niedociągnięciach - zostaną usunięte.

POST SCRIPTUM (cykliczne)

Wczorajszy mecz reprezentacji Polski z młodzieżówką (bo to była młodzieżówka!) Niemiec wywołał u mnie falę mdłości. Nie mam pojęcia dlaczego trzydziestoletni piłkarze, których w naszej kadrze nie brakowało (Boruc, Wawrzyniak, Szukała, Obraniak, Peszko, Robak) - tak bardzo obawiali się niemieckiej młodzieży, że przez 90 minut rozpaczliwie się bronili... Jestem w szoku. Czy można grać jeszcze gorzej? Najsmutniejsze jest to, że wszedł taki Milik (który ma być podobno przyszłością tej kadry) i wywracał się na piłce podobnie jak kompletnie beznadziejny Rybus... Strasznie to wszystko przykre.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.