Przeglądając Internet, przeczytałem informację o zwolnieniu Bruca Areny z funkcji selekcjonera kadry Stanów Zjednoczonych. Awans do Mistrzostw Świata w 2006 roku mieli zapewniony, więc czemu nie spróbować, może się spełni „American Dream”.
Dziwne, ale zostałem zaakceptowany, jako selekcjoner kadry. Wiza w paszport i można lecieć na Hawaje.
Na MŚ w Niemczech spokojnie wyszliśmy z grupy, po czym pokonali nas Włosi. Wygrali Niemcy, przed Francuzami i Czechami. Mój gracz, debiutant w kadrze, Grag Harty z czterema bramkami, zdobytymi w czterech występach zdobył Złotego Buta. Teraz przejdziemy do najciekawszego wątku. Przez całe 12 miesięcy nie rozegrałem ŻADNEGO spotkania. Totalne lenistwo i to za pieniądze. Dopiero po roku czasu rozpoczęliśmy dwufazową fazę rozgrywek eliminacyjnych do kolejnych Mistrzostw Świata. Pierwszą rundę przeszliśmy, jak burza (komplet zwycięstw), gorzej było w drugiej rundzie. Dzięki sprzyjającym okolicznością, awansujemy do MŚ w Brazylii z pierwszej pozycji.
W tak zwanym międzyczasie bierzemy udział w Pucharze Konfederacji. Zdobycie jednego oczka, w konfrontacji z Australią (w grupie Argentyna i Francja), nie wróży nic dobrego przed Mundialem.
Moi rywale do wanasu z Grupa A MŚ: Niemcy (aktualni MŚ) Portugalia i Chiny. Cel pozstawiony przez ZPN: awans. Trochę ich pogięło, tym bardziej, że najlepsi gracze odeszli na emeryturę a część dobrych zawodników ma kondycję na poziomie 49% i jak tu grać Panie Prezesie??
W tak zwanym międzyczasie próbowałem uratować Ekstraklasowy byt w Polonii Warszawa (kwiecień-maj 2010), nie udało się.
Mistrzostwa Świata 2010
Brazylia pokonała w karnych Włochów i zajęła trzecie miejsce a Holendrzy pokonali moich grupowych przeciwników grupowych – Niemców 0:1, co oznacza, że nie udała im się obrona tytułu.
Prowadzenie Stanów Zjednoczonych było ciekawym doświadczeniem, jednak za mało było spotkań o stawkę, no i grupa na MŚ. Niemcy (3:2), obrońcy tytułu, Chińska Republika Ludowa (1:4), jedyna drużyna z którą mogliśmy powalczyć i Portugalczycy (2:1).
Jak na złość, najlepsze spotkanie rozegrałem z Niemcami, był to mecz o honor, długo utrzymywał się remis, jednak im ulegliśmy. Trzy porażki i bilans bramkowy 4-9, dramat.
Propozycję pracy złożyła mi Sborna i tak 19 lipca 2010 roku zostałem jej selekcjonerem. Pierwszy mecz pod mą wodzą, to będą Eliminacje do ME w 2012 roku, które odbędą się w Danii. Debiut na ławce zaliczę meczem z Łotwą w Rydze. Jest to eliminacyjna Grupa 6, w której oprócz Łotwy są reprezentacje Finlandii, Niemiec oraz Greków.
Polacy są w Grupie Ósmej, wraz z Irlandią Północną, Bułgarią i Albanią.
Po raz dugi okazało się, że moduł reprezentacyjny nie jest do końca dopracowany i zrezygnowałem z kadry Rosji. Ciężko jest grać o najwyższe cele, jeżeli najlepsi zawodnicy mają kondycje po 50-60%.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ