DB: duża
Zasady: własne
Ligi: Angielska, Szkocka, Polska, Niemiecka, Włoska, Hiszpańska (od najniższej).
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sezon 2011/2012
18.05.2012 r.
Gabinet trenera, stadion przy ulicy Bułgarskiej, Poznań ok. godziny 23.
Sącząc powoli szampana w samotności, świętuję zdobycie przez Lecha Poznań Pucharu Ligi. Może nie jest to wybitne osiągnięcie, ale moje pierwsze trofeum w piłce klubowej.
Zaczynałem przecież jedenaście lat temu w Niemieckiej Regionallidze. Klubem, w którym swego czasu grał Marek Leśniak. Teraz pozostał tylko wspomnień czar po dawnej potędze. Skład był w sam raz na utrzymanie się w lidze z dwoma perełkami, braćmi Altitop. Walczyłem dzielnie o utrzymanie ale dnia 02.03.2001 roku się poddałem. Zarząd i tak planował mnie zwolnić, więc wyprzedziłem ten krok. Cóż pierwsza próba podbicia rynku niemieckiego, polską myślą szkoleniową nie udała się.
Wróciłem do Polski. Liczyłem na szybki angaż w klubie I ligi, na Ekstraklasę nie liczyłem. Pierwszym polskim przystankiem do światowej kariery stała się Legnica. Tamtejszy klub Miedź zaaprobował moje bogate CV i tak z dniem 29.06.2003 roku zostałem jej trenerem. Wielkość budżetu transferowego w wysokości 1,1 miliona funtów wprawiła mnie w euforię. Zaszalałem. Sprowadziłem m .in. Macieja Hanczewskiego, Zbigniewa Czajkowskiego, Remigiusza Sobocińskiego, Arkadiusza Klimka, Karola Gragorka, czy też Dariusza Patalana. Z ubytków należy przede wszystkim wspomnieć o sprzedaży Marka Citki do Orlenu Płock za 0,5 miliona funtów Nie grał i był niezadowolony. Dzięki czemu uzupełniłem prawie w połowie już wykorzystaną kwotę na transfery. Tak wydane pieniądze, dały mi w pierwszym sezonie awans do Ekstraklasy, z drugiego miejsca, nagrodę dla drugiego najlepszego menadżera ligi. Po awansie kontynuowałem głównie zakupy. Graczem, kótrzy odchodzili nie rokowali na przyszłość w Ekstraklasie. Pozyskałem Artura Boruc (z Legii), Udenkwora (Polonia Warszawa), Nicky Salapu (Great Yarmouth), Marek Zieńczuk (Amica), Mateusz Bartczak (Polonia Warszawa).
Liczyłem na awans do grupy mistrzowskiej i się przeliczyłem. Sezon zakończyliśmy w grupie spadkowej a i pieniądze się prawie skończyły.
Nowy sezon, nowe emocje, nowe nadzieje. Po raz drugi nie udał się awans do grupy mistrzowskiej pomimo zatrudnienia Pawła Strąka (Wisła Kraków), Adama Ledwonia (Free Transfer), Łukasz Garguła (Arka Gdynia) czy Jarosława Bieniuka. Słaba postawa w lidze, ultimatum, którego nie spełniłem i wylot do pośredniaka w dniu 29.10.2005 roku.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ