Informacje o blogu

Manifest użytkownika Shrek

Čelik Zenica

BH Telecom Premijer Liga

Bośnia i Hercegowina, 2016/2017

Ten manifest użytkownika Shrek przeczytało już 976 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem dostaliśmy potężny cios od bośniackiej federacji. Reprezentacji do lat 19 grała w okresie 8 – 13 maj eliminacje do Mistrzostw Europy, które w tym roku mają odbywać się w Gruzji. Najlepsza drużyna z 4 zespołowej grupy dostawała prawo wystąpienia na tej prestiżowej imprezie, zaś rywalami Bośni były reprezentacje Litwy, Polski i Włoch.  Do reprezentacji został powołany nasz zawodnik Mihael Modić, który miał być kluczowym zawodnikiem ostatniego meczu sezonu. Pytałem prezesa, czy w przypadku utraty szans na awans do Mistrzostw Europy zwolni ze zgrupowania wychowanka, a on nie widział żadnych przeciwwskazań. Już pierwszy mecz z Litwą, przegrany przez chłopaków 0:1, odbierał szanse na awans, mimo wszystko liczyłem, że po meczu z Polską rozgrywanego 10 maja, Mihael do nas wróci. Jakie było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, że sam Mihael prosił by mógł zagrać przeciwko rówieśnikom, z którymi rywalizuje w PrimaVerze we Włoszech. Nie mogłem mieć mu tego za złe, w końcu jest do nas tylko wypożyczony, chce się pokazać na tle innych wyróżniających się zawodników włoskich.  Trzeba było sobie radzić z tymi, kogo mieliśmy w gotowości do gry.
 
Przed samym meczem zwołałem jeszcze zebranie, na którym nie zabrakło żadnego z obecnych w klubie zawodników. Przypomniałem im raz jeszcze jak wielką wagę ma ten mecz, wytłumaczyłem, że to, iż nie wszyscy grają, nie znaczy, że nie są częścią drużyny i prosiłem ich o wsparcie. W końcu każdy z nich gdy tylko uda się wygrać będzie mógł sobie dopisać Mistrz Bośni 2017 w życiorysie. 
Na mecz wróciliśmy do naszej taktyki standardowej – zwykłe 4-4-2, które dzięki bardzo zgranemu duetowi Masić Musić wywindowała nas na drugą pozycję. W pomocy, jako środkowi pomocnicy, asekurujący tył ustawiłem Salcinovica, oraz Marina Popovica, a na skrzydle popłoch w szeregach defensywy mieli siać Heco, oraz Lelić. Co prawda początkowo chciałem zaskoczyć rywali i nakazałem Heco grać jako bocznemu rozgrywającemu, ale widząc, że nie za bardzo sobie radzi z tą funkcją powróciłem do sprawdzonych rozwiązań.   Linia obrony stanowiła  zwarty monolit w składzie Adilović Sivsić, NIkolić, Dejan Popović, oraz Colić.
 
Tak zmotywowani i ustawieni wyszliśmy przeciwko głównemu pretendentowi do tytułu. To oni byli pod większą presją, to oni nie mogli popełnić błędu i ta presja nad nimi ciążąca dawała nam nadzieję na końcowy sukces.
 
Zaczęliśmy ze sporym animuszem, ale broniący w bramce gospodarzy Vaslij  zdołał obronić strzały Heco oraz Masica. Przy trzecim strzale Marina Popovica, który idealnie dołożył nogę po centrze Colica był bezradny.  W 24 minucie trafiamy do raju. Mamy to czego chcemy, teraz szybko przechodzimy na Zamek i jak się to mówi w języku futbolu zabijamy mecz. Stracona bramka podziałała na piłkarzy z Mostaru jak płachta na byka. Groźnie strzela Todorović, ale jego strzał paruje Adilović. W kolejnej akcji Stevo NIkolić jest faulowany przez Colica w polu karny, co skutkuje jedenastką, którą sam poszkodowany pewnie egzekwuje. Wracamy do punkty wyjścia.
 
W 35 minucie trafiamy do piekła – Filipović zdobywa swoją pierwszą i na pewno najważniejszą bramkę w sezonie. Środkowi pomocnicy zaspali przy wrzucie z autu zostawiając mnóstwo miejsce przed polem karnym, dlatego nie atakowany przez nikogo Filipović wpisał się na listę strzelców.
 
Ani myślę się poddawać. Od 36 minuty Masić gra jako wysunięty napastnik, gdyż zbyt często nie ma nikogo, kto mógłby zrobić zamieszanie w polu karnym gospodarzy. W taki jednak ustawieniu kompletnie gubi się Musić, który nie potrafi sam poradzić sobie z obrońcami i defensywnymi pomocnikami rywali.
 
Po przerwie wchodzi Sanel Kapidzić  zastępując Semira, jednocześnie zostaje najbardziej wysuniętym napastnikiem drużyny. Masić gra za jego plecami i to on jest odpowiedzialny za dostarczanie mu piłek. Po przerwie pojawili się jeszcze Husenspahić, zmieniając Heco, oraz Kuduzović, który wszedł za słabo spisującego się w akcjach zaczepnych Salcinovica.
 
Te roszady spowodowały, ze Zrnijski skupiał się przede wszystkim na obronie korzystnego rezultatu, my zaś coraz częściej dochodzili do sytuacji strzeleckich. I to jakich!  Dwukrotnie przed Vaslijem w oko w oko stanął Masić, ale dwukrotnie piłka minęła cel. Szansę na swoją bramkę miał Kapidzić, ale i on nie trafił w światło bramki.  Zrnijski odpowiedział tylko lekkim strzałem Doslo, ale on nie musiał zdobyć żadnej bramki by móc świętować. Nie udało się niestety. Tak jak w zeszłym roku kończymy sezon na drugim miejscu za plecami klubu z Mostaru – tym razem Zrnijskiego.





Zresztą porównań z poprzedniego sezonu jest więcej – odpadamy w półfinale Pucharu Bośni z późniejszym triumfatorem tych rozgrywek. Także tym razem jest to klub z Sarajewa.    Sukces ten jednak nie pozwolił na zachowanie posady trenerowi FK – Dinko Jelicicowi. Włodarze klubu stwierdzili, że trzecie miejsce to za mało jak na wymogi klubu i bez żalu pożegnali zwycięskiego Chorwata, którego kibice po zwycięstwie w Pucharze wychwalali pod niebiosa.
 
15 maja, w poniedziałek spotkałem się ze wszystkimi  graczami Celiku, życząc im spokojnych urlopów, na których nie zapuścili się za bardzo. Z wypożyczonymi graczami tj Musicem uściskałem się serdecznie, bo liczę na to, że o ile Grasshopper z Zurychu nie przedłużą z nim kontraktu, wróci do nas już jako nasz gracz. Odpowiedział, że z chęcią tutaj wróci, bo w klubie całkiem dobrze mu się wiedzie, liczy jednak na to, ze będzie zarabiał niewiele mniej niż w Szwajcarii. Tego niestety obiecać mu nie mogę, bo nie zależy to ode mnie.
 
Modicovi powiedziałem, że gdyby nie udało mu się wywalczyć miejsce w seniorach AC Milan, dobrze by było, aby  pomógł nam w walce o Ligę Europy. W końcu to też może być okienko wystawowe. Podziękował mi, za to, że pozwoliłem mu grać w meczu z Włochami, co wywołało niemałe zdziwienie na mojej twarzy. W trakcie rozmowy wyszło, ze trener Karacić powiedział mu, że została  przeze mnie cofnięta prośba o szybszy powrót. Ja z kolei opowiedziałem mu, jaką ja znam wersję zdarzeń. Dopiero na urlopie dowiedziałem się, że Karacić mimo, że nie trenował nigdy Zrnijskiego, pochodzi z tego miasta i już samo to wystarczało mi za rozwiązanie intrygi.
Najtrudniejsze pożegnanie miałem mieć z Pecenicą – wiedziałem, że nie sprawdził się i nie dane mu będzie zagrać jeszcze w Celiku, który ja prowadzę, ale na szczęście on chyba też  wiedział, że się nie sprawdził. Życzył mi wielu sukcesów, ja jemu wielu bramek, ale nie przeciwko Celikowi.
 
Zawodnicy porozjeżdżali się na urlopy, a ja jadąc do rodzinnego San Sebastian będę musiał pomyśleć nad przydatnością do gry niektórych zawodników.
Czas ciężkiej pracy przede mną.
 

PS. To ostatni wpis Juana Ugarte za sezon 2016/2017. Pytanie jest czy chcecie kolejne wpisy, a jeżeli tak to w jakiej formie? Czy ta obecnie przedstawiona Wam, drodzy czytelnicy odpowiada, czy jednak coś chcielibyście w niej zmienić. Jeżeli tak, z chęcią przeczytam co.
Nie będę ukrywał, że czekam na komentarze pod każdym opublikowanym tekstem, które wytknęłyby mi błędy w opowiadaniu ( bo tylko tak można stać się lepszym autorem), oraz te, które dotyczyłyby mojej gry i wyboru, których w niej podejmuje.




 

 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

SONDA

Czy chcecie kontynuacji przygody Juana Ugarte?

Zagłosuj

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution