Ten manifest użytkownika demrenfaris przeczytało już 1238 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Nazwisko tytułowe to nie przypadek. Uzmysławia, że to może spotkać każdego z nas.
Jan Kowalski był dobrze zapowiadającym się piłkarzem, a swoją futbolową pasję łączył z zawodem prawnika. Niesamowita sprawa, ale szef kancelarii o zasięgu ogólnopolskim biegał po murawach zaplecza ekstraklasy.
Któregoś dnia, gdy wracał z treningu, potrącił go samochód i w szpitalu lekarze orzekli, że nie obędzie się bez amputacji lewej nogi. "Piłka nożna idzie w odstawkę" - stwierdził po kilkunastu minutach kuśtykania przed własnym domem. Próbował strzałów na bramkę, jednak okazało się, iż nie jest to takie łatwe, gdy ambicjonalnie podchodzi się do sprawy decydując się na odkręcenie sobie drewnianej nogi - ta pojawia się w opowieści, gdyż - mimo sporych środków pieniężnych, Kowalski był w końcu prawnikiem - dostarczenie zamówionej protezy okazało się nielichym problemem dla kuriera firmy dostawczej "UPS".
Jednak problem utraty lewej nogi sięgał znacznie głębiej, niż wydawało się utalentowanemu młodzieńcowi. Okazało się, że nikt nie chce porad prawnych od człowieka bez nogi. Znaczy - ktoś się zawsze trafi, ale gdy jesteś na tyle ambitny, by uderzać na bramkę podskakując na jednej nodze, nie zaspokaja to twoich ambicji. Tak było z Kowalskim, więc zupełnie przestał pracować. Stracił żonę, która odeszła nie dlatego - jak twierdził rozgoryczony rozmawiając ze swoimi kolegami - że nie pociągali jej jednonodzy (ba, prawdopodobnym jest, że był to jej fetysz, gdyż w początkowym okresie po stracie nogi, rzucała się na niego bez opamiętania), lecz raczej z uwagi na stratę domu oraz jakichkolwiek źródeł finansowania, co prowadziło do głodu. Zresztą prawda jest taka, że to on z nią zerwał, nie mógł w swojej ambicji znieść zaistniałej sytuacji i diety rodem z "Requiem dla snu" - grejpfruta, jajka na twardo i kawy bez cukru. Z tym, że to był posiłek na cały dzień, a nie tylko śniadanie.
Koloryzuję? Nie, zapytajcie Kowalskiego. Nie zapytacie go, nie żyje w sensie materialnym. Ale jego przygody w konwencji flashbacków i prolepsis (jeśli za punkt odniesienia wziąć moment odejścia żony) na przemian będziecie mogli śledzić na tym blogu.
Już wkrótce!
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
"Ucz się, ucz się chłopcze dziarski..." |
---|
Warto zlecać używanie taktyki pierwszego zespołu rezerwom i drużynie młodzieżowym. Dzięki temu będziesz mógł podejrzeć, jak na danej pozycji radzą sobie młodzi adepci i zyskasz na czasie, wprowadzając juniorów do pierwszego składu. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ