Wybór Grzegorza Laty na prezesa PZPN jest, w moim przekonaniu, pomysłem całkowicie chybionym. Jednakże chybionym wyborem według mnie byłoby także desygnowanie na szefa tej zacnej instytucji panów Kręciny i Bońka. Od razu zaznaczam, że nie żywię urazy do któregokolwiek z nich, jest to po prostu trzeźwa ocena zaistniałej sytuacji.
Gigantycznym problemem całej Polski jest to, ze do żadnej instytucji po prostu nie ma możliwości dostać się człowiek z zewnątrz. Wszędzie pozostało, jak to dzisiaj określają starsi ludzie „stare” lub „po dawnemu”. Przykładem na to mogą być telewizyjne wypowiedzi p. Bońka mówiące o tym, że wiedział już rano w dzień wyborów, że prezesem nie zostanie. Pytanie brzmi: dlaczego tak jest?
Czy wszędzie rządzą tzw. układy i nadal wszystko na nich się opiera? Z przykrością wyrażam przypuszczenie, iż tak niestety jest.
Tak sobie myślę, że to przecież hamuje rozwój kraju. Jeśli cały czas nic się nie zmienia, to nie zmienia się także ku lepszemu. I to nie tylko w PZPN, choć to właśnie on posłużył mi za początkowy przykład. Podobnie jest przecież w administracji i zarządzaniu.
Wydaje mi się także, iż źle dobieramy ludzi, którzy takich, ważnych przecież wyborów, dokonują.
Nie chodzi mi tutaj o wybory, w których udział bierze ludność.
Myślę, że takich, ważnych ludzi, powinien na stanowiska desygnować elektorat składający się z ludzi mających pojęcie na dany temat. Jednak jest to zmiana, którą przeprowadzając, trzeba mieć odwagę. I to nie byle jaką.
Inną sprawą jest, że w PZPN-ie przydałby się jakiś młody, zdolny prawnik, który nie jest związany z piłką. Wprowadziłby porządek i ład w bałaganie prawniczym tam panującym. I nie musiałby być szefem PZPN-u. Mógłby na przykład zostać prawą ręką prezesa ( w tym przypadku p. Laty).
Wszystkim wyszłoby to na dobre.
Podsumowując, należy jak najszybciej przemyśleć zaistniałą sytuację i próbować ją naprawić.
Liczę na Wasze komentarze a także propozycje, co z tym fantem zrobić.
A może ktoś mnie popiera?
Zaznaczam, że do NIKOGO z wymienionych w tym tekście osób nie żywię urazy i nikogo nie chcę obrazić.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ