Podopieczni Grefkowicza najwyraźniej zadomowili się na dobre w piłkarskiej Lidze Mistrzów i nikt nie wyobraża sobie tego turnieju bez nich. Tym razem awans nie przyszedł łatwo, bo Dynamo Moskwa postawiło naprawdę ciężkie warunki.

"Jestem zadowolony z awansu, graliśmy naprawdę ładny futbol, jednak nasza skuteczność nadal pozostawia wiele do życzenia" - powiedział Grefkowicz

Pierwszy mecz odbył się w Rumunii i zakończył się bramkowym remisem, 1-1. Już w trzeciej minucie gola strzelili goście, jednak przez przerwą wyrównał Claudiu Dragu.

W rewanżu FC Brasov wygrało 2-0. Jednak spotkanie w Moskwie było bardzo ciężkie, bowiem do przerwy widniał wynik 0-0. Grefkowicz postanowił mocno potrząsnąć swoimi podopiecznymi co przyniosło efekt. Już w 47 minucie gola zdobył Iorgulescu, a w końcówce meczu Adrian Hora ustalił wynik spotkania.

W fazie grupowej FC Brasov zagra z - Arsenalem Londyn, Nurnbergą oraz z Sigma Ołomuniec.

Drugie miejsce w lidze po pięciu kolejkach

FC Brasov zaczęło sezon ligowy dość dobrze, gdyż po pięciu kolejkach zajmują drugie miejsce, mając tyle samo punktów co lider - Gloria.

Podopieczni Grefkowicza zanotowali trzy zwycięstwa i dwa remisy. Wygrywali m.in z - Otelul'em 2-1 (C.Dragu, N.Dragu), U-Cluj 2-0 (Bicfalvi, N.Dragu) oraz z Dinamem Bukareszt 4-2 (2x Iorgulescu, 2x C.Dragu).

Podopieczni polskiego menadżera remisowali zaś z UTA 0-0, w tym meczu skuteczność FC Brasov pozostawiała wiele do życzenia, oraz z CSM Vilcea 2-2 (C.Dragu, N.Dragu)

Sanajevas odchodzi!

Litewski obrońca Algridis Sanajevas odszedł z FC Brasov do holenderskiego Heerenveen. Cena jaką zapłacili Holendrzy to 4 mln euro + 50% z kolejnego transferu dla FC Brasov.

"Algris to dobry obrońca, jednak w składzie mamy dwóch lepiej zapowiadających się graczy i nie chciałem blokować Sanajevasovi jego marzenia jakim jest gra w Holandii" - powiedział szkoleniowiec FC Brasov