Eredivisie
Ten manifest użytkownika Mar1992 przeczytało już 1058 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Po ciężkim tygodniu przyszedł długo wyczekiwany weekend. Każdy wie, jakie to uczucie. Piątkowy wieczór chciałem spędzić sam w domu, ale moi znajomi, z uporem osła, namawiali mnie na na imprezę u mnie. Po długich negocjacjach w końcu się zgodziłem.
Nadeszła 20:00, dzwonek zadzwonił, drzwi się otworzyły, hołota wtargnęła, a wraz z nimi w mieszkaniu, nieproszenie, pojawił się zapach rodem z perfumerii Douglas. Woń rozciągająca się w pomieszczeniu była straszna. Zapachy zmieszały się ze sobą,
a jedna z uczestniczek wyciągnęła papierosa. Padło pytanie, które na zawsze zmieniło moje życie: „E! Masz ognia?”. Odpowiedziałem twierdząco i podsunąłem jej zapalniczkę…
Jak powszechnie wiadomo perfumy tworzone są na bazie alkoholu. Każde dziecko wie również, że nie bawimy się zapałkami. Połączenie wysokoprocentowych oparów i ognia spowodowało wybuch, który zniszczył wszystko w promieniu 50m. Obudziłem się w szpitalu. Nie miałem żadnych obrażeń, bo jak się okazało, tuż przed wybuchem, jeden z gości, który był słusznych gabarytów (jakieś 150 kg), stanął między źródłem ognia, a mną. Ten „biedak” skończył na OIOM –ie, a ja mogłem być wypisany ze szpitala. Jako że ciągle był weekend, to poszedłem opić me szczęśliwe ocalenie do pobliskiego baru. Trwała tam jakaś impreza. Wszyscy byli ubrani na zielono-biało, co było normalne, przecież jesteśmy w Groningen. Po paru głębszych zauważyłem, że jest to impreza, w której uczestniczą działacze, piłkarze i kibice miejscowego klubu. FC Groningen. Po jakimś czasie poziom promili, który wydobywał się z moich ust, popsułby większość alkomatów. Około godziny 3:00 przysiadł się do mnie jakiś mężczyzna. Miał na sobie lekko zabrudzony (najprawdopodobniej, mówiąc kolokwialnie, obrzygany) garnitur. Tak zaczęła się „rozmowa”:
- E! E! E! TY! A powieźieś csi csoś? Aaa chsesz wieźieć? Bo jak chsesz to csi powiem!
- No to mów!
- Na pewno chsesz wieźieć? Bo jak chsesz to csi powiem! To co? Powieźieć csi?
- No kaman, kaman, tok tu mi, men!
- Naturliś, yyy to znaczy of kors. Skoro chsesz, to csi powiem!
- Wiesz, szże słoń nie umie sszkakać?
- Cso ty gadasz?!
- No no no naprawdę! Wołam do mojej ukochanej, tfu! Do mojej szony: E! TY! Stara! Skoczymy na piwo? A wwiesz cso ona na to? Ona na to, że nie bedzie koło mnie skakać!
I własznie w ten sposób udowodniłem naukowo, zsnaczy doświa… doświa… dczalnie, że słonie nie skaczą!
- No to niesamowite!
Po godzinie, paru kieliszkach wlanych do otworu gębowego i kilku dziwnych rozmowach urwał mi się film.
Obudziłem się w klimatyzowanym budynku na bardzo wygodnej sofie z bardzo niewygodnym kacem. Po chwili zorientowałem się, że to budynek klubowy FC Groningen:
Zaczepił mnie ten sam mężczyzna, z który wczoraj piłem. Okazało się, że ten mężczyzna to prezes klubu, Ed Zijp.Powiedział, że miło mu powitać mnie w klubie i cieszy się, że się zgodziłem.
-CO! Co powiedziałeś?
- Fajnie, że przyjąłeś stanowisko.
- Jakie kurwa stanowisko? Gadaj alkoholiku jeden!
- No nie pamiętasz? Wczoraj wieczorem.
- Co wieczorem?
- No w barze mówiłeś, że każdy głupi może prowadzić drużynę, a że u nas zwolniło się stanowisko, to Ci je zaproponowałem. A Ty się zgodziłeś.
- Stary! Po pijaku robiłem różne rzeczy, ale to?! Nie da się tego jakoś odwołać?
- Ależ skąd! Już podpisałeś kontrakt.
- CO? Co ty kurwa gadasz?
Gdy uświadomiłem sobie co zrobiłem nawet się ucieszyłem, bo nie każdy otrzymuje taką szansę. Ochłonąłem. Poszedłem do prezesa wypytać o szczegóły. Okazało się, że podpisałem dwuletni kontrakt wart 22 tys. zł tygodniowo. Gdy usłyszałem te cudowną kwotę. ACH! Tyle kasy! Co ja z tym zrobię?! Prezes powiedział, że szofer zawiezie mnie do mojego nowego domu, a przed nim stał mój służbowy samochód:
Tak zaczęła się moja przygoda z klubem.
PS. Wszyscy uczestnicy imprezy przeżyli. :)
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Odbiór piłki |
---|
Można zdefiniować sposób, w jaki nasi zawodnicy będą odbierać piłkę przeciwnikowi. Odbiór delikatny ogranicza liczbę fauli i dzięki temu liczbę kartek. Odbiór agresywny sprzyja zastraszeniu rywali, zmuszeniu ich do błędu i szybkiemu przerwaniu akcji. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ