Wysokie zwycięstwo z Zenitem jeszcze bardziej zmotywowało (o ile to możliwe) mój zespół, co dało się zauważyć w kolejnych ligowych spotkaniach. 8:0 z Uralem i 8:0 z Krylią pokazuje, kto rządzi w lidze (zbytnia pewność siebie, ale co ja poradzę... taki mam charakter). Kolejne spotkanie to derby Moskwy z Lokomotivem. 3:1 i pierwsza stracona bramka w lidze w tym sezonie. Bądź co bądź wielki wyczyn.

No ale ta bramka stracona coś uwodniła moim rywalom... że jednak strzelić gola Torpedo można, wystarczy walczyć. Kolejni rywale walczyli, lecz nie potrafili pokonać szczelnej obrony. Skromne 1:0 z Kubaniem i 2:0 ze Spartakiem Nalczik, dalej 2:0 z Rostowem, taki sam wynik ze Spartakiem Moskwa i z Chimki w 6 rundzie Pucharu Rosji.

Następne spotkanie to Superpuchar Europy. Rywalem zespół Newcastle United, będący w tym sezonie w wysokiej formie, udowodniając to zdobyciem Pucharu EURO i będąc na 2 miejscu w Premier League. No ale... nie całkiem potwierdzili tę formę w spotkaniu z prowadzonym przeze mnie Torpedo. Zwycięstwo 5:2 moich podopiecznych pokazało, kto teraz rządzi w europejskiej piłce (oby jak najdłużej).

Po tym finale rozegrałem jeszcze jedno spotkanie ligowe. Wielkie derby przeciwko CSKA. Teoretycznie na wujeździe, w praktyce zarówno CSKA jak i Torpedo grają na codzień na Łuźnikach. Spotkanie zaskakująco jednostronne, mimo szybkiej czerwonej kartki udało się nam wygrać 3:0 i powiększyć przewagę w lidze do 14 punktów.

Tabela

Sezon ligowy chyli się ku końcowi Puchar Mistrzów dopiero staruje. Losowanie miałem bardzo udane. Trafiłem do grupy z Fiorentiną, Dynamem Kijów i z Dinamem Zagrzeb. Szykuje się rewanż za porażkę, której kiedyś doznałem w ćwierćfinale UEFA z Kijowem. Może się uda obronić tytuł.

Na początku sierpnia dołączył do mojego zespołu młody hiszpański skrzydłowy (wielki talent hehe...) zakupiony z Castilli za 9,75 mln złotych. Niezwykle tanio, biorąc pod uwagę jego możliwości. Może w Realu nie spodobało się jego imię? Antonio... Jak z reklamy Nestea. Bądź co bądź świetlana przyszłość przed nim.

Antonio