Zakończyły się przygotowania do naszego debiutu w piątej klasie rozgrywkowej w Anglii, czyli Blue Square Premier. Po wielu tygodniach negocjacji transferowych, rozgrywania sparingów i szukania sponsorów przyszła pora na rozpoczęcie zmagań ligowych. Sezon zapowiada się bardzo męczący, przyjdzie nam rozegrać aż czterdzieści sześć meczów w lidze oraz kilka(naście) w przeróżnych pucharach.

By sprostać temu wyzwaniu potrzebna jest liczna kadra. W pierwszym zespole Sheffield jest obecnie dwudziestu trzech graczy i mam nadzieję, że to wystarczy. Na zatrudnienie większej liczby wartościowych zawodników nie pozwala dość skromny budżet płacowy. Jednak wystarczył, by w tym roku na Coach & Horses Ground sprowadzić siedmiu graczy. Poza czterema piłkarzami sprowadzonymi na początku okresu przygotowawczego (Perichard, Kane, Falkingham, Turkowski), w barwach The Ancients będą występować:

- Daniel Jones - lewy obrońca, mogący również występować w linii pomocy. Z miejsca stał się ulubieńcem kibiców, którzy oczekują, że będę go regularnie wystawiał w pierwszym składzie. Może tak będzie, wszystko zależy od zawodnika.

- Sergio Torres - argentyński prawy skrzydłowy z włoskim paszportem. Powinien wiele wnieść do zespołu, od bardzo dobrej strony pokazał się w przedsezonowych sparingach.

- Lewis McCarthy - wypożyczony pomocnik z Sheffield Wednesday z inicjatywy tego zespołu, od kilku tygodni klubu patronackiego mojej drużyny. Chętnie zgodziłem się na sprowadzenie go, nic to nie kosztuje, a może wiele pomóc.

Noszę się z zamiarem wypożyczenia jeszcze dwóch lub trzech graczy, który mogliby stanowić alternatywę dla podstawowych piłkarzy i zmieniać ich w razie jakichś wypadków (zmęczenia, kontuzje, zgrupowania), lecz póki co moje wysiłki nie przynoszą rezultatów i kadra się nie poszerza.

Tak czy inaczej Sheffield dysponuje bardzo silnym składem, jak na poziom Conference i myślę, że zakończymy sezon przynajmniej w górnej części tabeli. Jednak wedle buchmacherów jesteśmy kandydatem do spadku, lecz te opinie są dyktowane głównie reputacją mojej drużyny. Sheffield to wciąż klub znany jedynie lokalnie. Zarząd również nie wymaga ode mnie wiele, prezes oświadczył, że "próba uniknięcia spadku" go satysfakcjonuje i w razie niepowodzenia nie czekają na mnie surowe kary.

SKŁAD NA SEZON 2012/13

TERMINARZ

TRANSFERY

SHEFFIELD - INFORMACJE