Vanarama National League North/South
Ten manifest użytkownika jaroo25 przeczytało już 801 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Tak jak przewidziałem, nie zdołaliśmy nawiązać równorzędnej walki z rywalami z wyższych lig, z którymi graliśmy w pucharach. Pożegnaliśmy się ze wszystkimi rozgrywkami pucharowymi i choć mieliśmy szansę dojść dalej, to można dostrzec też zalety tego.
Możemy się teraz skupić tylko na lidze, będzie więcej czasu na treningi i na wypoczynek. Rozluźnienie terminarza spotkań na pewno będzie dla nas korzyścią w wyścigu ku mistrzostwu Blue Square Northern. Aby utrzymać na to szansę do końca rozgrywek, potrzebowaliśmy kilku zmian kadrowych, szczególnie w linii ataku. Z zespołu odszedli Wellcomme, Magennis i Keehan, którzy grali dość kiepsko, a Platt jeszcze dostał ostatnią szansę i oby ją wykorzystał, bo może też się pożagnać z zespołem.
Wzmocnień idealnych dla Burscough szukałem głównie w klubie patronackim The Linnets, czyli w Evertonie Liverpool. Z tej drużyny w ramach wypożyczenia zagra u nas dwóch świetnych piłkarzy: napastnik Scott Spencer i ofensywny pomocnik James Wallance. Poza nimi wypożyczyłem jeszcze dwóch innych kopaczy. Są to Danny Mayor z Preston North End i młody Danny Adams z Rochdale AFC.
Poza tymi tymczasowymi wzmocnieniami przybył jeden napastnik na stałe. Jest to 32-letni Polak, który przyszedł do nas z Kolejarza Stróże. Jest to Marcin Dudzinski. Czy okaże się wzmocnieniem? Przekonamy się za pewien czas.
Z Conference League Cup rozstaliśmy się w meczu z Macclesfield Town, na codzień grającym w Blue Square Premier. Choć sam mecz był bardzo wyrównany to jednak nasi rywale strzelali bramki przy dopingu swoich kibiców. Bramek udało się nam strzelić kilka, a dokładnie to dwie (Platt i Noubissie), lecz była to raczej skromna odpowiedź na cztery gole gospodarzy. Ostatecznie było 2:4 i do domu wracaliśmy bez radosnych okrzyków.
Kilka dni później spisaliśmy się jeszcze gorzej. W Pucharze Anglii zagraliśmy przeciwko Port Vale (League Two) na ich stadionie. Gospodarze wbili nam sześć bramek. I powinniśmu się cieszyć, że tylko tyle. Spośród całych jedenastu moich podopiecznych tylko Ndumbu-Nsungu jakoś się wyróżnił. Dwoma golami. 2:6 i poraz drugi wracaliśmy pokonani do naszego miasteczka.
Czy to tyle? Otóż graliśmy jeszcze w FA Trophy, wprawdzie jedynie dwa spotkania, ale jednak. W drugiej rundzie skuteczniejsi okazali się piłkarze z Gateshead. 0:2 na Victoria Park, mimo naszej wyraźnej przewagi.
W lidze po połowie sezonu wciąż ustępujemy pierwszemu Ilkeston jedynie bilansem bramkowym. W czasie naszych rozstań z pucharami, również w Blue Square zanotowaliśmy spadek formy, przegrywając raz z Vauxhall i kilkukrotnie remisując, lecz szczęśliwie szybko odrobiliśmy straty korzystając na potknięciach innych zespołów.
Tak więc na półmetku rozgrywek wciąż trzymamy się czołówki, zadając kłam przedsezonowym przewidywaniom. W rundzie wiosennej będziemy się starali poprawić jeszcze osiągane wyniki, a mianowicie nie remisować tak często, jak to się nam zdarzało dotychczas. Czy nowi gracze nam pomogą? Mam nadzieję, że tak, ponieważ nie chcę poraz kolejny sprowadzać nowych piłkarzy, co może zrobić zamieszanie w zespole.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Scout = dobry taktyk? |
---|
Wyznaczając scouta do obserwacji następnego rywala, zwracaj uwagę na wartość atrybutu Wiedza taktyczna. Dzięki temu będzie on w stanie trafnie zasugerować rodzaj treningu przedmeczowego oraz proponowane ustawienie. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ