OKRES PRZYGOTOWAWCZY  

Jako nowy w klubie zostałem przedstawiony sztabowi przez prezesa i postarałem się, aby z każdym zamienić konsekwentnie po kilka słów. Nie było warto.. choć dowiedziałem się, że nie warto zmieniać kapitana, czy Xavi, lub Sanchez nadają się na rozgrywających. Mimo, że dałem każdemu ze szkoleniowców, skautów czy fizjoterapeutów czas na pokazanie się z dobrej strony - nie obyło się bez pewnych przetasowań i zwolnień. Jako menadżer zamierzam mieszać się głęboko w sprawy klubu, zarządzania a nawet infrastruktury więc zaznaczyłem to już na konferencji prasowej. Nie bałem też przyznać, że pomimo charakteru każdy zawodnik dostanie okazję ( lub i więcej okazji ) do rozmowy. Jednakże każde bezsensowne wylewanie żali do mediów, czy brutalna gra będą odpowiednio karane - aby zapobiec sytuacji, jaka panowała w klubie za czasów holenderskiego szkoleniowca Franka Rijkaarda.

  Zostałem zapytany również o wizję zespołu na nadchodzący sezon i swoją politykę transferową. Cóż mogłem odpowiedzieć? Cudowne hiszpańskie słońce, nawet wtedy gdy delikatnie przenika przez zasłony - kosztujące pewnie z 1000$! - mojego mieszkania nie zbiło mnie z tropu. Ah, ale kiedy tak bez powodu przeszły mi przez myśl mialem chęć rozebrać się i pobiegać plując na ' demokrację ' Ukrainy.. ( Czasy, kiedy chciałem być poetą minęły bezpowrotnie, gdzieś koło 1994 roku bo dziś stuknęło już 35 zim. ) Nie omieszkałem przypomnieć, że pewne wzmocnienia zostały już dokonane i jestem pełen entuzjazmu, jednak nie planuję zakopać reszty budżetu w oczekiwaniu na ' czarną godzinę ' tylko przewertować dostępny rynek transferowy w celu znalezienia młodych, acz godnych zaufania zawodników.

( Konferencje pozostały po staremu. Póki co nie nudzą, ale znając życie po kilkunastu meczach asystent dostanie możliwość reprezentowania gracza. Dlaczego napisałem ' dostępny rynek transferwy? Bo zbyt dużo zawdoników nie ma.. Quick start zasrany, nie lubię tego - chciałbym sobie kupić gracza znanego jako Jordan Spence ale go.. nie ma. Trzeba zacząć grę w Anglii. )

 

 - Wbrew pozorom nikt nie ma pewnego miejsca w składzie. Liczą się umiejętnośći, ciężka praca i pokora - tak pokora! Nie sądzę, że praca z grupą tak zderminowanych zawodników będzie sprawą prostą aczkolwiek ostatni szkoleniowiec wpoił w zawodników uniwersalne wartości, które - nie kryję - ułatwią mi pracę.

 

 Zostałem poproszony o rezegranie sparingu wewnątrz klubu, czyli ze swoimi rezerwami. Zgodziłem się i tak na datę 07.07.2011 czyli Czw. zaplanowane zostało spotkanie Barcelona - Barcelona B.

Valdes, Abidal - Pique - Vorsah - Alves, Mascherano, Xavi, Iniesta, Afellay, Messi, Villa.

Mecz kompletnie nie warty poświęcania uwagi. Zespół zgrywał się z nową taktyką, nowi gracze ze starymi i skończyło się na 3-0 po golach: Pique, Villi i Deulofeu który brylował w drugiej połowie po zmianie Villi - co było miłe i pozwala myśleć o nim, jako o ciekawym zmienniku. Posiadanie piłki 64% i 28, z czego 12 celnych strzałów napawają optymizmem - jeśli już szukać czegokolwiek, o czym można powiedzieć.

Pią. 22.07.2011

  Z własnej inicjatywy zaplanowałem mecz towarzyski z hiszpańską Almerią, czyli klubem założonym około 1989 roku rozgrywającym swoje mecze na Estadio Mediterráneo - kameralnym obiekcie mogącym pomieścić jakieś 22 tys. osób.

( Jeśli miałbym być szczery, to wątpię, że tyle kibiców ogląda potyczki w drugiej lidze. )

Valdes, Abidal - Pique - Vorsah - Alves, Mascherano, Xavi, Iniesta, Sanchez, Messi, Villa.

Barcelona przeważała jeszcze przed wejściem na boisko.. Nawet z wiedzą, że to tylko mecz towarzyski nabuzowani po rozmowie motywacyjnej piłkarze Blaugrany mieli w planach zmieść prowincjonalną ekipę, z przedmieść pochłanianej przez kryzys Hiszpanii, z futbolowej ziemi. Nie bez powodu powiedzialem im, że mają pokazać, iż to oni zasługują na miejsce w pierwszym zespole. Już po 11 minutach ciekawą akcję na jeden kontakt z Xavim przeprowadził Villa i zakończył ją strzalem w lewy róg bramki - pewny, ładny gol na 1-0. Nie mogę powiedzieć, że piłkarze rozumieli się bez słów ale nieliczne ataki gośći ( Almerii ) były rozbijane jeszcze na ich połowie, przez co nie było okazji do śmiertelnych kontrataków. Ale co się odwlecze? W 41 minucie sprawę załatwił Messi, który po zejściu do środka zdobył piękną bramkę po strzale zewnętrzną częścią stopy - 2 do 0. Dał jakby sygnał, że sędzia może kończyć pierwszą połowę aby bramkarz przeciwnika mógł ochłodzić poparzone ręce. I po 4 minutach sędzia zagwizdał zapraszając do szatni. Zawodnicy dostali do zrozumienia, że liczę na ich umiejętności bo miejsca w zespolu ciągle są nieobsadzone i.. zmieniłem całą 11 dając pograć graczom, jak Fontas, Soriano czy Bartra. Już w 46 znać o sobie dal Soriano, ale to tylko dzięki cudownemu podaniu od Thiago - 3 do 0. Reszta meczu to niepewna gra rezerwowej obrony, popisy Afellaya, Thiago i Fabregasa oraz nieporadność Soriano. Mecz zakończył się ' skromnym 3-0.

 W kolejności w terminarzu zaklepałem przeciwników takich, jak Sao Paulo, Al-Itihad, Reus, Chelsea i AC. Milan - czyli znane marki na zakończenie. Więc zapowiada się cokolwiek interesująco, ale i.. boleśnie, bo 2 msc. dla Iniesty to raj nie jest.

( Poprawie uległ tryb 3D, dość znaczącej poprawie! Teraz jakby lepiej ' widać ', jak ktoś prowadzi piłkę czy wybija. Tony głosu są fajne, bo czasem opłaca się agresywnie krzyknąć na zawodników ale jest trochę łatwiej. Najpierw ogólna rozmowa, która jeśli nie poskutkuje może zostać poprawiona indywidualnymi a skutki widać na bieżąco - ciekawe, choć ostatnio cały czas wprawiam grajków w zachwyt a mistrzem motywacji to ja nie jestem. )