LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika Jadranko przeczytało już 465 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Po dosyć udanym okresie przygotowawczym, podopiecznych Motulewicza czekała inauguracja ligowego sezonu. Debiut nowego menedżera odbył się w Gdańsku, z tamtejszą Lechią. Dzień przed meczem odbyła się konferencja prasowa:
D: Jurto zadebiutuje Pan w roli menedżera Jagiellonii, jak nastrój?
A.M.: Nastrój w zespole jest znakomity, mamy silny skład i stać nas na utrzymanie. Czekamy na ten mecz z niecierpliwością.
D: W które miejsce celuje pański zespół na koniec sezonu?
A.M.: Chcemy się utrzymać, każde miejsce oprócz trzech ostatnich satysfakcjonuje mnie, piłkarzy, kibiców oraz zarząd.
D: Odejdźmy trochę od jutrzejszego meczu. Co może Pan powiedzieć w sprawie transferu Grzegorza Sandomierskiego do Atletico Madryt?
A.M.: Jesteśmy w trakcie negocjacji. Mamy cel wynegocjować jak najwięcej pieniędzy za Grześka, bo mamy w planach zakup jeszcze jednego napastnika.
D: Czy zostały poczynione jakieś kroki w sprawie owego transferu?
A.M.: Tak, do kraju w którym gra ten piłkarz został wysłany nasz scout Mariusz Śrutwa. Oglądnie go w kilku meczach i porozmawia o ewentualnym transferze z naszym ''celem'' transferowym.
D: Skoro macie kupić nowego napastnika to będziecie musieli dużo dostać za Grzegorza Sandomierskiego?
A.M.: Myślę, że tak będzie.
D: Dziękuję za poświęcenie chwili czasu.
A.M.: To dla mnie sama przyjemność.
Do meczu z Lechią byli dostępni wszyscy piłkarze. Motulewicz miał ból głowy co do pozycji prawego obrońcy. Miał do wyboru Igora Lewczuka lub Jervisa Drummonda, wybrał tego drugiego. O sile ofensywnej mieli decydować Frankoski, Sepuya i Grosicki. Po akcji ''Grosika'' z ''Frankiem'' padła bramka dla Jagiellonii już w 2. min. Wynik 0:1 dla gości utrzymał się do 52. min kiedy to wyrównał zmiennik Sergejsa Kożansa, Hubert Wolakiewicz. Wynik 1:1 utrzymał się do końca mimo wyraźnej przewagi Lechii.
W środku tygodnia oficjalnie zawodnikiem Atletico Madryt został Grzegorz Sandomierski. Oficjalna cena transferu wynosi 500 tys. funtów. Sandomierski podpisał kontrakt do 30.6.2014 a będzie zarabiał 425 funtów tygodniowo.
Kolejny mecz Jagiellonia (już bez Sandomierskiego) rozgrywała u siebie ze Śląskiem Wrocław. Klub ze Śląska mierzy w obecnym sezonie wysoko:
R.T.: Dziś w meczu z Jagiellonią liczymy na komplet punktów. Sentyment do byłego klubu jest, ale dziś to my będziemy górą.
Motulewicz nie mógł skorzystać z Thiago Rangela który leczył naciągnięte ścięgno pachwiny. Przed meczem wypowiedzi udzielił Tomasz Frankowski:
T.M.: Jeżeli do końca spotkania utrzymamy pełną koncentrację zdobędziemy komplet punktów. Cały Białystok liczy na mnie, więc ciąży na mnie dodatkowa presja.
Mecz nie zaczął się po myśli gospodarzy, już w 12. min gola dla Śląska zdobył Kamil Karcz. Pod koniec pierwszej połowy Frankowski popisał się kapitalnym strzałem i było 1:1. Siedem minut po wznowieniu gry, kolejnego gola dołożył ponownie ''Franek''. 20. min później wyrównał były piłkarz portugalskiej Academici, Łukasz Madej. Jagiellonia rzuciła się do ataku, skutkiem tego był trzeci gol Frankowskiego w meczu. Stadion przy ul. Słonecznej eksplodował! Kibica zaczęli śpiewać i cieszyć się, Tomasz bohaterem meczu. Owy napastnik przed meczem przestrzegał o koncentracji której zabrakło, niestety Jagiellonia zremisowała, a gola na wagę punktu dla Śląska zdobył Biliński.
Po meczu odbyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów obydwu drużyn:
D: To był niesamowity mecz, oby takich więcej!
R.T.: O tak! Dawno nie oglądałem tak ciekawego spotkania. Tomasz Frankowski zasługuję na najwyższe uznanie.
A.M.: Zgadzam się. Dziś pozostali piłkarze byli w cieniu Tomka, szkoda straty punktów, ale Śląsk pokazał, że potrafi się zmobilizować.
D: To prawda. Przegrywaliście dwukrotnie by ostatecznie zremisować. Co natchnęło pańskich piłkarzy do takiej gry?
R.T.: Moi piłkarze pokazali charyzmę oraz głód zwycięstwa. Naszym celem na obecny sezon to europejskie puchary. Nic innego nas w tym sezonie nie zadowala.
D: Cele Jagiellonii są odwrotnie inne niż Śląska.
A.M.: Tak, celem jest utrzymanie w lidze. Chcemy zawalczyć w Pucharze Polski, jednak wiemy jakie to jest trudne. Utrzymanie w zupełności nam wystarczy.
R.T.: Panie Adrianie, podziwiam pański upór.
A.M.: Co ma Pan na myśli?!
R.T.: To nie ma sensu, pański zespół spadnie z ligi, i to z wielkim hukiem. Gdyby nie Frankowski przegralibyście z kretesem, Śląsk i tak jest lepszy.
A.M.: Pfff... (śmiech) Poza boiskiem nic Pan nie będzie mi udowadniał. Był remis, i niech tak zostanie, zrewanżuje się we Wrocławiu!
D.: Panowie, spokojnie. Wiem, że szargają panami emocje, ale zachowujmy się, nie jesteście dziećmi.
Kto wie, jakby się zakończyła ta rozmowa bez interwencji dziennikarza. Jedno jest pewne, tą konferencją stosunki na linii Motulewicz - Tarasiewicz nie polepszyły się.
Na następny mecz Jagiellonia musiała dotrzeć do Gliwic gdzie rozegra mecz z tamtejszym Piastem. Motulewicz dalej nie mógł skorzystać z kontuzjowanego Thiago Rangela. Szkoleniowiec Jagi liczył na popisy strzeleckie Frankowskiego. Spotkanie zaczęło się pomyśli gości, w 24. min gola zdobył Hermes. Jagiellonia kontrolowała grę, jednak ostatnie 20. min wstrząsnęło Białymstokiem. W 73. min gola wyrównującego zdobył Łudziński. W 90. min po ewidentnym spalonym zwycięskiego gola dla Piasta zdobył Sebastian Olszar. Za dyskusję z sędzią (druga żółta) wyrzucony z boiska został Krzysztof Król.
Szok, niedowieżanie, złość, takie odczucia towarzyszą piłkarzom Jagiellonii po meczu z Piastem, jednak z sędziego Gila nie powinni zrobić drugiego Webba. Podopiecznych Motulewicza czekał mecz domowy z Polonią Bytom. Gospodarze liczą na pierwsze zwycięstwo w sezonie.
A.M.: Jeżeli utrzymamy koncentrację do końca mamy szansę wygrać.
Motulewicz ponownie nie mógł skorzystać z Thiago Rangela. Liczył na Pavola Stano który zbiera najlepsze noty w Jadze. Sędzią głównym był Tomasz Mikulski. Pierwszą część gry można pominąc, dopiero w drugiej części gry padały bramki. Zaczęła Polonia od trafienia Podstawka tuż po przerwie. Piłkarze z Białegostoku do końca zachowali koncentrację i zdołali wyrównać. Zdobywcą gola był Pavol Stano.
Jagiellonia po 4 kolejkach nadal zajmuję 16 pozycję z liczbą -7 punktów. Liderem Polonia Warszawa, wice-lider Korona Kielce. Na pozyji spadkowej Jaga wraz z GKS-em Bełchatów. Na pozycji barażowej Zagłębie Lubin.
Powiedzcie czego jeszcze w tym brakuję. Czy jest lepiej niż poprzednio?
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Powołania dla ogranych! |
---|
Jeżeli jesteś selekcjonerem reprezentacji, zwracaj uwagę na procentową wartość ogrania zawodnika. Znajdziesz ją w ekranie taktyki przy wyborze składu. Wystawiając do gry piłkarza o niskiej wartości tego współczynnika, sporo ryzykujesz - może nie znajdować się w odpowiednim rytmie meczowym. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ