Ten manifest użytkownika Jadranko przeczytało już 564 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Dziś przedstawię pierwszego piłkarza, na skalę krajową, wydanego przez województwo Podlaskie. Tym graczem jest Wojciech Kowalewski. Urodził się w Białymstoku 11 VI 1977r. Dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi (190cm wzrostu oraz 86kg wagi). Obecnie gra na pozycji bramkarza. ‘’Gibon’’ to jego boiskowe przezwisko.
Jego pierwszym klubem w piłkarskiej karierze były Wigry Suwałki. Swoje pierwsze występy zaliczał w sezonie 1996/1997, zagrał 21 spotkań. Po sezonie przeniósł się do Legii Warszawa za 55 tyś. USD. Jak do tej pory jest to najdroższy transfer w historii suwalskiego klubu. W stołecznym zespole grał trzy lata. W drużynie ‘’Wojskowych’’ rozegrał tylko jedno spotkanie, zwycięskie 2:0 z Zagłębiem Lubin. Co ciekawe dziennikarze ‘’Piłki nożnej’’ po spotkaniu wybrali go zawodnikiem meczu. W 2000 roku zaliczył jeszcze trzy występy w drużynie Legii, jednak były to mecze w Pucharze Ligi. W styczniu 2001 roku został wypożyczony na pół sezonu do Groclinu. Grał tam regularnie, ogółem wystąpił w 15 spotkaniach. W swoim debiucie (10. marca 2001)Kowalewski wpuścił gole w ostatnich sekundach I i II połowy, a jego zespół uległ na własnym stadionie Orlenowi Płock 1:2. Po sezonie 2000/2001 Gibon wrócił na Łazienkowską. Tym razem w rundzie jesiennej był podstawowym bramkarzem (rozegrał 16 spotkań). Na tym skończył się I etap gry w polskich klubach.
W przerwie zimowej Wojciech wyjechał z Legią na zgrupowanie. Jednak wracał już nie do Warszawy a do Doniecka. Później ówczesny trener Legii, Dragomir Okuka oświadczył że Kowalewski podpisał trzyipółletni kontrakt z ukraińskim klubem. Swój debiut w Szachtarze zaliczył w wygranym 4:0 spotkaniu z Połtawą. Kowalewski szybko dostał mieszkanie w bloku w centrum Doniecka i samochód – Skodę Octavię „ jakimi poruszają się wszyscy „legionerzy”, bo tak tu mówi się na obcokrajowców”. W dwóch sezonach Gibon rozegrał 19 spotkań.
Włodarze Szachtara postanowili sprzedać Polaka do Spartaka Moskwa za milion dolarów. W przeciwieństwie do poprzednich klubów, w Rosji odnosił największe jak do tej pory sukcesy. W 2004 roku został wybrany na najlepszego zawodnika Spartaka. W 2005 roku drużyna Gibona zdobyła wicemistrzostwo. Władze klubu obdarowały Kowalewskiego nowym Hummerem. W 2006 roku Spartak wrócił po sześciu latach do Ligi Mistrzów. Kapitanem zespołu był Polak. Niestety wiosną 2007 roku stracił miejsce w podstawowej jedenastce wicemistrzów Rosji i wrócił do Polski.
Po przygodzie na wschodzie Europy wrócił do polskiej ekstraklasy. W zimie 2008 roku podpisał on kontrakt z Koroną Kielce. Ten transfer został okrzyknięty jednym z hitów transferowych tej zimy. W drużynie żółto-czerwonych rozegrał 10 spotkań. Po sezonie Kielczanie zostali karnie zdegradowani do niższej ligi. Przez ten incydent z klubem pożegnali się sponsorzy jak i piłkarze, w tym Wojciech Kowalewski.
Jego następny klub był sporym zaskoczeniem. Polskie media spekulowały o dwóch klubach: Wiśle Kraków i Jagiellonii Białystok. Gibon jednak wybrał słoneczną Grecję i Iraklis Saloniki. W składzie greckiego klubu grał regularnie przez półtora sezonu. Na początku zimy 2010 rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. Ogółem rozegrał w Grecji 38 spotkań.
14 marca 2010 r to data debiutu Sibiru Nowsybirsk w rosyjskiej ekstraklasie i Wojciecha Kowalewskiego w tej drużynie. Debiutu niezbyt udanego, bowiem Sibir, w obecności 11. tys. widzów, przegrał 0:2 (0:1) z Tieriekiem Grozny.
W reprezentacji Polski rozegrał 11 spotkań w których puścił 11 goli. Najlepszy mecz rozegrał w el. do ME z Portugalią w Chorzowie (2:1). W 2008 roku został powołany przez Leo Benhakeera na Mistrzostwa Europy w Austrii i Szwajcarii. Niestety nie zagrał tam w ani jednym spotkaniu.
A na koniec zobaczcie próbkę możliwości popularnego Gibona:
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zadbaj o zgranie |
---|
Dobrze jest nie pozostawiać treningu przedmeczowego na głowie asystenta w trakcie okresu przygotowawczego. Przed sezonem drużyna powinna intensywnie pracować nad zgraniem, podczas gdy asystent często od tego odchodzi. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ