W kolejnym sezonie kontynuowałem nakreśloną wcześniej politykę transferową. Po Mirallasa zgłosił się Real, sam piłkarz zaczął kwękać że chce tam koniecznie grać, więc puściłem go tam bez żalu. Sprzedaliśmy też Oviedo, a w zimowym okienku Naismitha który jęczał o podwyżkę. Niestety karierę po sezonie zdecydowali się zakonczyć: Pienaar, Distin, Hibbert i Osman. Udało mi się namówić zarząd na rozbudowę bazy treningowej.
Za zarobione pieniądze kupiliśmy trzech bardzo obiecujących grajków; Szkotów; Gaulda ze Sportingu (wcześniej Dundee United) i Wightona z Dundee; Anglika Clougha z Boltonu. Z zwrotnego wypożyczenia wrócił Cook. Do tego doszły trzy wypożyczenia, jedno odwołałem jeszcze przed sezonem. Znowu pojawił się Lennon, dodatkowo wziałem Younga. Z wolnego transferu dołączył też młody bramkarz którego przeznaczeniem była ławka. W zimowym oknie dokupiliśmy Keana z Burnley.
Sezon rozpoczął się od zdobycia przez nas Tarczy Wspólnoty. Po remisie 1-1 w regulaminowym czasie gry, udało nam się wygrać w karnych z United. Niestety niesprzyjający terminarz sprawił iż musieliśmy całkowicie odpuścić walkę o Superpuchar Europy przegrywając w mocno rezerwowym składzie z Barceloną aż 0-3.
W Pucharze Ligi graliśmy głownie rezerwowymi. Jednak pozwoliło nam to osiągnąć półfinał, wysoko przegrany z Arsenalem.
W Pucharze Anglii stawiałem na pierwszy skład, jednak byliśmy zmęczeni po dogrywce 4 dni wcześniej i odpadliśmy w półfinale z Chelsea.
Los przydzielił nam w fazie grupowej Ligi Mistrzów, ciężkich przeciwników; jednak udało nam się wygrać grupę.
Faza pucharowa zaczeła się od dwumeczu z Romą. Nie załamaliśmy się mimo porażki w fatalnym stylu w pierwszym meczu i przeszliśmy dalej, aby zmierzyć się z lokalnym rywalem - United. Wygraliśmy po wcześniej wspomnianej dogrywce. Dwumecz z Barceloną to pokaz jak nie należy grać: w pierwszym meczu w ataku, a w drugim w obronie.
Porażki w pucharach osłodziła Premier Leauge, którą znowu wygraliśmy. Przewaga mogła być większa, lecz na 5 kolejek przed końcem zdobyliśmy mistrzostwo. W ostatnich czterech spotkaniach wygraliśmy tylko raz.
Obowiązkowa porcja screenów:
Na sam koniec sezonu zgłosił się do mnie Besic. Chce przejść do United bo z nami nie ma szans na wygranie Ligi Mistrzów... Na pocieszenie zarząd sam z siebie postanowił rozbudować stadion do 50 tys. miejsc. Na sam koniec wklejam status gry (dostałem rozgrzeszenie na pierwsze 2 sezony jeśli chodzi o liczbe save) i mały bonus.
Drobne zniszczenia po świętowaniu mistrzostwa:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ