Menedżerowie wirtualni i miłośnicy polskiej piłki!

Tak jak Wy, żyje w przynajmniej dwóch światach. I mimo częstych kilkudniowych przerw, czesto przebywam w świecie Football Manager'a a jako nieuleczalny patryiota moje przygody i kariery rozpoczynam w naszym pięknym lecz surowym warunkami kraju. Tak zarówno dla futbol" jak i ekonomii. Bo o co w tym wszystkim chodzi - o rywalizacje w sporcie, na tym to polega. Wspołzawodnictwo na boisku piłkarskim i poza stadionem. I wlasnie o tym chciałem Wam opowiedziec,
i o to rownież zapytać. 

              Czy zastanawialiscie sie kiedykolwiek ile czasu swojego życia poświęciliście, poświęcacie i będziecie poświęcać temu niewdzięcznemu

i kochanemu zarazem produktowi?

I czy produkt ten, z równą siłą dba o Was z takim samym zaangażowaniem

i uczuciem? Odpowiedźcie sobie sami.

             Ja jestem przyznam rozczarowany tym jak krotkowzroczny jest to projekt i jak słabo rozwojowy zarazem. Nasz kraj sie rozwija, polska infrastruktura rośnie. kluby zyskuja sponsorów lub Bogatych właścicieli.

Buduje sie nowe stadiony i nowoczesne szkółki piłkarskie, akademie.

A w FM2011 niestety tego nie ma... czas sie zatrzymuje po sezonie 2011/2012
- po Euro 2012 nasz kraj i nasz futbol zatrzymuje się w miejscu. W martwym punkcie. Nie rozwijamy sie a cofamy sie i to bardzo...

Sprawdziłem grę w polskich ligach  do prawie połowy XXI wieku i byłem coraz to bardziej rozczarowany. Oto fakty. Stadiony: Obiekty wybudowane na Euro 2012 sa jedynymi, które powstaly do 2040 roku mimo tego, ze w dużych miastach stadiony sie prawie zapelniaja (miasta  jak Łódź, Katowice, Bydgoszcz, Lublin. Rzeszów itp.,  czy nieco mniejszych jak Szczecin, Walbrzych, Olsztyn, Tarnów, Toruń, Koszalin, Opole itd.) Do tego naturalną drogą jest rozwój klubów czyli poprawa infrastruktury, szkółki itd. W Krakowie juz jest, w Chorzowie także

a w FM 2011 o tym ani słowa. Do tego we Wrocławiu Śląsk Wrocław nie gra na nowym stadionie budowanym na Euro 2012, nawet po Euro 2012" to jakaś paranoja!  Reprezentacja nie używa stadionów z Euro 2012. Po Euro wciąż gramy na Śląskim, w Szczecinie itd. To jest niedopatrzenie dość poważne.

Mało tego, przez ponad 30 lat kluby nie budują i nie rozwijają się. A na dodatek zauważyłem, że po 20 latach parametry nowych polskich piłkarzy są coraz gorsze,
a Polska piłkarsko coraz słabsza. W pucharach nie gramy prawie wcale. Nie kwalifikujemy sie również do Mistrzostw Świata i Europy!  Nasz kraj ma staus rozwijającego sie czyli progres powinien iść do przodu. A idzie raczej do tyłu.
Po 20 latach gry marzyłem o takich zawodnikach jakich mogłem mieć nawet
z wolnego transferu w sezonach 2010-2014, tak źle sie dzieje później!

Te smutne fakty sprawiły, że przestudiowałem bazy danych w edytorze i byłem zdumiony tym co tam zastałem... Otóż nasz kraj jest tam krajem rozwijającym się, to sie zgadza ale juz to czy gra reprezentacji jest ważna dla Polakow czy nie już się nie zgadza. Tam programiści pewnie przy pomocy polskich stronniczych pomagierów ustawili jako dość ważna a nie bardzo ważna! A to kłamstwo! W mediach nasza reprezentacja to temat dominujący w każdym serwisie sportowym. Wiec takie błędy prowadza do degradacji rozwoju naszego rodzimego futbolu.  Pisząc to mam nadzieję, że przeczyają te słowa pomocnicy wydawcy, odpowiedzialni za dane dotyczące polskich klubów i solidniej wezmą sie do pracy podając prawdę. Przeciez ostatnie badania dowodzą, że pod względem  frekwencji wyprzedzamy np. Portugalię i jesteśmy obecnie na 7-8 miejscu w Europie pod wzgledem frekwencji! I ta krzywa rośnie razem z nowymi stadionami. Tego jednak FM nie zauważa... A to powinno automatycznie wpływać na rozbudowe stadionów, ośrodków treningowych i szkółek piłkarskich. Nasi najzdolniejsi polscy piłkarze w latach 2020-2030 wychodzacy z naszych juniorskich szkołek maja potencjal najwyzej na 120-130 co jest niesprawiedliwe, bo talenty powinny sie pojawiac bez wzgledu na zasoby klubowe. Talentu sie nie da kupic. A to co pokazuje Fm 2011 w przyszłości to poprostu żenada. Nasze kluby maja małe kiepskie stadioniki
w 2040 roku, publiczność po 3-4 tys i biede, do tego zadnych szkółek piłkarskich o akademiach nie wspominając. Żadnych pucharów europejskich
z udziałem polskich klubów nie ma...

Apeluje do ludzi odpowiedzialnych za Polską bazę danych o solidną pracę
i o prawdziwe budżety klubów (są zaniżone) do tego premie za puchary i za ligę sa zaniżone, Dochody z biletów także.  Zapomniano o bogatych właścicielach  gotowych płacić po 400 tys. Euro za kontrakt. gdzie w Fm ludzie jak pan Wojciechowski, Walter i inni? Pytam się gdzie są nasi słynni Sugar Daddys? Wszyscy chcemy realizmu w FM" a jednak to co za to odpowiada czyli dane - są  przekłamane i nieprawdziwe.

Jaki to więc realny menedżer' piłkarski? Odpowiedzcie sobie sami.

Koncowy Gwizdek - czekam na opinie. Polska gola!

Pozdrawiam serdecznie