Piotr Kajda, zawodnik pierwszoligowego Hutnika Kraków, podpisał dzisiaj kontrakt z hongkońskim Workable. Jest trzecim Polakiem, obok Grzegorza Górskiego i Macieja Małkowskiego, który będzie reprezentował barwy tego klubu.

- Z Piotrkiem to była dość dziwna sytuacja. Byliśmy na świętach w Polsce i mieliśmy ustalony termin powrotu na 1 stycznia. Samolot miał odlecieć o 14:00, a my z zawodnikami umówiliśmy się na 13:00 na lotnisku. Okazało się, że samolot zaliczył jakąś awarię i wylecimy dopiero jutro. Wynajęliśmy hotel, a ja postanowiłem spędzić ten czas na zwiedzanie Krakowa. Trafiłem na stadion Hutnika i tam właśnie wypatrzyłem Piotrka. Okazało się, że on negocjuje właśnie kontrakt z Pogonią Szczecin. Zaproponowałem mu wyjazd do Hongkongu. Zgodził się. Od klubu dostał wolną rękę na poszukiwanie nowego pracodawcy, więc nie było problemu. Miał dzień na spakowanie się i wyjazd. Dopiero w Hongkongu podpisaliśmy z nim kontrakt na półtora roku - relacjonuje Krzyśkiewicz.

Kajda to 27-letni napastnik. Ostatnio miał problemy z przebiciem się do pierwszego składu i przesiadywał głównie na ławce rezerwowych krakowskiego klubu. Już był wstępnie uzgodniony ze szczecińską Pogonią, ale otrzymawszy ofertę menadżera Krzyśkiewicza zgodził się na wyjazd do Hongkongu.

- Piotrek będzie grał w pierwszym składzie, wyprze Fábio Herberta, który najlepsze lata ma już niestety za sobą. Na mecz z Eastern 4 stycznia nie zdążymy go zatwierdzić, ale 20 stycznia już na pewno wspomoże nas w konfrontacji z tym samym zespołem - kończy Krzyśkiewicz.