W tym roku w hongkońskiej lidze jest naprawdę ciekawie. Beniaminek na trzecim miejscu, Workable na czwartym, a ubiegłoroczny zwycięzca HKFA Cup tkwi na ostatnim miejscu.

Dwa pierwsze miejsca okupują jak zwykle dwie drużyny - Eastern i South China. Ten pierwszy zespół ma jednak dwa punkty przewagi.

Na trzecim miejscu niespodziewanie znajduje się beniaminek ligi - Rangers. Zespół ten powrócił do pierwszej ligi po trzech latach gry na niższym szczeblu.

Zaś na czwartym miejscu obecnie jest Workable. Drużyna Ryszarda Krzyśkiewicza kontynuuje serię meczów bez porażki (obecnie cztery). Bilans zespołu w ośmiu meczach to cztery zwycięstwa oraz po dwa remisy i porażki.

Piąte, szóste i siódme miejsce to pozycje drużyn, które ciągle grają w tej lidze - kolejno Dongguan, Sun Hei i Happy Valley.

Na ósmej pozycji natomiast znajduje się kolejny beniaminek ligi - Tai Po. Zespół posiada trzy punkty przewagi nad strefą spadkową.

Największym rozczarowaniem wydaje się być jednak pozycja drużyn Citizen i Kitchee. Te drużyny bez kompleksów radziły sobie w ostatnich latach w lidze, lecz w tym sezonie ewidentnie coś nie gra. Kitchee w tym sezonie wszystkie mecze przegrało.

- Jestem zadowolony z postawy mojego zespołu. Ostatnie mecze to naprawdę uczta dla oka - komentuje Krzyśkiewicz. Zespół po wygranej z South China 2:1, zremisował z Sun Hei 1:1 (po bramce Krzysztofa Marczaka), wygrał z Citizen 2:1 (bramki Gideona Omolade i Krzysztofa Marczaka) oraz z Kitchee 2:0 (obie bramki Marczaka). - Krzysiek jest w bardzo dobrej formie. Początkowo miał problemy z aklimatyzacją, ale ostatnio radzi sobie bardzo dobrze. W ośmiu meczach ma pięć bramek - kończy menadżer.

W klubie w ostatnich dniach pojawił się Armeńczyk Karen Oganyan. Jest to 29-letni napastnik, który ostatnio grał w rosyjskim Tekstilszczik-Telecom Iwanowo. Wcześniej zaliczył epizody w Torpedo Moskwa, FK Moskwa i Metalist Charków. - Napastników mamy dobrych, ale Oganyan to ciekawy zawodnik. Za niedługo będzie go można ściągnąć za darmo, ponieważ kończy mu się kontrakt z obecnym klubem. U nas przebywa na razie na testach i rozegra trzy mecze w rezerwach. Jeśli mi się spodoba, może zakotwiczy u nas na dłużej - dokończył Krzyśkiewicz.