Premier League stoi w obliczu okienka transferowego. Dla kilku zespołów jest ono potrzebne jak rybie woda, dla innych jedynie nie potrzebnym nikomu czasem, w którym mogą wzmocnić się rywale.

Mimo wszystko zacznę od Liverpool'u. Michał Okoński(http://okonski.blog.onet.pl/) dziwił się wczoraj, że Roy Hodson jest dalej trenerem Liverpool'u. Przegrali z ostatnią drużyną ligi, na własnym stadionie. W tym meczu zagrał Torres, Gerrard, Kuyt, Ngog i Babel. Zawodnicy których chciałby prawie każdy klub Prmier League. Ale Ci piłkarze, prowadzeni przez dobrego fachowca jakim jest Roy Hodson, przy wsparciu własnej publiczności pokazali, że nie są w stanie nic wygrać w tym sezonie. Co więcej, sukcesem dla nich będzie UTRZYMANIE sie w lidze. Tak dla tego samego Liverpool'u, który 5 lat temu zdobywał Ligę Mistrzów... Można się doszukiwać przyczyny tych problemów, w braku dobrych transferów, w złym zarządzaniu klubem przez właścicieli, można w złych trenerach... Zapewne włodarze z Anfield Road zwolnią w styczniu Roy’a Hodsona.  Nowy trener MUSI przeprowadzić transfery. Może aby mieć pieniądze sprzeda tego Torres’a, może kogoś innego.

Arsenal zremisował z Wigan 2:2. The Gunners, to jeden z  niewielu klubów PL który poważnie może mówić o zwycięstwie w lidze. Po meczu z Wigan, można powiedzieć, że z taką obroną tego nie dokonają. Grając na 10 piłkarzy Wigan, Squillaci strzela samobója. Rozumiem, że błędy, że przypadek, ale drużyna aspirująca do mistrzostwa nie powinna tego robić. Jeśli Arsene Wenger powinien szukać wzmocnień do swojego zespołu to właśnie na środek obrony. Powinien kupić solidnego środkowego Obrońcę z sporym doświadczeniem(to znaczy nie dziewiętnastolatka).

O największym rywalu Arsenalu – Tottenhamie króciutko. Harry Redknapp powiedział, że wzmocnień nie potrzebują (choć z tym atakiem 4 miejsce to maksimum), a transfery jakie może przeprowadzić to jedynie zakup kogoś bardzo atrakcyjnego(patrz VdV i lato). Z drugiej strony z klubu z White Hart Lane odejdzie zapewne Robbie Keane, więc kto wie…

Chelsea wreszcie coś wygrała. Napisałbym, że to niesamowite, ale się tego spodziewałem. Carlo Ancelotti jakoś odmienił Ramiresa i ten zaczął wreszcie grać dobrze. Drogba i Malouda też zagrali przyzwoite spotkanie. Ale, jeśli Chelsea chce dalej zwyciężać to transfery muszą być. Pomoc i obrona, te dwie pozycje według mnie wzmocnione być muszą, jeśli Abramowicz chce dalej grać w Lidze Mistrzów.

Nie wiem co napisać o Manchesterze United. Zremisowali nijako z Birmingham, ale dalej pewnie prowadzą w lidze. Na pewno dobrym ruchem transferowym w styczniu będzie… powrót Naniego.

Na koniec zostawiłem sobie Manchester City. Gromią Aston Villę, wszystkie pozycje wyglądają pewnie. Poszukałbym sobie na ich miejscu bramkarza, ale raczej włodarze MC będą bardziej zajęci wyprzedawaniem piłkarzy, niż ich skupowaniem. Po raz pierwszy od dwóch(?)  lat.

Co do innych klubów, to zapewne kilka „hitów” będą właśnie u nich. Może Owen odnajdzie się w WHU, może wróci Beckham, może…