Postanowiłem coś napisać. Przedwczoraj. Dziś podbudowany tekstem  Lucansinho o nazwie Wiatr Zmian zacznę coś pisać o lidze angielskiej...

Przed tym się może przedstawię. Nick - Plutos, wziął się od nazwiska. Lubię rosół, słucham Kazika i Republiki, czytam ogólnie wszystko z Gazetą Wyborczą, Mowią Wieki i Tygodnikiem Powszechnym na czele. Kibicuję Tottenhamowi Hotspur od lat 5. A w FMa gram od 6. I to przez FMa pokochałem Koguty... Więc jeśli będę tak bardzo stronniczy, że się czytać nie będzie dało to napiszcie. Bo stronniczym jest się prawie zawsze...

No chyba jednak nie taka prościzna. Za każdą z tych drużyn coś przemawia i przemyśleć wszystkie za i przeciw było serio ciężko. Mimo wszystko ja tak przewiduję pierwszą piątkę Premier League, pamiętając, że do końca, może się jeszcze naprawdę wiele zmienić..

Na mistrza Angli typuję Manchester United. Ten klub, mimo braku formu Rooneya prowadzi w tabeli. Anglika zastępuje Dymitar Berbatov - tutaj słowa uznania dla sir Alexa, za to, że kupił go za 30 mln funtów, trzymał dwa lata na ławce bez formy i teraz wreszcie doczekał się jego pięknej gry. To zespół może nie perfekcyjny, jak Barca, czy nawet jak Real, nie wygra w tym roku Champions League, ale na zwycięstwo w Premier League może sobie pozwolić. Oczywiście jeśli nie będzie tracił zwycięstw, jak wczoraj w Birmingham. Pokrzyżować plany może mu...

...Arsenal, którego na wicelidera. Z takim Nasrim i Fabregasem mogą o to powalczyć. Tylko czy ten zespół dorósł do mistrzostwa? Bo, że dorósł wogóle pokazuje nam przedwczorajszy mecz z Chelsea. Jak pisze Lucansinho, "to już nie są chłopcy, a piłkarze", a sam Arsene Wenger nie jest "pedofilem" a swego rodzaju geniuszem. Tak myślę, że jest to jedyny sezon, kiedy Arsenal może mistrzostwo zdobyć. Bo ma wreszcie pełny skład i długą ławkę. W lato zapewne odejdzie Fabregas, drużyna zacznie się sypać i będzie po ptokach... Za Arsenalem przemawia też fakt że prawie na pewno odpadną z Barceloną (te mecze Gunners w grupie w CL to masakra...), więc będą więc mieli czas na skupieniu się na Premier League.

Trzecie miejsce daję Manchesterowi City. The Szejkest Citiens mają najbardziej naszpikowany gwiazdami zespół w PL. Ich jedynym(większym) problemem jest ich trener Roberto Manchini, a właściwie to jego notoryczne kłótnie z piłkarzami. MC to zespoł który gra chyba najbardziej przekonywująco z wymienionych tu klubów(wczoraj 4:0 z AV), ale to też czespół który czasem jakby nie wie co ma grać - jak tydzień temu z Evertonem.

Czwarte miejsce przypisuję Tottenham'owi Hotspur. Koguty, jakby miały lepszych napastników(niż ta czwórka identycznych umiejętnościami piłkarzy) to mogłyby walczyć o mistrzostwo. Świetny Gomes w bramce, obrona wreszcie wyglądająca po ludzku, czy jedna z najlepszych pomocy w lidze, w której dla Kranjara czy Jenas'a nie ma miejsca, to wielkie plusy tego zespołu. A największym plusem jest najlepszy transfer sezonu w Anglii - Rafael van der Vaart, który w 15 meczach strzelił 10 bramek, a przy tym pierwszy raz gra w Anglii i kosztował 8 mln euro.

I dopiero piąte miejsce dostaje Chelsea. Zespół wypalony, bez wzmocnień. Odejście takich Ballack'ów wypełniono Kakutą i Ramiresem. The Blues to swojaka odwrotność Arsenalu, bo w lidze zawodzi, ale piękna gra w CL. Carlo Ancellotti zapewne zostanie niedługo zwolniony, a powinien zastąpić go jakiś stary Anglik i zacząć budować ten zespół od nowa.

Dalsze miejsca są nie do przewidzenia. Bolton, Sunderland, może dołączy Fulham może Liverpool...

Jeśli zbyt zawiło, to przepraszam, ale dawno nic takiego nie pisałem. Zapraszam do komentowania i dyskutowania o tej najlepszej lidze świata...