LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika Danio111 przeczytało już 1843 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
No i skończył sie okres przygotowawczy , a zaczęła sie gra o punkty. Pierwszy mecz miał odbyć się w białymstoku. Wyniki ostatnich sparingów nie zachwycały , więc nie mogłem być pewny , że Legia spisze się na miarę oczekiwań. Przez całą drogę myślałem , co będzie jeśli dostaniemy baty? Myślałem trochę o formacji i taktyce , którą czwiczyliśmy przez cały okres przygotowawczy. Jednak postanowiłem narazie z tym poczekać i zagrać choć jeden mecz w takim ustawieniu w jakim cały czas graliśmy.
Jagielonia Białystok - Legia Warszawa
8 sierpnia 2010. Godzina 15.00. Stadion przy ul.Słonecznej , Białystok.
Jagielonia (4)-Legia (15) 4 - 0 (1-0)
1-0 Frankowski
2-0 Kascelan kar.
3-0 Kascelan kar.
4-0 Kascelan kar.
Gm. Kascelan
Widzów. 6000
Pozostałe mecze 1 kolejki
Korona-Ruch 3-3
Wisła-Polonia B. 4-0
Lechia-Bełchatów 2-0
Górnik-Cracovia 2-1
Lech-Widzew 0-1
Arka-Zagłębie 3-0
Polonia W.-Śląsk 3-3
Podsumowanie
Skład:Antolovic-Jędrzejczyk,Choto(71-Choto),Knezević,Cramer(84-czk)-Manu(71-Radović),Vrdoljak,Marković,Cetnarski(54-Mezenga),Rybus-Buloychik
Byłem zszokowany tym co się wydarzyło. W najczarniejszych koszmarch nie spodziewałem się takiej klęski na otwarcie sezonu. Przez pierwsze dwadzieścia minut przeważaliśmy i byłem w miarę zadowolony z gry zespołu. Lecz potem zupełnie wszystko siadło.Dwie akcje groźne Jagi i bramka Tomka Frankowskiego. Do przerwy wynik się nie zmienił. Na drugą wyszliśmy z nadzieją , że tę stratę da się odrobić. Niestety już w 47 minucie te nadzieje zostały mocno zachwiane , gdy to Jędrzejczyk sfaulował w polu karnym jednego z zawodników gospodarzy.Mladen Kascelan podszedł do piłki i strzelił swoją pierwszą bramkę w tym meczu. To był dopiero przedsmak tego co miał zrobić później.W 65 w polu karnym faulował Knezević , a karnego wykorzytsał ten sam egzekutor , który wykonywał perwszą ,,jedenastkę" w tym meczu.Wtedy myśami byłem już przy następnym meczu z ekipą ,,pasów".Ostatecznie pogrążył nas własnie Kascelan , który zaliczył klasycznego hat-tricka.Nie problem zgadnąć , że to był strzał z rzutu karnego.Faulował tym razem w polu karnym Cramer , który przy okazji otrzymał jeszcze drugą żółtą kartkę w tym meczu.Chłopaki wracali z meczu naprawdę zrozpaczni.Po meczu zadzwonił do mnie prezes Kosmala:
-Co to panie trenerze tak słabo????
-Nie za bardzo umiem na to pytanie odpowiedzieć , bo też nie za bardzo znam przyczynę takiej gry naszego zespołu.....
-No trudno , mam nadzieję , że znajdzie pan przyczenę złej gry i wyniku , a następne mecze będą dużo lepsze w wykonaniu Legii.
-Jasne , dowiedzenia....
-No , do zobaczenia.
Z tej rozmowy szczegolnie zadowolony nie byłem. Widać , że pan prezes był ostro wkurzony.Dojechaliśmy!!!!Na następny dzień przygotuję chłopakom tylko lekki rozruch i trening taktyczny.Potem to już będzie zasuwanie , taktyka , zasuwanie , taktyka.Niby miałem robic wolne zawodnikom po meczu , ale umówiliśmy się , że tylko po dobrym meczu , ten do nich nie należał.
Teraz wypadało się już skupic na następnym meczu z Cracovią.Z niecierpliwością czekałem na powrót do składu Astiza i Kiełbowicza.Fizjoterapeuta stwierdził , że na ten mecz chyba się wykurują. W tygodniu ustaliłem lekki sparing z młodą Legią.Dobre na przećwiczenie nowej taktyki i ustawienia , bo to zmieniłem.Ustawienie zmieniło się na 4-4-1-1 , taktyka była trochę bardziej ofensywna.Wygraliśmy 1-0.Trzeba przyznać , ze mieliśmy spore problemy ze skutecznością , a nasza gra wyglądała całkiem przyzwoicie. Bramkę strzelił Mezenga , jednak miał szanse by strzelić ich conajmniej trzy.
Teraz czas na mecz z Cracovią , która swój pierwszy mecz przegrała z Górnikiem Zabrze 1:2. W pierwszym meczu którego obejrzałem powtórkę Cracovia wyszła w ustawieniu 4-4-2.Obie bramki Górnika padły po szybkich atakach.Dodatkowo wiemy jaka jest defensywa ,,pasów".Przed meczem pan Miklas wysłał mi Sms-a , w treści ktorego życzył mi powodzenia.Podobnie z całą moją rodziną z Częstochowy.No to czas zacząć.....
Legia Warszawa-Cracovia Kraków
14 sierpnia 2010.Godzina .Stadion przy ul.Łazienkowskiej , Warszawa.
Legia Warszawa-Cracovia Kraków 1-0 (1-0)
1-0 Mezenga
Gm.Mateusz Klich
Widzów. 16.802
Pozostałe mecze 2 kolejki
Górnik-Ruch 1-0
Wisła-Śląsk 4-0
Koron-Bełchatów 3-3
Lech-Polonia Bytom 0-0
Arka-Widzew 2-0
Lechia-Polonia Warszawa 3-0
Podsumowanie
Skład:Antolović-Lisowski,Knezevic,Vrdoljak,Komorowski-Radović(91-Cabral),Iwański,Cetnarski,Rybus-Buloychik-Mezenga(77-Kucharczyk)
Mecz układał sie raczej po naszej myśli.Na początku był dość wyrównany.Trochę sytuacji stworzyła sobie Cracovia , trochę my. W końcu jeden z naszych groźnych kontrataków wykorzystał Mezenga(w 41 minucie). Potem znwou mecz był wyrówanany ze wskazaniem jednak na naszą drużynę. Końcówka już należała tylko do nas i chyba niebiosa uratowały Cracovię przed utratą drugiej bramki. Mecz zakończył sie na niewykorzystanym karnym Macieja Iwańskiego. Ogólnie z gry jestem zadowaolony i z trzech punktów również. Jednak to była tylko jedna malutka cegiełka , w budowie , która się nazywa Liga Mistrzów,a najlepiej jej wygrane :). Oczywiście wszystko w swoim czasie.Szansę w tym meczu dostał młodziutki , 18-letni prawy obrońca Lisowski i w 100 % tą szansę wykorzystał. Do łask wrócił także Komorowski , tyle , że na swojej naturalnej pozycji lewego obrońcy.Ten też raczej nie zawiódł.
Za tydzień mieliśmy zagrać przy Oprowskiej ze Śląskiem.Rywal przeciętny , a nawet bardzo przeciętny , który jest do ogrania.Śląsk po dwóch meczach ma jeden punkt , remisując w pierwszej kolejce z Polonią Warszawa , a w drugiej ulegając ,,Białej Gwieździe"' aż 0-4.W drodze do Wrocławia chłopcy byli naprawdę optymistycznie nastawieni.No to zaczynamy spotkanie.
Śląsk Wrocław-Legia Warszawa
21 sierpnia , godzina 17.45. Stadion ,,Oporowska" , Wrocław.
Śląsk Wrocław - Legia Warszawa 2-2 (0-0)
1-0 Manu
1-1 Mila
2-1 Sotirovic
2-2 Manu
Gm. Manu
Widzów. 8443
Pozostałe mecze 3 kolejki
Polonia Bytom-Lechia 1-0
Polonia Warszawa-Wisła 0-1
Ruch-Arka 3-1
Widzew-Korona 1-0
Zagłębie-Górnik 2-1
Cracovia-Jagielonia 1-1
Bełchatów-Lech 0-1
Podsumowanie
Skład:Antolović-Lisowski,Vrdoljak(60-Choto),Kneżević,Komorowski-Radović(60-Manu),Cetnarski(18-Cabral),Iwański,Rybus-Buloychik-Mezenga
No i znwou głupia starta punktów , w dodatku z rywalem , który był napewno do ogrania.Postanwiłem nic nie zmieniać w skłądzie z poprzedniego meczu , no bo jak to się mówi ,,zwycięskiego skłądu się nie zmienia". Pierwsza połowa była wyrówanana ze wskazaniem na Śląsk.Pierwsze pięć minut drugiej też , ale wprowadziłem małą korekte taktyczną (przeszedłem na 4-4-2 i cofnąłem linię obrony) i gra zaczęła być lepsza , uzyskaliśmy przewagę. W 60 minuice wpuściłem Manu.Trzynaście minut później:fantastyczna akcja na skrzydle Rybusa , wrzutka na głowę Manu i 1-0.Niestety dziesięć minut później gola zdobył Mila strzalem z rzutu wolnego.Swoje zrobil w tej sytucji też Marianek , który powinien ten strzał obronić.Potem znów osiągnęliśmy przewagę.W 89 minucie:boisko na chwile opuścił Lisowski z powodu kontuzji.Normalnie on by był wykonawcą autu z prawej strony pola karnego , jednak po jego nieobecność poszedł go wykonać środkowy defensor-Dickson Choto.W takim razie na własnej połowie został tylko drugi śr.obrońca-Srdja Kneżević.No i jak zapewnę się już domyślacie Choto wyrzucił piłkę prosto pod nogi rywali , poszła kontra , 2 na 1 i mamy bramkę Sotirovicia.W tamtej chwili myślałem , że dostanę zawału.Myślałem , że wyjedziemy już bez nawet 1 punkcika ,ale kopia akcji z 73 minuty -wrzutka Rybusa , główka Manu i 2-2.Wynik ten napewno nas nie satysfakcjonuje , ale za to mobilizuje do dalszej ciężkiej(cięższej) pracy.
Legia Warszawa-Górnik Zabrze
27 sierpnia. Godzina 17.45.Stadion przy ul.Łazienkowskiej,Warszawa.
Legia Warszawa-Górnik Zabrze 3-0 (1-0)
1-0 Rybus
2-0 Radović
3-0 Buloychik
Gm. Maciej Rybus
Widzów. 16.705
Pozostałe mecze 4 kolejki
Polonia Bytom-Polonia Warszawa 0-1
Widzew-Lechia Gdańsk 0-0
Cracovia-Arka 3-1
Bełchatów-Wisła 0-0
Zagłębie-Korona 2-0
Śląsk-Jagielonia 1-0
Lech-Ruch 0-0
Podsumowanie
Skład:Antolovic-Rzeźniczak,Choto,Kneżević,Komorowski-Radović(59-Manu),Cabral(66-Marković),Iwański,Eybus-Mezenga,Buloychik(66-Kucharczyk)
Nareszcie bezapelacyjne zwycięstwo , bez cienia wątpliwości kto był lepszy. Dominowaliśmy przez pełne 90 minut. Kapitalne zawody rozegrał Rybus , który zaliczył kolejną swoja asystę i do tego dołożył jeszcze bramkę.Zgarnął calkiem zasłużoną nagrodę MVP. Pierwszą bramkę w Ekstraklasie zdobył 18-letni Białorusin Artem Buloychik. Strzelił też Radović. Właściwie to nie mogę nic zarzucić chłopakom , oprócz jednak nielicznych przestoji.Były chyba takie przerwy ze dwie , 10-15 minut , że nie moglismy sobie stworzyć sytuacji.Ja chcę , aby moja drużyna nie tylko kontrolowała grę , ale także grala ładną , finezyjną piłkę ,a przy tym by stwarzała sobie sytuacje. Oczywiście jeszcze wiele pracy przed nami , ale wszytsko idze w dobrym kierunku.
Chłopaki po meczu byli naprawde szczęśliwi , bo Górnik to dla Legii zawsze był taki mały odwieczny rywal.Najpierw bawili się z kibicami , potem śpiewali w szatni.-Chciałbym , aby bylo tak zawsze. Do szatni wszedł na chwilkę też pan przezes , który pochwalił chłopaków za grę i wynik.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ