SPARINGI
Wakacje już minęły. Zaczęła się poważna gra. Rozegraliśmy kilka sparingów. Jeden z rezerwami, inne z drugoligową Concordią Elbląg i trzecioligową Granicą Kętrzyn, oraz dwa mecze z drużynami z 1 Ligi, czyli Zawiszą Bydgosz oraz Olimpią Grudziądz. Mecze z drużynami z niższych lig oczwiście wygraliśmy, jednak w spotkaniach z ekipami, z którymi będziemy walczyć w lidze polegliśmy dwa razy i to dwukrotnie różnicą 3 bramek. Nasza postawa musi się zmienić, gdyż naszym celem jest zwycięstwo w lidze i jak najszybsze wejście do grona najlepszych polskich drużyn. Wyniki nie napawały optymizmem, jednak były to tylko mecze towarzyskie i miałem nadzieję, że w meczach o stawkę zagramy zdecydowanie lepiej. Tym bardziej, że już 1 sierpnia czekał nas mecz 1/32 Pucharu Polski z zaprzyjaźnionym zespołem Cracovii.
DATA |
RYWAL |
WYNIK |
30.06.2012 |
Concordia Elbląg |
1:0 |
5.07.2012 |
Arka II Gdynia |
3:0 |
7.07.2012 |
Granica Kętrzyn |
2:0 |
21.07.2012 |
Zawisza Bydgoszcz |
0:3 |
25.07.2012 |
Olimpia Elbląg |
2:5 |
TRANSFERY
Po przeanalizowaniu kadry postanowiłem poszukać wzmocnień na pozychach lewo i prawoskrzydłowego oraz środkowego obrońcy. Od początku za cel uznałem zatrudnienie Rafała Grzelaka. Piłkarz nie miał ofert ze stron innych klubów, więc podpisał z nami 2-letni kontrakt. Będzie grał na lewym skrzydle i kreował nasze akcje. Rafał to zawodnik, który swoim doświadczeniem powinien prowadzić nas do zwycięstw w kolejnych ligowych meczach.
Na pozycję prawego ofensywnego pomocnika planowałem zakup Łukasza Madeja. Klub złożył mu ofertę, jednak musieliśmy rywalizować o niego z Legią Warszawa i Górnikiem Zabrze. Ostatecznie wybrał ofertę klubu ze Śląska i musieliśmy obejść się smakiem.
Jednak udało nam się zakontraktować piłkarza, który ma obowiązek stać się gwiazdą 1 Ligi i być może Ekstraklasy. Mowa o 23-letnim Rumunie Constantinie Gangioveanau. Zawodnik w poprzednim sezonie był w zespole Rapidu Bukareszt, jednak nie miał tam okazji zadebiutować. Klub rozwiązał kontrakt z tym graczem i pomoże również nam w awansie.
Ostatnim transferem było wypożeczenie 20-letniego Polaka z Lecha Poznań na środek obrony, czyli Adriana Cieślaka. Nie będzie on zawodnikiem pierwszej jedenastki, ale będzie stanowił rywalizację w defensywie. Jest to piłkarz perspektywiczny, ale na skład "Kolejorza" chyba w przyszłości będzie za słaby.
Z drużyny Arki II Gdynia do drużyny seniorskiej będzie wprowadzany również 16-latek Dariusz Formella.
Tak jak już pisałem w poprzednim odcinku z klubem pożegnał się nie tylko Piotr Kuklis, ale i Wallace oraz Radosław Pruchnik.
PIŁKARZ |
Z |
KWOTA |
PIŁKARZ |
DO |
KWOTA |
Rafał Grzelak |
Ruch Chorzów |
Wolny |
Piotr Kuklis |
Jagiellonia Białystok |
85tys.€ |
Constantin Gangioveanau |
Rapid Bukareszt |
Wolny |
Radosław Pruchnik |
Zawisza Bydgoszcz |
12tys.€ |
Adrian Cieślak |
Lech Poznań |
Wypożyczenie |
Wallace |
Sheriff Tyraspol |
30tys.€ |
SIERPIEŃ
1/32 FINAŁU PUCHARU POLSKI
Cracovia - Arka Gdynia
Mój debiut na ławce trenerskiej "Śledzi" przypadł w "meczu przyjaźni" w Krakowie. Spotkanie śmiało można było nazwać hitem rundy. Przed moim zespołem stało ciężkie zadanie, tym bardziej, że w sparingach nie szło nam zbyt dobrze. Cracovia przed meczem sprzedała jedynie Mateusza Żytkę, natomiast zatrudniła ona portugalskiego bocznego obrońcę Fernando Dinisa, oraz wypożyczyły z Legii Warszawa środkowego pomocnika Dominika Furmana.
Wyjściowy skład
Na mecz wyszliśmy ofensywnie, z nadzieją na szybką bramkę. Pierwszą dobrą akcję mieliśmy już w 4 minucie, ale Rafał Grzelak przestrzelił będąc w sytuacji "sam na sam" z bramkarzem "Pasów" Krzysztofem Pilarzem. Zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie bramki nie padły. Potrzebna była dogrywka. Jako, że nie wykorzystałem żadnej zmiany w regulaminowych 90 minutach, rotacji w składzie dokonałem przed 1 częścią dodatkowych 30 minut spotkania. Za Adriana Cieślaka, Michała Rzuchowskiego i Mateusza Szwocha, na plac gry weszli Krystian Żołnierewicz, Patryk Jędrzejowski i Bartosz Brodziński. Drużynę cofnąłem do defensywy z nadzieją na szybkie zdobycie bramki i utrzymanie wyniku do końca. W doliczonym czasie gry w pierwszych 15 minutach bramkę zdobył Maciej Górski. Wykorzystał on fatalne wybicie obrońcy Cracovii i znalazł się przed pustą bramką, co wykorzystał z zimną krwią. Po krótkiej przerwie wyszliśmy na drugi kwadrans dogrywki i już chwilę później prowadziliśmy 2:0. Do siatki trafił Constantin Gangioveanu po indywidualnej akcji. Minutę później gola głową po rzucie rożnym zdobył Milos Kosanović. Tym uderzeniem Serb ustalił wynik meczu na 2:1 i to "Arkowcy" mogli się cieszyć z awansu i meczu w 1/16 z Widzewem Łódź.
Cracovia 1:2 Arka Gdynia
Milos Kosanović 109' - Maciej Górski 105'+2' Constantin Gangioveanu 108'
Oceny Zawodników
1 KOLEJKA 1.LIGI
Arka Gdynia - Bogdanka Łęczna
Występ w Krakowie kosztował nas sporo sił. Z tego powodu kilku zawodników odpoczęło na ławce rezerwowych. Kadra Arki Gdynii jest obecnie naprawdę dobra, więc mogłem bez problemu powymieniać kilku graczy, bez obawy o wynik. W pierwszej "11" znalazło się 7 zawodników, którzy rozpoczęli mecz na ławce w Pucharze Polski.
Wyjściowy skład
W związku z licznymi zmianami w wyjściowym składzie, zmieniłem również taktykę. Przesunąłem jednego napastnika na pozycję defensywnego pomocnika, oraz cofnąłem środkowego pomocnika. Początkowo taktyka zaczęła się sprawdzać. Najpierw akcję drużyny z Łęcznej przeciął Dettlaff, podał on piłkę do zawodnika z przodu i kilkoma podaniami dostaliśmy się pod bramkę przeciwnika, aż w końcu Marcus Vinicius idealnie wyłożył piłkę Jarzębowskiemu, który bez problemu otworzył wynik meczu. Dalsza część pierwszej połowy nie była już tak ciekawa i zakończyła się ona wynikiem 1:0. Na szczęście drugą część gry udało nam się zacząć podobnie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Gangioveanu, wprost w bramkarza uderzył Marcin Radzewicz, jednak Tomasz Jarzębowski był gdzie być powinien i zdobył drugiego gola w meczu. Niestety, moja ekipa rozluźniła się za bardzo i w 78 minucie trafienie na 2:1 zaliczył Tomas Pesir. Wina zdecydowanie leżała po stronie obrony, którą doświadczony Czech ominął bez problemu. W 88 minucie Janusz Surdykowski trafił na 3:1. Zawodnik Arki popisał się świetnym uderzeniem zza pola karnego. Bramkarz drużyny przeciwnej nie miał nic do powiedzenia. Wynik spotkania na 3:2 ustalił Ricardo po wyjściu sam na sam. Był to kolejny błąd obrony.
Arka Gdynia 3:2 Bogdanka Łęczna
Tomasz Jarzębowski 3' 50' Janusz Surdykowski 88' - Tomas Pesir 78' Ricardo 89'
Oceny Zawodników
2 KOLEJKA 1.LIGI
GKS Katowice - Arka Gdynia
Poprzednie dwa rozegrane mecze kończyły się dość nerwowo. Chciałem tego uniknąć w tym meczu i spokojnie wywieźć 3 punkty ze Śląska. Zadanie nie miało być łatwe, ponieważ GieKSa przed własną publicznością prezentuję się na ogół bardzo dobrze.
Wyjściowy skład
Zaczęło się pomyślnie dla gospodarzy. Już w pierwszej minucie do siatki mógł trafić Dennis Rakels, ale jego celne uderzenie wyłapał Szlaga. Przez długi czas nie mogliśmy wyjść z dobrą akcją. Każde kolejne ataki bądź strzały kończyły się niepowodzeniem. Na nasze nieszczęście dominowała drużyna z Katowic. Można się było jednak cieszyć, ponieważ ich strzały albo nie zmierzały w światło bramki, albo Maciej Szlaga wypiąstkowywał piłki na rzuty rożne. Taki stan gry utrzymywał się przez pierwsze 45 minut. Druga odłona meczu zaczęła się podobnie. Celny strzał Przemysława Pitrego dobrze obronił nasz golkiper. Jednak korner wykonywany przez Krzysztofa Wolkowicza spadł na głowę jednego z naszych obrońców, który skierował futbolówkę pod nogi Damiana Krajanowskiego. Przemierzył on lewą stroną cały plac gry i ostatecznie podał do Macieja Górskiego, a ten takiej okaji nie mógł zmarnować. Uderzenie na pustą bramkę i 1:0 dla gości stało się faktem. Prowadzenia nie oddaliśmy i choć był to nasz jedyny celny strzał mogliśny cieszyć się ze zwycięstwa na trudnym terenie. Nasze myśli kierowały się w kierunku Łodzi, gdzie mieliśmy rozegrać mecz z Widzewem Łódź w Pucharze Polski.
GKS Katowice 0:1 Arka Gdynia
Maciej Górski 47'
Oceny Zawodników
1/16 FINAŁU PUCHARU POLSKI
Widzew Łódź - Arka Gdynia
Kibice Arki mobilizowali się na przyjazd od losowania. Do Łodzi przyjechała duża rzesza fanów "Arkowców". Mieli oni nieść naszą drużynę do zwycięstwa. Zmobilizowani byli również piłkarze oraz ja. Rafał Grzelak chciał przypomnieć się przy al. Piłsudskiego. Będzie to również ważny mecz dla innego Widzewiaka - mnie. 4 lata spędzone w RTS-ie, mistrzostwa Polski, udział w LM... tego się nie zapomina.
Wyjściowy skład
Na mecz wybrałem ustawienie defensywne. Nie chciałem stracić bramki już na początku. Tymczasem na początku na prowadzenie wyszła... Arka Gdynia. W 4 minucie po fantastycznym dośrodkowaniu Gangioveanu spokojnie piłkę do bramki skierował Marcus Vinicius. To nie był koniec naszej ofensywy. Po kolejnych 4 minutach było już 2:0. Kolejny rajd Rumuna Gangioveanu, nie pierwsze w tym sezonie dośrodkowanie, tyle że tym razem płaskie i wystarczyło, że Maciej Górski dostawił nogę i było już 2:0. Przez resztę czasu w pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie i schodziliśmy do szatni w odbrych nastrojach. Wyszliśmy na boisko i tak jak przez pierwszą odsłonę ustawialiśmy się defensywnie. Łodzianie nie mogli przedostać się do naszego pola karnego. Jedna z akcji w 60 minucie zakończyła się już w środej części pola na Żołnierewiczu. Podanie do Gangioveanu, następnie do "Jarzy", podanie górą w kierunku Górskiego i... 3:0!!! Maciej Górski poraz kolejny otrzymał świetne podanie i umiejętnie uderzył kolanem i nie dał szans Maciejowi Melcarzowi. Bramkę honorwą dla Widzewa zdobył Mariusz Stępiński. Kibice, którzy w dużej liczbie przyjechali do centralnej Polski mogli świętować z nami awans. W 1/8 finału zmierzymy się ze Zniczem Pruszków.
Widzew Łódź 1:3 Arka Gdynia
Mariusz Stępiński 67' - Marcus Vinicius 4' Maciej Górski 8' 60'
Oceny Zawodników
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ