Krakowska Wisła to nasz klub,
Potężny i Wspaniały!
Siedzibę dał mu stary gród,
Odwagę Orzeł Biały!
Czy odejście Dariusza Wdowczyka w niejasnych okolicznościach z Wisły Kraków to był początek szoku wśród kibiców wywołanego przez osobę piastującą stanowisko menagera zespołu? Z pewnością tak. Jednak późniejsze plotki jakoby jego miejsce miał zająć człowiek nikomu nieznany, nie mający sukcesów i co chyba najbardziej przerażające, nie znający historii klubu ani języka polskiego ,Hiszpan Kiko Ramirez, były nie tyle śmieszne co budzące grozę. Wiślackie fora i całe środowisko wrzało... jedni się zamartwiali, drudzy wyśmiewali. Cała sytuacja wyjaśniła się jednak w połowie czerwca kiedy wbrew medialnym doniesieniom stery jednego z najstarszych polskich klubów przejąłem ja... nikomu nieznany - 29 letni, Mitch... Mitch Rapp.
Jak się można domyślać na konferencji prasowej próbowano podchodów... a to że jestem za młody, a to że niedoświadczony, a to że nie będą się mnie słuchać... cóż... wiek nie ma nic do rzeczy w sprawie kwalifikacji a moja najwyższa licencja nie zrobiła się sama, poza tym murem stał i stoi do teraz mój asystent, człowiek-legenda, Radosław Sobolewski.
Z klubem pożegnali się już Boban Jovic i Rchard Guzmics. W ich miejsce jeszcze przed moim przybyciem zarząd zakontraktował Semira Stilicia i Ivana Gonzaleza Lopez.
Mając jedyne 100 tyś euro na transfery, większą część zainwestowałem w Dawida Plizgę, sprowadzając go z Górnika Zabrze. Musiałem jeszcze załatać dziurę na prawej obronie, stąd w zespole pojawił się także Filip Modelski. Reszta drużyny po rozmowach ze sztabem szkoleniowym będzie uzupełniania wychowankami. Dzięki takiej koncepcji budowania zespołu skorzystali Bartek Purcha, Przemek Porębski oraz Piotrek Martuszewski. Dwóch pierwszych zawodników powinno na przestrzeni sezonu uzbierać kilkadziesiąc występów w Ekstraklasie. Na liście transferowej znalazł się tylko Adam Mójta, niestety nikt nie zgłosił się po jego usługi. Poczekamy jednak do końca okienka transferowego.
Na przedsezonowy obóz kondycyjny razem z chłopakami udaliśmy się do Grodziska Wielkopolskiego by na stadionie Groclinu pracować z dala od kibiców nad kondycją na nowy sezon. Nie planowałem rozgrywania tam żadnego meczu, na te przyszedł czas już po powrocie do Krakowa.
Sytuacja finansowa klubu jest niestety zatrważająca, stąd pewnie przyjęto moją kandydaturę gdyż jako kibic Białej Gwiazdy zaproponowałem że będę pracował za niższą gaże, taką która wystarczy na przeżycie. Taka sytuacja finansowa poniekąd zmusiła mnie do przedłużenia kontraktu z Mateuszem Zacharą (miał klauzulę przedłożenia przez klub, więc nic nie musimy dopłacać do kontraktu). Chciałem negocjować także z Alanem Urygą, jednak jego agent zerwał rozmowy. Mam nadzieję, że uda nam się do nich wrócić jeszcze w rundzie jesiennej. Pozostali piłkarze oraz sztab nie otrzymał ode mnie jeszcze oferty kontraktowej. Wraz z rozwojem sytuacji finansowej będę podejmował decyzje z którymi ludźmi będziemy pracować w przyszłym sezonie, ale wróćmy do teraźniejszości.
Po serii sparingów czekaliśmy na inaugurację sezonu.
Pierwszym oficjalnym meczem pod moją wodzą była potyczka z Wisłą Płock na stadionie im. Kazimierza Górskiego. Pomimo niewielkiej przewagi i prowadzania mecz zakończył się remisem. Nie tak się miał rozpocząć ten sezon... beniaminek Ekstraklasy miał być dobrym przetarciem przed długim sezonem.
Na pierwszy mecz u siebie kibice nie musieli czekać zbyt długo bo już w drugiej kolejce przyjechał do nas WKS Śląsk Wrocław. Po niezbyt udanym początku meczu reszta spotkania potoczyła się po naszej myśli i to na naszym koncie pojawiły się 3 oczka więcej. Niestety kontuzji mięśnia czworogłowego nabawił się Paweł Brożek, który do gry ma powrócić w okolicach października może nawet listopada.
Podczas przygotować do następnego meczu kontuzji doznaje Patryk Małecki i wypada na ponad 5 miesięcy. Nie mając pieniędzy na transfery decyduję się zasięgnąć do drużny Wisła II i przesuwam do I-go zespołu Kubę Łyczaka.
Naszym rywalem w III kolejce był Chorzowski Ruch. W tym meczu nie mógł zagrać kolejny z ważnych ogniw naszego zespołu Denis Popovic (kolejny zawodnik, który doznaje kontuzji ). Do składu powrócił za to Krzysztof Mączyński, który zakończył urlop po udanym dla naszej reprezentacji Euro 2016. Skromnie bo skromnie ale przywieźliśmy z Chorzowa 3 punkty.
W IV kolejce jadąc do Lublina na mecz Górnikiem Łęczna byliśmy już mocno podbudowani ostatnimi wynikami. Górnik jednak postawił nam trudne warunki i tylko dzięki świetnemu trafieniu z rzutu wolnego Stilicia wygrywamy skromnie 1-0.
Przed V kolejką pani Prezes ogłasza dzień kibica. Mecz z Podbeskidziem ma przyciągnąć większą ilość fanów. Razem z chłopakami rozumiemy, że nie ma miejsca na błędy. Właśnie... presja z tym związana wiąże nam nogi i mimo przewagi przegrywamy pierwszy mecz.
Trzy dni później znów udajemy się do Lublina na mecz z Górnikiem, tym razem jednak w Pucharze Polski. Tam już bez problemów awansujemy do II rundy, w której zagramy z Pogonią Szczecin II.
Po tak pewnej wygranej morale drużyny wróciło na poziom sprzed meczu z Podbeskidziem. Dla mnie było to bardzo ważne gdyż w VI kolejce czekał nas najważniejszy dla każdego kibica Wisły mecz derbowy z Cracovią. Transparent wywieszony przez naszych kibiców tym razem podziałał motywująco a hasło
Każdy piłkarz niech pamięta
wynik derbów to rzecz święta
natchnął chłopaków do pewnego zwycięstwa
Tak na dzisiaj kształtuje się tabela ekstraklasy.
Kolejne relacje już wkrótce.
---------------------------------------------------------------------------
Gram na dodatku udostępnionym przez bartekr.
Wisła II gra w II lidze (a tyle ogarnąłem edytor) - jak będą mieć szanse na awans to pewnie awansują co pewnie mi nie pmoże bo o ile w II lidze nie ma wymogów rejestracji składu tak w I lidze będzie już problem.
Proszę o uwagi w komentarzach odnośnie manifestu. Tym razem nie opisuję spotkań ze względu na fakt wrzucania screenów ze strzelcami i statystykami... opisy mogą to ubarwić, ale nie muszą.. Postaram się za to o nieco dokładniejsze opisy sytuacji w klubie między kolejkami. Ten manifest jest startowym i pisanym jednak trochę z pamięci, teraz mam nadzieję pisać 'live' w notatkach żeby tutaj spokojnie dać coś bardziej poczytnego.
Polska, 2016/2017
Do zobaczenia w niebiańskiej jedenastce, Commins! [5]
Słaby blog na poziomie, najgorszy blog na świecie
Liga Mistrzów dla każdego! Faza Grupowa 2021-2022
Handluj z tym!
Facebook
Twitter
YouTube
Twitch.tv
RSS
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ