Narodowość:
Argentyna
Klub:
Estudiantes (LP)
CA:
65
PA:
-8
Wartość:
€ 4 tys.
Noga:
Prawa
Dzień jak co dzień: Piaskowy Dziadek skaczący po dachach, George Michael śpiewający „Last Christmas”, Andrzej Gołota dostający po ryju, Kasia Cichopek szczytująca na widok nowych baletek i Alvaro Sebastian Klusener galopujący po zielonej murawie. Myślicie, że to dobry moment na zażycie kolejnego środka na nadciśnienie? Z pewnością.
Łubudubu, Argentyńczyk urodził się 18 maja 1990 roku w miejscu nieznanym. Powinien się modlić, żeby umrzeć w jakimś Paryżu albo innym Rzymie. Przynajmniej będzie ciekawie. O Alvaro nie wiadomo zbyt wiele, ale przypuszczam, że to fajny chłopak. Wygląda na przyjemniaczka. Jest wychowankiem klubu w którym wstępuje do dzisiaj i tyle.
To młody profesjonalista z zacięciem do gry na pozycji wysuniętego napastnika. Niestety jego atrybuty są losowe, ale dziwnym trafem zawsze generują się w podobny sposób. Jest szybki, sprawny, zwinny, skoczny, agresywny i błyskotliwy. Dobrze drybluje, gra głową i wykańcza akcje. Nie spodziewajcie się jednak, że od razu wskoczy do pierwszego składu i będzie ładował bramki jak szalony. On potrzebuje czasu. Jest młodziutki, więc trzeba go umiejętnie i spokojnie wprowadzać w klimat wielkiej piłki nożnej. Nie dajcie mu wychodzić na panienki, lody, piwo, wódkę i kebaby, a będzie dobrze.
Na początku gry Klusener kosztuje 4 tysiące euro. Za mniej więcej tyle można go wyciągnąć. Nie ma nic przeciwko grze w polskiej Ekstraklasie. Gorzej, że nie jest zainteresowany występami w najniższych ligach angielskich. Tak czy siak przyjemnie prezentuje się w czarnej koszulce mojej Polonii Warszawa.
Czy wiecie, że kapitan Homo to widzące uszy i nieczuła pała policji obywatelskiej? Teraz już wiecie.
Profil zawodnika został opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.2.0 .
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ