Zaczynając nową karierę w Lechu Poznań, postanowiłem poszukać -wzorując się na rzeczywistości- wzmocnień na Bałkanach. Znalazłem tam dwóch świetnych zawodników. Są nimi Dejan Skolnik i Armin Bacinovic. Obaj grają w słoweńskim Mariborze. Na początek zajmijmy się tym pierwszym. Dejan Skolnik urodził się 1 stycznia 1989 roku w jak się pewnie domyślacie miejscu nieznanym. Swoją karierę zaczynał w klubie NK Żelezniczar Maribor. Niestety nie za bardzo przypadł do gustu trenerom. W barwach Żelezniczara rozegrał tylko jeden mecz strzelając jedną bramkę. W następnym sezonie kopał już piłkę w NK Maribor, gdzie gra do dzisiaj. Młody Chorwat słoweńskiego pochodzenia nie wystąpił jeszcze w reprezentacji narodowej. W grze jest zawodnikiem dobrze wyszkolonym technicznie, nieźle grającym z pierwszej piłki i równie dobrze podającym. Wychodzą mu też rzuty rożne i dośrodkowania. Do zalet Dejana można jeszcze zaliczyć umiejętność dryblowania, odbierania, strzelania z dystansu i wykańczania akcji. Niestety nie za bardzo wychodzę mu rzuty karne, rzuty z autu i gra głową. Pod względem psychicznym jest dobrze jeśli nie bardzo dobrze. Skolnik jest zdeterminowany i pracowity. Potrafi również przewidzieć, co zrobi przeciwnik. Reszta jego atrybutów psychicznych, oprócz gry bez piłki, waha się pomiędzy w granicach 11-13 punktów. Pod względem fizycznym nie ma rewelacji. Chorwat jest wytrzymały, sprawny, silny i szybki. Pozostałe atrybuty nie zachwycają. Do ligi polskiej przejdzie z przyjemnością i to za niewielkie pieniądze. Wystarczy zaoferować jego klubowi 90-110 tysięcy euro. Zarabiać Chorwat także nie chce dużo, wystarczy mu około 1500 euro tygodniowo. Dejan Skolnik to zawodnik, którego jak najbardziej polecam. Jego potencjał jest dosyć duży, więc po kilku sezonach sprawdzi się nawet w lepszych ligach. Profil zawodnika został opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.1.0 .