Narodowość:
Włochy
Klub:
Brak klubu
CA:
105
PA:
-8
Wartość:
€ 0
Noga:
Prawa
Pizza, lasagne, wino, kobiety, Rzym, Mediolan, Turyn – wiele jest rzeczy, które sprawiły, że znalazłem się we Włoszech. To miał być zwykły wyjazd wakacyjny, leniuchowanie w dobrym towarzystwie przy smacznym jedzeniu. Ale „to” nie mogło się ode mnie odczepić – musiałem pójść na mecz. Po zwiedzeniu całej kontynentalnej części Włoch, udałem się do Palermo. Na miejscu kolega polecił mi udać się najpierw na małe boisko niedaleko stadionu. Powiedział, że widział tam młodzika, którego rok temu zwolniło miejscowe US. Podobno był to wielki błąd, bo ten chłopaczek jest bardzo perspektywiczny.
Jak mi poradzono, tak zrobiłem. Poszedłem na to boisko, które w istocie okazało się małe. Grało tam kilkunastu młodych piłkarzy. Generalnie była to bardziej kopanina, niż zwykła gra, aczkolwiek jeden zawodnik się wyróżniał. Strzelał z niezwykłą precyzją, podawał z niespotykaną gracją, dryblował ze wspaniałym wyczuciem. Pozostawił na boisku niezatarte wrażenie. To był zawodnik, o którym mówił mój kolega. Jak się dowiedziałem, Gianluca Palmiteri, reprezentował Palermo w latach 2003-2008. Został zwolniony, ponieważ według działaczy, nie przejawiał odpowiedniego talentu i zaangażowania. Ja postanowiłem przyjąć go pod moje skrzydła. Opłaciło się. Palmiteri wykańczał akcję z iście snajperską precyzją, a jego podania łamały najtwardsze szyki obronne. Mogłem wreszcie spokojnie spać, wiedząc, kto biega w koszulce mojego zespołu. Młodym, wysuniętym napastnikiem interesuje się całe stado nie tylko włoskich klubów. Żeby podpisać z nim kontrakt musicie się spieszyć. Niestety raczej niekoniecznie będzie chciał grać w polskich klubach.
Profil zawodnika został opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.2.0 .
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ