Narodowość:
Francja
Klub:
Saint-Joseph
CA:
90
PA:
120
Wartość:
€ 0
Noga:
Prawa
Kocham zimę, śnieg i niskie temperatury po tysiąckroć. Często to powtarzam, ale aż mną trzęsie, gdy widzę tabuny dziennikarzy i innych papierowych kukiełek z telewizji śniadaniowej tęskniących za słońcem, latem i ciepłem. Precz, hańba wam.
Tymczasem pod stołem czai się Ludovic Grondin. Dlaczego pod stołem? Po poślizgnął się na skórce od banana. Proszę nie oskarżać mnie znowu o rasizm. Ja się próbuję odchudzić i cały czas myślę tylko o owocach. Trzeba walczyć z otyłością i permanentnym pragnieniem zjedzenia czegoś maksymalnie niezdrowego.
Francuz pochodzący z wysepki Reunion urodził się 22 stycznia 1987 roku w... Bombaju. Zawsze chciałem napisać, że jakiś zawodnik urodził się w tym mieście. Spełniłem jedno ze swoich najskrytszych marzeń sennych. Tak naprawdę Grondin prawdopodobnie urodził się miasteczku Saint-Joseph. Jest wychowankiem miejscowego AS Excelsior, w którym prawdopodobnie gra lub nie po dziś dzień. Standardowe sformułowanie w przypadku tego typu zawodników. Aż nie chce mi się go zmieniać, choć powinienem. Element zaskoczenia jest ważny w każdym aspekcie życia. Na przykład: idziesz sobie spokojnie i na luzie do pracy, a tu nagle wyskakuje przełożony i wręcza ci wypowiedzenie. Alleluja i wiaderko sake.
Na pewno tego nie wiecie (Yodarj wie), że Ludovic to idealna opcja dla klubów z Północnej i Południowej Conference. Kochani, bez kozery mogę powiedzieć, że ten chłopak to szatan najniższych lig angielskich. Jego prawie nie da się pokonać. Żebyście widzieli w jakich nieprawdopodobnych sytuacjach broni. Dzięki niemu w zasadzie prawie w ogóle nie tracimy bramek - inna sprawa, że ma przed sobą zazwyczaj czterech genialnych obrońców. Gość jest młody, zrównoważony i ma jedynie częściowo losowe atrybuty. Imponuje zwinnością, skocznością, szybkością, koncentracją, walecznością, gra w powietrzu, jeden na jednego, chwytaniem, refleksem i wykopami (ach te jego asysty). Ponadto prawie zawsze podejmuje trafne decyzje. Grondin to bramkarz idealny jak na prowincjonalne warunki.
Żeby go ściągnąć nie musicie wydawać ani pensa, centa czy grosza. Bez najmniejszego problemu podpisze kontrakt z najsłabszymi zespołami. Z całych nerek polecam tego chłopaka wszystkim... Czyje pośladki bardziej Wam się podobają, Tatiany Okupnik czy Dody? Ja wybieram pierwszą opcję.
Profil zawodnika został opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.2.0 .
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ