Narodowość:
Hiszpania
Klub:
Hércules Alicante
CA:
120
PA:
149
Wartość:
€ 1,1 mln
Noga:
Prawa
Alicante, nadmorski hiszpański kurort, już od wczesnych godzin porannych tętni pełnią życia. To właśnie na jednej z trybun tutejszego stadionu spoczęła trójka eleganckich mężczyzn, mówiących w obcym dla miejscowych języku. Na ten tajemniczy tercet składali się przedstawiciele warszawskiej Legii, którzy przybyli do Hiszpanii w celu wyłowienia piłkarskich perełek. Konkretnie byli to Mirosław Trzeciak (dyrektor sportowy „Wojskowych”), Krystian Grzelak (nowy menedżer zespołu z Łazienkowskiej 3) oraz Rajmund Durczok (szef skautingu stołecznej drużyny). Panowie zjawili się na treningu Herculesa Alicante w ściśle określonej sprawie. Obiektem ich obserwacji był prawy defensor hiszpańskiego drugoligowca, Manuel Ruz. W pewnej chwili najmłodszy w tym gronie menedżer zwrócił się w kierunku swojego przełożonego:
- Tee Miruś, spójrz jak on porusza się po boisku, prawdziwy geniusz. Pokaż mi w tej naszej nędznej Ekstraklasie kogoś, kto tak świetnie odbiera piłkę i kryje rywali.
- Mamy przecież Ina… - zaczął niepewnie dyrektor warszawskiej Legii.
- Tak, tak, mamy Descargę i Szalę. Jednak oni mają swoje lata na karku, a do tego nie prezentują formy, która gwarantowałaby im miejsce w podstawowej jedenastce – po tych słowach wyraźnie podirytowany Trzeciak zaniemówił.
- Krystian ma rację. Manuel Ruz jest świetny fizycznie, niezwykle wytrzymały, sprawny i skoczny. Właśnie kogoś takiego brakuje nam na prawej flance. Panowie, zerknijcie na boisko. Przecież on fantastycznie współpracuje z partnerami boiskowymi i doskonale gra bez piłki, a jego ustawianie się, przewidywanie i skoncentrowanie pozwoli mu na osiągnięcie statusu gwiazdy Ekstraklasy w błyskawicznym tempie. Do tego swe pierwsze treningowe kroki stawiał w słynnej Valencii – do rozmowy włączył się Rajmund Durczok.
- Dokładnie. Ten chłopak powinien już niebawem brylować w Warszawie. Słyszysz? Musimy go mieć!
Kilka miesięcy później:
- Widzisz, Miruś? Warto było wydać na Manuela te półtora miliona złotych. Dawno nie mieliśmy tak pewnie obsadzonej prawej obrony, Descarga może mu buty czyścić. Ten chłopak jest fantastyczny, a ma przecież dopiero 22 lata. Coś czuję, że wkrótce będziemy musieli wybrać się na zakupy do kraju flamenco i corridy. Potrzebujemy kogoś do strzelania bramek, a w Hiszpanii takich graczy nigdy nie brakowało. Przed nami kolejna daleka podróż.
Profil zawodnika opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.1.0
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ