Cześć i czołem, Andrzej Gołota ma stoczyć pojedynek z Tomaszem Adamkiem. Tyle lat czekałem na walkę stulecia pod tytułem „Gołota kontra Saleta”, a teraz wyskakują mi z jakąś tandetną podróbka. To policzek w twarz dla klasy próżniaczej i Związku Walki o Niepodległość Mazowsza. Czas na podjęcie walki z niegodziwymi promotorami boksu zawodowego. Tymczasem za płytą pilśniową czai się... Mattheus „słodki napój gazowany, początkowo wytwarzany z soków z owoców drzewa koli i krzewu koki zmieszanych z wodą sodową” Hoop urodził się 13 października 1983 roku w Chrzanowie. Tak moi drodzy, to nasz rodak, polski dziedzic, Wawrzyniec Holenderski. Znowu jestem żałosny? Nie pierwszy, nie ostatni raz. Umysł zaczyna mi płatać figle, widzę pingwiny skaczące po bryle lodu w kształcie sześcianu. Zatrucie pokarmowe chyba jeszcze mnie nie opuściło. Nie ma to jak dobry towarzysz zabawy. Hoop siup po kanapie. Lothar, znaczy się Mattheus, w piłkę uczył się grać w klubie znanym głównie z tego, że w jego barwach grał swego czasu Andrzej Niedzielan. W sezonie 2004/2005 Holender występował w RKC Waalwijk, po czym słuch po nim zaginął.. Na dość wąskie wody wypłynął dopiero w FM-ie 2009. Tak naprawdę to przypuszczam, że mało kto kojarzy Hoopa. Wszystko czym dysponuje ten chłopak generuje się losowo. W zasadzie nic o nim nie wiadomo. Rzecz w tym, że gość ma w sobie to coś, co sprawia, że chce się go zatrudnić. Szczególnie, gdy prowadzi się klub z Północnej lub Południowej Conference. Co prawda nie miałem parcia na sprowadzenie kolejnego bramkarza, ale uznałem, że przydałby się jakiś solidny zmiennik dla Ludovica Grondina. Mattheus sprawiał na tyle dobre wrażenie, że go zatrudniłem. Nie zawiodłem się. Gość zagrał w kilku meczach pucharowych i pokazał się z bardzo dobrej strony. Jego interwencje są pewne, nie boi się pojedynków jeden na jednego, nie trzyma się kurczowo linii bramkowej, świetnie chwyta. Nasi rywale mieli sporo problemów z jego pokonaniem. Ogromną zaletą Hoopa jest brak stałego zatrudnienia. Nie ma wygórowanych wymagań kontraktowych, wiec spokojnie możemy spróbować ściągnąć go do Anglii czy Szkocji. Luz, blues, serial „W labiryncie”, a ten pan i pani powinni zostać eksterminowani. Chylę czoła i padam na twarz. Profil zawodnika został opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.3.0 .