Była kiedyś pewna pani. Miała na imię Hania Haron. Tworzyła kochającą rodzinę wraz z mężem Antonim i dwoma synami – Maciejem i Krzysiem. Wszystko ładnie im się układało, dopóki mąż nie stracił intratnej posady księgowego w wielkiej korporacji. Antoni nie wytrzymał presji związanej z utratą pracy i zaczął pić. Kłócił się z żoną, bił ją i wyrzucał jej rzeczy przez okno. Kobieta w końcu nie wytrzymała, chwyciła nóż i wbiła mu w plecy. Niestety, zrobiła to pod wpływem alkoholu i okazało się, że nóż był plastikowy. To tylko rozdrażniło Antoniego, który zaczął biec w jej stronę. Ona przesunęła się w kierunku okna, okno było otwarte, na ziemi leżała skórka od banana. Antoni do dzisiaj leży w szpitalu. Co się tyczy Hani, wyjechała wraz ze swoimi dziećmi do Szkocji. Tam zmieniła swoje nazwisko, a z powodu problemów językowych, zamiast podać w urzędzie Haron, wyszło jej O’Halloran. Dzieciom zaś nadała imiona Michael i Andrew. Pierwszy z nich jeszcze w Polsce zaczął kopać z kolegami piłkę. Mili panowie spod monopolowego zauważyli jego talent i często chwalili „Matsiej, pikny szczał. Daj piątaka na chle-e-eb, to zrobimy ś ciebie gfiasdę”. Maciej łatwowiernie przynosił panom pieniądze, lecz nigdy obiecaną gwiazdą nie został. Dopiero po wyjeździe do Szkocji zaczął uczęszczać do szkółki Celticu. Sam fakt, że go tam przyjęli, zdradzał jego talent. W krótkim czasie przekonał do siebie trenerów młodzieżówki klubu z Glasgow. Strzelał mnóstwo bramek, asystował, biegał, miauczał i licho go wie, co jeszcze. Generalnie zdradzał wielki potencjał. I wtedy nadeszło wielkie trzęsienie ziemi, UFO przyleciało na ziemię i wymazało pamięć trenerów Celticu. Kiedy pewnego dnia O’Halloran przyszedł na trening, trenerzy pogonili go, krzycząc, że nigdy by takiego młokosa nie przyjęli. Michael został bez pracy i perspektyw. Aktualnie rozpaczliwie szuka klubu, jest w stanie przyjąć nawet ofertę klubu z Conference South/North. Przygarnijcie chłopaka, a będzie mieli z niego wielką pociechę. Jedyną jego wadą są losowe atrybuty, ale przeważnie umiejętności ważne dla napastnika ma na przyzwoitym poziomie. Dlatego bierzcie go i rozwijajcie niczym cukierek. Profil zawodnika został opracowany w oparciu o bazę danych z łatki 9.2.0 .