Kiedyś odejdzie z pewnością. Sam miałem taką sytuację - pewien piłkarz Szachtara wpadł mi w oko, dodałem go na listę, następnie skończył mu się kontrakt, kilka miesięcy później opuścił klub i był na wolnym transferze.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 06.11.2008 o godz. 22:07

Użytkownik uznał post za pomocny

Nie jestem pewny czy zadziała, ale spróbuj złożyć ofertę wartą 0

Czyli moze siedzieć nawet 3 lata i nikt go nie usunie (Szachtar chce podpisać nowy kontrakt, więc wątpie by go zwolnili). Interakcja z piłkarzem poprzez komentarze moze pomóc??

edit: Arko - próbowałem odrzucali (wartość piłkarza ustalili na 12,5 mln (wartośc 6mln)

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 06.11.2008 o godz. 22:14

Jeśli prowadzisz klub lepszy od Szachtara i będziesz ciągle chwalił tego zawodnika, to jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że podpisze nową umowę.

3 lata? Bez przesady. Taki "proces" trwa zazwyczaj kilka miesięcy.

[quote=Kerry]Jeśli prowadzisz klub lepszy od Szachtara i będziesz ciągle chwalił tego zawodnika, to jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że podpisze nową umowę.

3 lata? Bez przesady. Taki "proces" trwa zazwyczaj kilka miesięcy. [/quote]

Prowadzę Hoffenheim, zająłem 2 miejsce w ostatnim sezonie, sam zawodnik jest zainteresowany przejsciem do mnie.

Za 22tys euro tygodniowo to jabym nawet 10 lat mógł siedzieć Kilka miesięcy to trochę dużo, myślałem, że moze jest jakiś limit, co do długości bycia w klubie bez kontraktu

O ile się nie mylę, to w ligach Rosji i Ukrainy nie obowiązuje prawo Bosmana. Nie ma tam żadnej możliwości oferowania kontraktu piłkarzowi, który ma ważną umowę ze swoim aktualnym pracodawcą.

Tyle że kontrakt Fernandinho dobiegł 1.7.2010 a jest już sięrpień 2010. Zawodnik nie ma już kontraktu, ale nadal jest w klubie.

Prawo Bosmana to nie tylko niemożność oferowania kontraktu zawodnikowi z ważną umową w innym klubie, ale także niemożność jego odejścia z klubu za darmo po wygaśnięciu kontraktu. Jedyną opcją jest wytargowanie jak najmniejeszej ceny. Na pewno będzie mniej wart niż z ważnym kontraktem.właśnie takie zasady panują na Ukrainie. W Rosji natomiast jest tak, że można zawodnikowi oferować kontrakt na zasadach prawa Bosmana, ale i tak trzeba zapłacić 'odszkodowanie' zespołowi, z którego bierzemu interesującego nas zawodnika

Ja miałem taką sytuację z The Walcottem polowałem na niego dwa lata.Chwaliłem etc. aż w końcu chciał przejść do mojego West Brom.W końcu przyszedł czas końca kontakty (The wciąż odrzucał ofertę The Gunners, ponadto był niezadowolony) zaproponowałem mu kontrakt i przyjął, ale musiałem zapłacić rekompensatę, bodajże dlaczego że nie miał 24 lat 4,4 mln. €.

A z kolei z Obi Mikelem miałem podobnie tylko że on wciąż odrzucał zarówno moje oferty kontaktu jak i Chelsea w końcu go wyrzucili na wolny i dopiero wtedy chciał przejść do mnie.

Ode mnie jedna rada poczekaj spokojnie na rozwój wydarzeń skoro odrzuca wciąż oferty Shachtara.Ty tylko go chwal jak już będzie na wolnym po prostu zaproponuj mu nieco wyższy kontakt niż oczekuję i powinien być twój, mimo wielu ofert z innych klubów.