Niegdyś, jeszcze za ery Jordana i jego Bulls byłem bacznym obserwatorem najlepszej ligi świata. Człowiek był młodszy to i chętniej grał w kosza. Niby jest ten Gortat, ale jednak to było za mało bym teraz śledził tą ligę. Wszak Słońca mocno cieniowały w poprzednim sezonie. Jednak teraz faktycznie mają realne szanse na play-off, są już w ósemce. Frye wciąż rzuca cegłówkami, ale Marcin bardzo ładnie. 20 pt 10 reb na mecz to myślę dobry wynik, a i skuteczność przyzwoita. Chyba w tym skróconym sezonie będzie warto śledzić play-off, chociażby dla naszego rodaka.
Najnowsze posty