jaki mają charakter twoje grajki ? Ile czasu pracujesz w obecnym klubie ? Czy od razu wymagasz od nich nie wiadomo czego (komplet zwycięstw) czy potrafisz czasem pochwalić za remis na terenie trudnego rywala ?
Z doświadczenia wiem, że nowy menedżer na początku musi wymacać, czy w jego zespole grają pipki, czy faceci. Wiadomo, piłkarze na początku będą sondować drugą stronę i badać, na ile mogą sobie pozwolić. Ale po kilku miechach, góra po jednym sezonie wszystko się dociera i piłkarze zaczynają reagować tak, jak sobie tego życzysz

Zależy też od reputacji managera. Jeśli masz 'niedzielny piłkarz' to się nie dziw, że Cię olewają. Ja osobiście uwielbiam tak grać i gram tylko na doświadczeniu 'niedzielny piłkarz'. Fakt, że z początku bywa słabo, bo nawet w kiepskich zespołach piłkarze mają gdzieś, co mówi do nich jakiś podwórkowy kopacz, ale u mnie zwykle trwa to do czasu wygrania pierwszego, nawet nic niewartego pucharu. Raz pamiętam, że też niezależnie od tego, co mówiłem, max. 2-3 piłkarzy miało jakieś reakcje. Wygrałem jakieś gówno i nagle liczba reakcji drastycznie wzrosła.

Ba, ja w swojej karierze Marsylią miałem to samo. Dałem "niedzielny piłkarz" i przez połowę sezonu skład cisnął fochy. Ale przyszły zwycięstwa nad OL, P$G i nagle wszyscy zachwyceni umiejętnościami managera. Oczywiście ci, którzy mieli inne zdanie szybko zmienili klub ;P
Ogólnie jak widzisz, że jakiś piłkarz po prostu ma w nosie co mówisz i widocznie zaburza harmonię i niszczy nastrój w szatni, to warto pomyśleć nad opchnięciem gwiazdy od siedmiu boleści