Siemka.
Ostatnio napotkałem ogromną chęć poprowadzenia zespołu w FM. Gram od 10, szło mi zawsze nieźle, LM itp, nie będę tu teraz opisywał karier bo długo by pisać. Do rzeczy.
Tak jak mówiłem, zawsze szło mi dobrze w FM. Wszystko zmieniło się z 13. Jest to chyba najcięższy manager ever. Za co się nie zabiorę dostaję ostre bęcki. Przykłady? Bardzo proszę: Szachtarem zawsze wszystko wygrywałem, LM,Puchary i ligę bez większego problemu, max 2 porażki. Teraz gram sobie z jakimiś pajacami i porażka 1:0. No ok, zawsze początki bywały różne. Gram dalej. Od Metalistu w dupke 3:1. Tu się wkurwiłem, bo mam dobry zespół - Afellay i brazylijczycy, metalist nigdy mi nie dorastał do pięt. Teraz z nim przegrywam. Potem znowu z jakimiś ciotami remis. I w tym momencie dostałem szarży ( łatwo się denerwuje). Kolejny przykład? Grałem West Hamem United, bo mają fajną ekipę tylko z budżetem słabo, ale zawsze się sprzeda jednego kupi drugiego, trzeciego na raty i ekipa się robi. Gramy. Z Evertonem było OK, 1:0, choć to najgorsza drużyna w lidze ( ostatnie miejsce, teraz chyba awansowali). Potem Chelsea, wiadomo. Później Man Utd - wygrywam 2:0 i jak strzeliłem drugiego gola to już wiedziałem jak będzie, bo tak zawsze jest - dlatego m.i.n fm jest nudny - końcówka 2 gole myk i 2:2. Tottenham, 4:0, ok, niech wam będzie, Tottenham dobry. Ale jednak nie można w koło udawać że pada deszcz jak ktoś na Ciebie szczy. Potem znów z ciotami w dupe po 1:0 albo i 3:0 się zdarzyło. No w dupę słonia ile można dostawać w dupę rozumiem że west ham to nie jest Barcelona ale jednak jakoś kurwa inni zdobyywają trofea, nie wiem może grają metodą s&l może se dają messiego w editorze albo po prostu nie umiem już grać. I stąd moje pytanie - czy da się zmienić poziom trudności? Bo może mam na maksymalny, pro hard czy coś?
Ostatnio napotkałem ogromną chęć poprowadzenia zespołu w FM. Gram od 10, szło mi zawsze nieźle, LM itp, nie będę tu teraz opisywał karier bo długo by pisać. Do rzeczy.
Tak jak mówiłem, zawsze szło mi dobrze w FM. Wszystko zmieniło się z 13. Jest to chyba najcięższy manager ever. Za co się nie zabiorę dostaję ostre bęcki. Przykłady? Bardzo proszę: Szachtarem zawsze wszystko wygrywałem, LM,Puchary i ligę bez większego problemu, max 2 porażki. Teraz gram sobie z jakimiś pajacami i porażka 1:0. No ok, zawsze początki bywały różne. Gram dalej. Od Metalistu w dupke 3:1. Tu się wkurwiłem, bo mam dobry zespół - Afellay i brazylijczycy, metalist nigdy mi nie dorastał do pięt. Teraz z nim przegrywam. Potem znowu z jakimiś ciotami remis. I w tym momencie dostałem szarży ( łatwo się denerwuje). Kolejny przykład? Grałem West Hamem United, bo mają fajną ekipę tylko z budżetem słabo, ale zawsze się sprzeda jednego kupi drugiego, trzeciego na raty i ekipa się robi. Gramy. Z Evertonem było OK, 1:0, choć to najgorsza drużyna w lidze ( ostatnie miejsce, teraz chyba awansowali). Potem Chelsea, wiadomo. Później Man Utd - wygrywam 2:0 i jak strzeliłem drugiego gola to już wiedziałem jak będzie, bo tak zawsze jest - dlatego m.i.n fm jest nudny - końcówka 2 gole myk i 2:2. Tottenham, 4:0, ok, niech wam będzie, Tottenham dobry. Ale jednak nie można w koło udawać że pada deszcz jak ktoś na Ciebie szczy. Potem znów z ciotami w dupe po 1:0 albo i 3:0 się zdarzyło. No w dupę słonia ile można dostawać w dupę rozumiem że west ham to nie jest Barcelona ale jednak jakoś kurwa inni zdobyywają trofea, nie wiem może grają metodą s&l może se dają messiego w editorze albo po prostu nie umiem już grać. I stąd moje pytanie - czy da się zmienić poziom trudności? Bo może mam na maksymalny, pro hard czy coś?
Najnowsze posty