Witam. Swego czasu mialem problem z gra Ronaldo i Bale, obaj grali jako SN. Po tragicznym sezonie w lidze ( 2 miejsce z 2 remisami i 9 porazkami ) i fuksiarskiej wygranej w LM ( w finale wygralem z Barca ktora od 14 minuty grala w 10 ale i tak dopiero dogrywka dala mi wymeczone zwyciestwo) nastapil przelom.Gralem taktyka 4-2-3-1. Zakupilem Hamsika i Oezila. Zrezygnowalem z gry schodzacymi napastnikami i tych panów postawilem obok K10 jeden jako ENG (Hamsik) drugi jako WR ( Oezil )reszta bez zmian pozycyjnych. Jedna zmiana personalna : Benzema jako zmiennik KN CR7. W efekcie zdominowalem Primera Division z jedna tylko porazka z Levante. 101 pkt, ponad 100 goli strzelonych i 21 straconych. Ronaldo 41 goli i 13 asyst w samej tylko lidze. Dla porownania sezon wczesniej zaliczyl 22 gole i 7 asyst. Oezil krol asyst i rewelacyjny sezon. Hamsik drugi po Ronaldo najlepszy strzelec w klubie, a Bale ? Bale gral srednio a po polowie sezonu przestalem na niego stawiac bo po prostu Hamsik czy Isco grali o niebo lepiej. Specjalnie tez probowalem wyciagnac Garetha na skrzydlo zeby mial full gwiazdki. Zespol gral dobrze ale Bale niczym sie nie wyroznial. Dlatego znow zaciesnilem srodek ofensywnej lini popmocy gdzie Hamsik, Oezil i Isco wypracowywali dla Ronaldo doskonale sytuacje. I choc bylo to przyjemne ze moj Real rozbijal kolejnych rywali ale brakuje mi tego realizmu. Gdzie ten Ronaldo ktory sam tworzy sobie sytuacje i gdzie ten rewelacyjny Bale ktory jest bardzo wszechstronnym pilkarzem . Na skutecznosc Ronaldo nie moge narzekac ale on sam powiedzial ze woli grac na skrzydle niz jako snajper. Wlasnie na skrzydle Ronaldo jest najbardziej zabojczy a Bale czy na skrzydle czy na srodku gra tak samo swietnie. U mnie w grze jest na dokladnie na odwrot. Czy Wy tez macie podobnie ?
Najnowsze posty