spróbuj wypożyczenie, przynajmniej trochę zaoszczędzisz.

Wypożyczenie, gdzie zainteresowany klub będzie musiał mu płacić trochę forsy. Zawsze nawet te 10% Cię uratuje, jest też szansa na to, że takiemu piłkarzowi spodoba się potem w klubie i zgodzi się na obniżkę zarobków pod warunkiem, że jego obecny kontrakt nie ucierpi (czyt. będziesz mu płacił część płacy do końca Twojego kontraktu z nim). Zwalnianie to tylko w ostateczności, nawet przepłacana gwiazda zawsze może wejść w meczu i zmienić ważniejszych dla Ciebie piłkarzy

Jest na to kilka sposobów, ale nie dają one 100% skuteczności i mogą wpłynąć na odbiór Ciebie przez resztę zespołu:
- wysokie kary za niesportowe zachowanie (gdy będzie marudził o grę)
- można spróbować ostrej kłótni z nim (ale konsekwencją może być kwas w drużynie, nie polecam)
- renegocjacja kontraktu (z próbą obniżenia płacy i skrócenia kontraktu)

Ogólnie gwiazdy ciężko wypożyczyć by ktokolwiek płacił im pensję (nawet w części). Gdy zgłaszają się zespoły to w większości propozycje są odrzucane (za mało rozpoznawalny klub). Paradoks całej tej sytuacji polega na tym, że musisz liczyć na fart i jakiekolwiek zainteresowanie. Jego gra (lepsza bądź gorsza) może także spowodować, że będą na niego chętni. Brak gry = brak chętnych do zakupu.