A więc kupiłem sobie do Widzewa Eddie'go Stanford'a z 3ligowej Sandencji (polecam, świetny skrzydłowy, szybki, świetny drybling) Okazał się to dla mnie strzał w dziesiątke. Przypominam że Stanford to Anglik. No i kiedy zdobył u mnie świetne recezje prawie co mecz 9 albo 10 wtedy zainteresowało sie nim pare klubów z anglii m.in. Plymouth Alegre gdzie go sprzedałem za 5mln zł(!) a był wart jedynie pół miliona, ale dzieki temu transferowi mogłem zacząć zatrudniać trenerów, scoutów itp. do Widzewa, a wcześniej tego nie mogłem robić. Czyli wynika to z tego że ten transfer troche rozsławił mój klub w anglii i trenerzy z anglii( o wiele lepsi od polskich a takie same kontrakty sobie życzyli) zaczeli do mnie przychodzić! To tyle. Polecam tą taktyke transferową. Bo dzięki scotom angielskim wyszukiwali mi niezłe talenty z anglii
Najnowsze posty